Strona główna Grupy pl.sci.psychologia terapia behawioralna

Grupy

Szukaj w grupach

 

terapia behawioralna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-26 09:48:21

Temat: terapia behawioralna
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

http://www.przekroj.com.pl/archiwum/00_actual/text6.
html

Chciałbym poznać Wasze zdanie na temat terapii behawioralnej autyzmu.
Co sądzicie na temat metod awersyjnych?

Nie ukrywam, że zależy mi głównie na opinii fachowców lub przyszłych
fachowców :-)

Pozdrowienia,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-26 10:30:32

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-26 xris napisał(a)

> Witam!
>
> http://www.przekroj.com.pl/archiwum/00_actual/text6.
html

Wczoraj skonczylem czytac. O dziwo bez wiekszych emocji.

> Chciałbym poznać Wasze zdanie na temat terapii behawioralnej autyzmu.

Pytanie o skutecznos i koszty jest dla mnie kluczowe. Bez tego nie
potrafie jednoznacznie odpowiedziec na tak postawione pytanie.
Rodzi sie tez we mnie pytanie komu ta terapia pomaga, otoczeniu,
rodzinie czy dzieciakowi? Pytanie kolejne... czemu taka 'terapia' w
domu dziecka zdrowego jest traktowana jako przemoc w rodzinie.... a
gdy dziecko jest agresywne to sie to lamaniem oporu nazywa?

> Co sądzicie na temat metod awersyjnych?

Podpuszczacz ;) Jestem zwolennikiem metod opartych na motywacji
pozytywnej. W przypadku rzucania palenia i ukladania psa tez.
Jak takie metody sprawdzaja sie u dzieci autystucznych nie wiem.

> Nie ukrywam, że zależy mi głównie na opinii fachowców lub przyszłych
> fachowców :-)
Niefachowa opinia przyszlego fachowca ;)


Pozdrawiam.

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 11:02:16

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


xris <x...@g...pl>
napisał w news:bftj3p$4n5$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> http://www.przekroj.com.pl/archiwum/00_actual/text6.
html
>
> Chciałbym poznać Wasze zdanie na temat terapii behawioralnej autyzmu.
> Co sądzicie na temat metod awersyjnych?
>
> Nie ukrywam, że zależy mi głównie na opinii fachowców lub przyszłych
> fachowców :-)

Przeczytałeś jeszcze jeden tekst i... dalej NICZEGO z opisanych w nim
faktów nie zrozumiałeś !

Jakich "fachowców" i ich opinii chcesz ? Mitycznych ?
I kto ich będzie 'diagnozował' na 'fachowość' ? Czym ?
1) Ty? (he, he!)
2) Sami siebie ?
3) Referendum PSP, Synapsisu, "lepszych od boga" (czyt. Norwegów),
Łybacka&consorties czy księgowi Piaseckiej-Johnson ?
4) Mechaniczne kalkulatory 'fachowości' (czyt. 'procedury naukowe')?
...

Czym DOKŁADNIE i skutecznie sprawdzisz, kto wpadł w PARANOJĘ a kto
nie ?

Na wygląd? Na 'ustawę' (którą)? Na 'naukowość'? (a co to?)
Na 'skuteczność' (jak ją zmierzyć/oszacować i dlaczego tak a nie
inaczej)?
Na 'doświadczenie'/'eksperyment' (co to takiego?) ?

> Pozdrowienia,
> xris

P.S. Przepiszę rozwiązanie a'propos, choć nijak nie zdołasz pojąć
jego treści:

<< [...] Feynman szczerze opowiadał o każdym fałszywym kroku, każ-
dym błędnym przybliżeniu i niewłaściwym obrazie zjawisk.
Feynman powiedział, że do rozwiazania problemu nie wystarczą
jakieś sztuczki lub wymyślne rachunki. W tym celu należało wpierw
odgadnąć ogólne, jakościowe cechy rozwiązania.
"Nie możemy się usprawiedliwiać brakiem danych doświadczalnych,
ponieważ to nie ma nic wspólnego z doświadczeniami. [...]
Tu nie powinniśmy nawet odwoływać się do eksperymentów [...]
To tak, jakby zagladać na koniec książki w poszukiwaniu odpowie-
dzi [...] Nie możemy rozwiazać problemu nadprzewodnictwa [JT -
tu "problemu diagnozy fachowości"] wyłącznie dlatego, że braku-
je nam wyobraźni." >>
[J. Gleick. "Geniusz", str. 305]

Dopóki nie pojmiesz, ŻE NIEUSTAJĄCO BRAKUJE CI wyobraźni, będziesz
DALEJ bełkotał w stylu:
- Mam dosyć! Chcę BOGA/fachowca (niech wreszcie jakiś Bóg/fachowiec
za mnie pomyśli)!
- Jakiego chcesz Boga/fachowca ?
- Nieistotne jakiego, ważne, by to był 'prawdziwy' BÓG/fachowiec !
...

