Użytkownik "patix" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c69h1t$i49$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> eTaTa wrote in message ...
> >
> >Użytkownik "patix" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >news:c66jnm$139$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>
>
> ....
>
> >> co Ty - eTata - dlaczego musi - skoro jest wolna
> >> wdziw sie ,ze
> >
> >Wolna Wola, jest dla, ją, mających.
>
> no ale chyba (?? ) sie zgodzisz ,ze potencjalnie
> moze ja miec kazdy - a ze nie kazdy ma
> odwage/swiadomosc to inna sprawa
> ...

No właśnie :-))
Ale rozbudzać trza. Choćby i głupote powiadali chwilowo.
Dotrą do tego, sami. Jeśli będą chcieli.
Wymaga to pewnej odwagi. I tu ból. :-(
Nawet ja, jako 'szpaner' aż tyle jej nie mam.

Co to jest odwaga?
Może przeróbmy?

Każdy się boi. I, w każdym, jest strach.
Gdyby nie to, umieralibyśmy "super" "zajebiście" "młodo".

To wiesz.

A teraz, zastanówmy się, po co jest życie?
Czy już mamy to za sobą?

Patka.
A Alfred wspomniał o synchronizacji.
Łapiesz to?
A Albert wspomniał, o zmienności i niemożliwości
obliczeń.
A JeT wspominał, o niemożności wypracowania teorii.
A ja wspominam, że oddanie się nie daje cierpienia,
daje roskosz, przejścia.
Ale do niej trzeba wytrwać, nie decydować samemu.
Tak jest. Trzeba wytrwać.

Zawsze mówimy, o dwóch sprawach.
O życiu tu i teraz. I ... Co dalej?

Aspekt socjologiczny, dający wymierne efekty,
dla społeczności, jest aspektem pozornym, nie będącym
dobrem ogółu. (lub mi udowodnijcie, że tak nie jest)
Lubię Francję i Austrię, bo tam jest to tak ukryte...
to że zdychają ludzie w bunkrach metra, czy w instalacjach
ciepłowniczych. Iż kompletnie, to, nie przeszkadza, i Francuzom
i Austryjakom. A kiedyś, coś, przeszkadzało?


> >Ty mądry chłopczyk jesteś, to co Ci tu tłumaczyć? :-)))
> >Może takie pojęcie jak... dziecko?
> >Zapomniałeś, już, co to jest?
>
> jeszcze nie zdazylem :))))))))))

Zdążysz, to podrążysz. :-)
Mnie, głównie, świat dziecka, trzyma przy życiu.
I mus.

Choć często i gęsto, myśl mnie nachodzi. Wrzuć, nauczy się pływać.
To ok. Nie to niech się nie męczy.
A później refleksja.
Nie potrafiło? To czyja wina?
Jego?
Moja?
No i tu zawsze jest ten "element".
Jeśli ja jestem winny, to zejście z padołu
czeka mnie, gdy winę naprawię.

Bo byłbym, za przeproszeniem, ostatnią cipą,
gdyby nie chęć naprawienia, co spiepszyłem.

Bo na końcu ogona mam dwa potężne...
No nie ważne :-)))

Przejdźmy do innej bajki :-))
>
> ....
>
> >A potrzebna Ci jest sterylizacja społeczna?
> >Wszędobylskie automaty. Bo, maupa, to wyższy organ.
> >Zastanów się. Czy społeczeństwo, to...
> >
> czy organizm przejmuje sie "sterylizacja"
> komorek ?? -
> kazda "struktura" ma swoje potrzeby i srodki
> - komorkowa , osobnicza,spoleczna,.....

No. Ale :-))) Patrząc na 420tu chłopa, którzy mają
do powiedzenia "pierdoły", to oczywiście, tak.
Ale.. (sakramentalne, prawie :-)))
Czego chcesz?

To co chcesz, na pewno, uzyskasz.
A jak to zniszczy Twój Świat, to zależy od Ciebie.
Zauważ.
Nawet miliarder Microsoftu, dostał w mordę.
Cóż mu pomogła kasa? Nic. Dostał w pysk.

Majkel nabawił się, wszelkich schorzeń, łącznie ze
schizofreniczną paranoją. Zbiera się niewielu,
by odbudować coś, co jest dla ludzi. Reszta ma reklamę.
A to banalnie jasno się tworzy :-)) Gest.

> >> a jaka masz pewnosc, ze "kolejny nowy porzadek"
> >> nie bedzie "gorszy" od aktualnego ???
> >
> >Taką samą.
> >(ale... jest coś takiego, jak rozwój. Rozwój ma rozwijać :-)))
> >
> a no - ino nie liniowo :)))))

Mówiłem, że dzielny z Ciebie chłopczyk. A marudzę, bom marudny.
Tak się ma na starość :-)))

> zdrowko
> patix

Piwko :-)
ett

ps. Wyczułem temat. Zalew prostytucji z Byłego ZSRR,
tanie dziwki, za frajer. Dzisiaj był reportarz.
Piękne (niektóre) i nędza, aż piszczy w butach. (wysokich)
To nie problem, to eksodus.

Nawet ja, przeglądając te terabajty, znalazłem jedno na milion,
stworzenie, przed urokiem którego 'wymiękam'. Choć "lasek"
nie brakuje.
To zjawisko na prace magisterską.
:-))) Udostępnię arhiwum :-)

Ale mówimy o religii i paleniu tytoniu.
To może pokojażmy?

I przypomnij sobie,
o czasie, który, niby, w przód, a lekko wtył.