Jak dalej (ZAWSZE) 'rozwijają się' tego typu 'dyskursa' ???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 12:44:08

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
napisał w wiadomości news:bftnl5$jam$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Przeczytałeś jeszcze jeden tekst i... dalej NICZEGO z opisanych w nim
> faktów nie zrozumiałeś !

Zrozumiałem. Wyrobiłem sobie zdanie. Chcę poznać zdanie innych.

> Jakich "fachowców" i ich opinii chcesz ? Mitycznych ?

Nie. Realnych.

> I kto ich będzie 'diagnozował' na 'fachowość' ? Czym ?
> 1) Ty? (he, he!)
> 2) Sami siebie ?
> 3) Referendum PSP, Synapsisu, "lepszych od boga" (czyt. Norwegów),
> Łybacka&consorties czy księgowi Piaseckiej-Johnson ?
> 4) Mechaniczne kalkulatory 'fachowości' (czyt. 'procedury naukowe')?

raczej 4 - o ile dobrze zrozumiałem

> Czym DOKŁADNIE i skutecznie sprawdzisz, kto wpadł w PARANOJĘ a kto
> nie ?

Nie muszę. Chcę poznać opinię. Nie zamierzam jej weryfikować, bo nie mam
możliwości przeprowadzenia badań.

> P.S. Przepiszę rozwiązanie a'propos, choć nijak nie zdołasz pojąć
> jego treści:

masz rację, ciężko mi to zrozumieć konkretnie: nie zrozumiałem.

> Dopóki nie pojmiesz, ŻE NIEUSTAJĄCO BRAKUJE CI wyobraźni, będziesz
> DALEJ bełkotał w stylu:
> - Mam dosyć! Chcę BOGA/fachowca (niech wreszcie jakiś Bóg/fachowiec
> za mnie pomyśli)!
> - Jakiego chcesz Boga/fachowca ?
> - Nieistotne jakiego, ważne, by to był 'prawdziwy' BÓG/fachowiec !

Nie szukam Boga. Nie szukam fachowca.
Proszę o opinię fachowców.
Nie proszę o opinię bogów, bo w ich istnienie nie wierzę.

> Jak dalej (ZAWSZE) 'rozwijają się' tego typu 'dyskursa' ???

Nie wiem, jak się rozwijają "ZAWSZE".
Mam nadzieję, że ten wątek rozwinie się z pożytkiem dla mnie.

Pozdrawiam,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 12:48:02

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bftl87$cjm$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Wczoraj skonczylem czytac. O dziwo bez wiekszych emocji.
> Pytanie o skutecznos i koszty jest dla mnie kluczowe. Bez tego nie
> potrafie jednoznacznie odpowiedziec na tak postawione pytanie.

Naprawdę jej brutalność nie ma dla Ciebie znaczenia?
Byłbyś w stanie coś takiego stosować w praktyce?

> Rodzi sie tez we mnie pytanie komu ta terapia pomaga, otoczeniu,
> rodzinie czy dzieciakowi? Pytanie kolejne... czemu taka 'terapia' w
> domu dziecka zdrowego jest traktowana jako przemoc w rodzinie.... a
> gdy dziecko jest agresywne to sie to lamaniem oporu nazywa?

Cała terapia behawioralno-poznawcza ma dla mnie cechy przemocy.

>> Nie ukrywam, że zależy mi głównie na opinii fachowców lub przyszłych
>> fachowców :-)
> Niefachowa opinia przyszlego fachowca ;)

o! widzę postępy ;-P

Pozdrawiam,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 17:12:29

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-26 xris napisał(a)


> Naprawdę jej brutalność nie ma dla Ciebie znaczenia?

To chcesz poznac moje swiete oburzenie czy opinie?
Dla mojej swobody odziele praktyki w Gdansku od terapii behawioralnej.
Moze i rzdzial jest pozorny ale na ten moment dla mnie wygodny.

Praktyki opisane w reportarzu sa dla mnie jako przyszlego psychologa
nieetyczne i nie do przyjecia.
Podejrzewam(nie mam badan) ze w efekcie stres jakiemu poddawane sa te
dzieci zadziala na niekorzysc ich zdrowia.
Pytam takzekomu i czemu ma taka terapia sluzyc?
> Byłbyś w stanie coś takiego stosować w praktyce?
Nie.

> > Rodzi sie tez we mnie pytanie komu ta terapia pomaga, otoczeniu,
> > rodzinie czy dzieciakowi? Pytanie kolejne... czemu taka 'terapia' w
> > domu dziecka zdrowego jest traktowana jako przemoc w rodzinie.... a
> > gdy dziecko jest agresywne to sie to lamaniem oporu nazywa?

> Cała terapia behawioralno-poznawcza ma dla mnie cechy przemocy.
Xris. Behawioralna czy behawioralno-poznawcza?
A zapytam sie niesmialo a leczenie bez zaakceptowania formy przez
pacjenta to co to jest?

> >> Nie ukrywam, że zależy mi głównie na opinii fachowców lub
> przyszłych >> fachowców :-)
> > Niefachowa opinia przyszlego fachowca ;)

> o! widzę postępy ;-P
Chcialbys! Dalej jestem zatwardzialym pyskaczem ;)
Pozdrawiam.


--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 17:23:09

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


xris <x...@g...pl>
napisał w news:bftt7b$rjc$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
> napisał w wiadomości news:bftnl5$jam$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Przeczytałeś jeszcze jeden tekst i... dalej NICZEGO z opisanych w nim
> > faktów nie zrozumiałeś !
>
> Zrozumiałem. Wyrobiłem sobie zdanie. Chcę poznać zdanie innych.

Tak, tak... U ciebie: "zrozumiałem" = "wyrobiłem sobie zdanie" :-)))
Tymczasem "zdanie" jak d..ę każdy _ma_własne_ (i może je sobie 'wyro-
bić' - niczym d..ą kupę - CAŁKOWICIE BEZMYŚLNIE!), a to, że "ma zda-
nie", nijak nie świadczy o tym, że cokolwiek "zrozumiał" (*)

> > Jakich "fachowców" i ich opinii chcesz ? Mitycznych ?
>
> Nie. Realnych.

Acha... wypisz więc jeszcze 'tysiąc' tego typu określeń. Nie znasz?
Znasz, ale i tak ci podpowiem: "prawdziwych", "merytorycznych",
"profesjonalnych", "sensownie, poprawnie myślących" itd. itp.
I co z tego, że tak ty ich nazwiesz albo oni sami tak się określą?
Jak ktoś się nazwie "prawdziwym królem" i nawet założy królewskie
galoty etc., to już znaczy, że nim jest ?

To, że chcesz opinii "realnych fachowców" jest równoznaczne z 'chce-
niem' usług "dobrego czarnoksiężnika" i niczym ponadto. Tak bedzie
dopóty, DOPÓKI nie będziesz w stanie SAMODZIELNIE odróżnić "dobrego
fachowca" od cwanego przebierańca robiącego cię (i 'się' przy okazji)
w konia.

Powtórzę jeszcze raz (a i tak nie dotrze):
Bełkot, że chcesz opinii "realnego fachowca" pozostanie bezmyślnym,
mitomańskim bełkotem dokładnie do momentu, w którym będziesz w sta-
nie poprawnie POJĄĆ właściwe kryteria odróżniania fachowców od upo-
śledzonych cwaniaczków.

> > I kto ich będzie 'diagnozował' na 'fachowość' ? Czym ?
> > 1) Ty? (he, he!)
> > 2) Sami siebie ?
> > 3) Referendum PSP, Synapsisu, "lepszych od boga" (czyt. Norwegów),
> > Łybacka&consorties czy księgowi Piaseckiej-Johnson ?
> > 4) Mechaniczne kalkulatory 'fachowości' (czyt. 'procedury naukowe')?
>
> raczej 4 - o ile dobrze zrozumiałem

"raczej 4" ??? A kto zweryfikuje poprawność owych 'procedur'? Jakiś
święty turecki? Czy może poznasz ich poprawność po tym, że zleciały
z profesjonalnego vel akademickiego sufitu ? Nie wysilaj się. Z
owych 'sufitów' zlatuje o rzędy wielkości więcej totalnie chorych
bzdur niż poprawnych teorii (nie mówiąc już nawet o poprawnej inter-
pretacji poprawnych teorii). Jak więc odróżnić/odseparować jedne od
drugich ?

> > Czym DOKŁADNIE i skutecznie sprawdzisz, kto wpadł w PARANOJĘ a kto
> > nie ?

> Nie muszę. Chcę poznać opinię. Nie zamierzam jej weryfikować, bo nie mam
> możliwości przeprowadzenia badań.

Bełkot. Poznawać to sobie możesz długo i namiętnie. Również "weryfiko-
wać przeprowadzaniem badań" (na 'akademicki rympał' za społeczne pie-
niądze rzecz jasna). Nie zauważyłeś, że "poznawali i weryfikowali prze-
prowadzaniem badań" tudzież "poznają i weryfikują" WSZYSCY 'fachowcy',
ze skutkiem jak... w wymienionym artykule. No i co z tego ? Po jakąkol-
wiek cholerę chcesz COKOLWIEK i czyjekolwiek opinie "poznawać", jak bę-
dziesz w stanie weryfikować je nie lepiej, niż Norwedzy vs Synapsis ???
Po to, żebyś się 'lepiej poczuł' ???

> > P.S. Przepiszę rozwiązanie a'propos, choć nijak nie zdołasz pojąć
> > jego treści:
>
> masz rację, ciężko mi to zrozumieć konkretnie: nie zrozumiałem.
>
> > Dopóki nie pojmiesz, ŻE NIEUSTAJĄCO BRAKUJE CI wyobraźni, będziesz
> > DALEJ bełkotał w stylu:
> > - Mam dosyć! Chcę BOGA/fachowca (niech wreszcie jakiś Bóg/fachowiec
> > za mnie pomyśli)!
> > - Jakiego chcesz Boga/fachowca ?
> > - Nieistotne jakiego, ważne, by to był 'prawdziwy' BÓG/fachowiec !
>
> Nie szukam Boga. Nie szukam fachowca.
> Proszę o opinię fachowców.

Nie widzisz SPRZECZNOŚCI w tym co napisałeś ??? Skoro nie szukasz fa-
chowców, to 'prosisz o opinię' BYLE KOGO. Znaczy to, że ci wszystko
jedno kogo, więc poproś o nią najbliższego psa, a ten ci 'ją' usłużnie
wyszczeka.

> Nie proszę o opinię bogów, bo w ich istnienie nie wierzę.

Cymbał. Totalny.

> > Jak dalej (ZAWSZE) 'rozwijają się' tego typu 'dyskursa' ???
>
> Nie wiem, jak się rozwijają "ZAWSZE".
> Mam nadzieję, że ten wątek rozwinie się z pożytkiem dla mnie.

Znaczy ma się rozwinąć w... smacznego banana? Kup go w kiosku,
znajdź w googl'u, a nie szukaj takowych 'rozwinięć' na tej, ani
żadnej innej 'sci' grupie.

> xris

JeT.

P.S. (*)
<< Uczeni również wykazują swoistą ślepotę. W czasach mechaniki
kwantowej naukowcy często powtarzali - Feynman również - że praw-
dziwym sprawdzianem teorii jest jej zdolność do poprawnego prze-
widywania wyników doświadczeń. Amerykański pragmatyzm z pierwszych
lat XX wieku zaowocował takimi poglądami, jakie wyrażał Slater z
MIT: "Pytania dotyczące teorii, które nie wpływają na możliwość
przewidywania wyników eksperymentów, wydają mi się zagadkami czysto
słownymi." Teraz Feynman dostrzegał pustkę czysto operacyjnego po-
glądu na znaczenie teorii. Rozumiał, że teorie są obciążone umysło-
wym bagażem, który zwykł nazywać filozofią. Miał kłopoty ze zdefi-
niowaniem, co to takiego: "rozumiem prawa", "sposób, w jaki osoba
myśli o danym prawie..." Okazało się, że nie można tak łatwo odrzu-
cić filozofii, jak to sobie wyobrażali pragmatyczni uczeni.>>
[J. Gleick, "Geniusz", str. 368]

A ty mniemasz sobie, że cokolwiek "ROZUMIESZ" ???
Dlaczego/na jakiej podstawie sądzisz, że "rozumiesz" (to lub tamto,
nie ważne co)???
Dlatego, że pani w szkole, rodzice etc. parę razy zadali ci pyta-
nie "rozumiesz?" a ty pokiwałeś główką i oni się na to zgodzili?
Albo maupując ich zachowanie potraktowałeś tym samym parę innych
osób? Co z tego? Sądzisz, że właśnie takie są wystarczające pod-
stawy do stwierdzenia, że "coś rozumiesz"?
Figa z makiem. To jest maupia piaskownica i nic ponadto.

<< Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można
ją zrozumieć. >> [A. Einstein]
Jak widać, on też specjalnie by się 'nie wyrywał' ze stwierdzenia-
mi, że coś "dobrze rozumie".
Nota bene w powyższym "wiecznie" grubo się pomylił.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 17:36:59

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bfucpt$re$1@nemesis.news.tpi.pl...

> To chcesz poznac moje swiete oburzenie czy opinie?

masz rację :-)
nie doprecyzowałem :-)
opinię fachową i prywatne zdanie (prawie) fachowca :-)

> Dla mojej swobody odziele praktyki w Gdansku od terapii behawioralnej.
> Moze i rzdzial jest pozorny ale na ten moment dla mnie wygodny.

nie orientujesz się jakie jest zdanie innych autorytetów w terapii
behawioralnej na temat tych "procedur awersyjnych"?

> Praktyki opisane w reportarzu sa dla mnie jako przyszlego psychologa
> nieetyczne i nie do przyjecia.
> Podejrzewam(nie mam badan) ze w efekcie stres jakiemu poddawane sa te
> dzieci zadziala na niekorzysc ich zdrowia.
> Pytam takzekomu i czemu ma taka terapia sluzyc?

dzięki za odpowiedź

>> Cała terapia behawioralno-poznawcza ma dla mnie cechy przemocy.
> Xris. Behawioralna czy behawioralno-poznawcza?

I jedna i druga.

> A zapytam sie niesmialo a leczenie bez zaakceptowania formy przez
> pacjenta to co to jest?

IMO przemoc.

Pozdrowienia,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 17:43:10

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-26 xris napisał(a)


> > Dla mojej swobody odziele praktyki w Gdansku od terapii
> > behawioralnej. Moze i rzdzial jest pozorny ale na ten moment dla
> > mnie wygodny.
>
> nie orientujesz się jakie jest zdanie innych autorytetów w terapii
> behawioralnej na temat tych "procedur awersyjnych"?

Nie. Jak juz przeczytales behawioryzm nie cieszy sie w polsce
popularnoscia.
Oj nie cieszy. Jak cosik znajdziesz to daj znac. :)

> > Praktyki opisane w reportarzu sa dla mnie jako przyszlego psychologa
> > nieetyczne i nie do przyjecia.
> > Podejrzewam(nie mam badan) ze w efekcie stres jakiemu poddawane sa
> > te dzieci zadziala na niekorzysc ich zdrowia.
> > Pytam takzekomu i czemu ma taka terapia sluzyc?
>
> dzięki za odpowiedź
Prosze.

> >> Cała terapia behawioralno-poznawcza ma dla mnie cechy przemocy.
> > Xris. Behawioralna czy behawioralno-poznawcza?
>
> I jedna i druga.
:) A co Ci w b-p przemoca smierdzi? Tak z ciekawosci zapytuje ;)

> > A zapytam sie niesmialo a leczenie bez zaakceptowania formy przez
> > pacjenta to co to jest?
> IMO przemoc.
Czyli dopuszczasz czasem przemoc w leczeniu?

> Pozdrowienia,
> xris
Pozdroofka.


--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-26 17:52:03

Temat: Re: terapia behawioralna
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-26 xris napisał(a)


> nie orientujesz się jakie jest zdanie innych autorytetów w terapii
> behawioralnej na temat tych "procedur awersyjnych"?

Tak mi w trakcie mycia naczyn do glowy przyszlo....
A jaka jest skutecznosc esperalu? Tzn. ile osob po takiej rocznej
tarapii wraca do picia?
I dlaczego? :)
Co sie dzieje jak brak kary, a nikt nie wytworzy sytuacji w ktorej
delikwentowi sie swieci uklad nagrody gdy nie pije?

Pozdrawiam i ide myc dalej.
Niefachowe zielsko.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

poziom kamila386
freeday 'n saturnday night
Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?
Re: Discounted CDs - Updated List
terapie alternatywne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »