Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "toksyczna matka"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"toksyczna matka"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-18 21:51:28

Temat: "toksyczna matka"
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Napisałam to w jednym z wątków, ale nie było zbyt dużego odzewu,
może tym razem jeszcze ktos to zauważy?
Czy ktoś z Was może napisać jak matka samotnie wychowujaca córkę może
wpłynąć na
jej późniejsze relacje z męzczyznami?
I kto (co) w takim układzie ma większy wpływ na psychike dziecka,
samotnie wychowujca je matka, czy ojciec którego nie było?

promyczka

_________________________________________ Marta ICQ#:140870797 Current ICQ
status: SMS: (Send an SMS message to my ICQ): +2783142140870797 More ways to
contact me: http://wwp.icq.com/140870797
_________________________________________

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-18 22:02:45

Temat: Odp: "toksyczna matka"
Od: "A KuKu!!!" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Napisałam to w jednym z wątków, ale nie było zbyt dużego odzewu,
> może tym razem jeszcze ktos to zauważy?
> Czy ktoś z Was może napisać jak matka samotnie wychowujaca córkę może
> wpłynąć na
> jej późniejsze relacje z męzczyznami?
> I kto (co) w takim układzie ma większy wpływ na psychike dziecka,
> samotnie wychowujca je matka, czy ojciec którego nie było?

mozna zadac odwrotne pytanie jak wplywa na syna samotnie wychowujaca matka
na jejgo pozniejszy kontakt z dziewczynami/kobietami???

PS
moja dziewczyna uwaza ze mam calkiem niezle "kontakty" ;-)))))))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-18 22:14:13

Temat: Re: "toksyczna matka"
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "A KuKu!!!" <m...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:a9nfnr$rv5$1@onyx.icpnet.pl...

> mozna zadac odwrotne pytanie jak wplywa na syna samotnie wychowujaca matka
> na jejgo pozniejszy kontakt z dziewczynami/kobietami???

Aaaa.... dobra, jak sie tak uparliście, niech bedzie - synek ; )

> PS
> moja dziewczyna uwaza ze mam calkiem niezle "kontakty" ;-)))))))))

Tak trzyamć : )

Pozdrawiam
promyczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-18 22:25:45

Temat: Odp: "toksyczna matka"
Od: "A KuKu!!!" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > mozna zadac odwrotne pytanie jak wplywa na syna samotnie wychowujaca
matka
> > na jejgo pozniejszy kontakt z dziewczynami/kobietami???
>
> Aaaa.... dobra, jak sie tak uparliście, niech bedzie - synek ; )
>
> > PS
> > moja dziewczyna uwaza ze mam calkiem niezle "kontakty" ;-)))))))))
>
> Tak trzyamć : )

przez ta ironie chcialem powiedzeicz ze wszystko zalezy od psychiki dziecka
od jego wychowania, socjalizacji itp takie tam socjologiczno-psychologiczne
pierdolki... slowem dla kazdego cos innego...wszystko zalezy od czlowieka!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-18 22:37:39

Temat: Odp: "toksyczna matka"
Od: "A KuKu!!!" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

szlyszalem kiedys ze brak ojca moze powodowac u dziecka (syna) sklonnosci
homoseksualne ale jakos u mnie to nie dziala... (na szczescie ;-))) ) ale
tak naprawde po zastanowieniu co to ma niby miec za wplyw??? i niby dlaczego
samotnie wychowujaca matka jest "toksyczna" to ze rodzina sie rozpadla to
czesto nie jej wina a jesli opiekuje sie troskliwie, wychowuje, dba no
wszystko to co tam mamusia musi robic, to wydaje mi sie ze ojciec jest tu
raczej nie potrzebny... pewnie i tak zostalby odrzucony gdyz na jego barkach
najczesciej spoczywa utrzymanie rodziny i swoj czas poswieca pracy a nie
rodzinie... taka moja refleksja... kazdy facet predzej czy pozniej oddala
sie od rodziny zarowno on sam jak i jest odrzucany przez innych czlonkow..
moze popelnilismy jakis cywilizacyjny blad wprowadzajac instytucje
malzenstwa???? zgadzam sie ze jest to niepelna rodzina ale w dzisiejszych
czasach gdzie wszyscy sa zabiegani mozna przyjac ze kazda rodzina jest
niepelna!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-18 22:44:51

Temat: Re: "toksyczna matka"
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "A KuKu!!!" <m...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:a9nh2j$tlb$1@onyx.icpnet.pl...

> przez ta ironie chcialem powiedzeicz ze wszystko zalezy od psychiki
dziecka
> od jego wychowania, socjalizacji itp takie tam
socjologiczno-psychologiczne
> pierdolki... slowem dla kazdego cos innego...wszystko zalezy od
czlowieka!!!

To wiem, ale liczyłam na jakies konkrety : )



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-18 23:04:58

Temat: Re: "toksyczna matka"
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "A KuKu!!!" <m...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:a9nhp0$uio$1@onyx.icpnet.pl...

> czasach gdzie wszyscy sa zabiegani mozna przyjac ze kazda rodzina jest
> niepelna!!!

Zgadzam sie z Tobą.

Ale dlaczego piszesz że kazdy facet z upływem czasu oddala sie od rodziny?
Czy dlatego że taka jest meska natura?
Niewieność, oddalenie... czy faceci potrafią być wierni całe życie.
Albo inaczej.... patrząc z meskiej perspektywy - czy facet jest w stanie byc
wierny jednej kobiecie,
tej z którą się zwiąże?
Nie zrozum tego pytania źle.
W takim razie zastanawiam sie po co brać ślub
( którego brać jak na razie nie miałam i nie mam zamiaru, dlaczego ...do
końca nie wiem, chyba po prostu nie widze w tym sensu, mimo że nie chce
rezygnować ze
zwiazku z mężczyzną. Hmmm... zagmatwane)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-19 07:05:37

Temat: Odp: "toksyczna matka"
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


promyczka <m...@p...onet.pl> zapytała:
> I kto (co) w takim układzie ma większy wpływ na psychike dziecka,
> samotnie wychowujca je matka, czy ojciec którego nie było?

Marto !
Czy to da się oddzielić? Czy to nie jest bardzo, ale to bardzo ściśle
powiązane ze sobą?
I jedno tak bardzo wynika z drugiego i odwrotnie?
Serdeczności z Lublina
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-19 09:51:42

Temat: Re: "toksyczna matka"
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "A KuKu!!!" napisal:
>
> i niby dlaczego samotnie wychowujaca matka jest
> "toksyczna"

Problem pojawia sie chyba wtedy, gdy matka stara sie byc matka i ojcem
zarazem. Wybitnie juz wtedy gdy sama ma stereotypowe wyobrazenia o
mezczyznach, tzn. sa wychowywani twarda reka, nigdy nie placza, nie
okazuja uczuc itp.



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-19 13:49:16

Temat: Re: "toksyczna matka"
Od: "Sarna" <S...@H...com> szukaj wiadomości tego autora


"promyczka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:a9neov$m3d$1@wysocki.lodz.pdi.net...
> I kto (co) w takim układzie ma większy wpływ na psychike dziecka,
> samotnie wychowujca je matka, czy ojciec którego nie było?

Nieraz zastanawialam sie nad tym samym pytaniem...
Przedewszystkim nie ma jednaznacznej odpowiedzi,bo;
Jezeli ojciec mialby byc kiepskim albo jeszcze gorszym ojcem,to lepiej zeby
nie bylo zadnego,,,tylko te dzieciece wyobrazenia i tesknota dziewczynki za
jakimkolwiek ojcem.....
Pewnie lepsze te marzenia i pozytywne wyobrazenia aniezli nieciekawy
typ,ktory nazywa sie ojcem..Roznica w przyszlosci to pewnie taka,ze jako
dorosla osoba wychowana w "pelnej" rodzinie(jacy by nie byli rodzice) bedzie
za wszelka cene chciala powielac ten sam uklad .Jest to
duzy plus przy zalozeniu ze uda nam sie wybor partnera.Lecz w sytuacji,gdzie
nie jestesmy szczesliwi a nie mamy odwagi zeby cos z tym zrobic(odejsc od
partnera),to jest problem.Z drugiej strony,osoba wychowywana przez jednego
rodzica(najczesciej jest to matka)bedzie bardzo ostrozna i selektywna co do
wybranka(co moze byc plusem),ale rowniez bedzie latwiej jej odejsc
porzucic partnera,czasem nie racjonalnie.Co lepsze? Sprawa nie jest
prosta,podobnie jak temat religii,zdrady,wybaczania..obietnicy..
Za przyklad podam swoje malzenstwo,gdzie"On" pochodzi z rozbitej rodziny a
ja katolickiej gdzie rodzice(jakkolwiek sie kochali) byli do konca razem na
dobre i na zle.W momecie kryzysu malzenskiego(co jest chyba nieodlaczna
czscia zycia),On byl gotow zbierac swoje manatki i "spieprzac dokad piprz
rosnie" ;-)))Rozwod,co to strasznego mawial,przeciez rodzice tez nie zyli
razem...Podswiadomie byl jakoby przygotowany na taka sytuacje...Mnie
natomist nigdy by do glowy nie przyszlo zeby chowac glowe w piasek..3 lata
pozniej nadal jestesmy razem(rodzina)raczej szczesliwi:-)Zakladam ,ze
gdybym byla podobna do niego,nie uratowalibysmy tego malzensta...
Na przykladzie kolezanki,ktorej rodzice sie rozchodzili i schodzili
spowrotem, z jej relacji ojciec byl "toksyczny",(nie wiem co musial on
robic,ale kolezanka z siostra do dzisiaj nie utrzymuja z nim zadnego
kontaktu)jej zycie wyglada teraz podobnie.Czyli jest po rozwodzie
(1 dziecko) i to bez wazniejszych powodow rozstania ot tak ,przestala go
kochac....Zdradzila sie nawet ostatnio,ze decyzje o rozwodzie powziela
pochopnie.Obecny jej wybranek ma 4 -ke dzieci kazde z inna kobieta-tak do
konca
to nie wiem czy o czyms to swiadczy..Tak sobie mozna gdybac,moze to wszystko
ma jakies podloze,a moze to tylko zbieg okolicznosci..Nie mnie oceniac
Natomiast polecam do przeczytania ksiazke pt,"Kiedy kobieta kocha za
bardzo",Tam sa wlasnie opisane rozne przypadki nieudanech zwiazkow na
podlozu psychologicznym dziecinstwa.
Nawiazujac do tematu"toksyczna matka"-tak wlasnie nazywam swoja
tescoiwa;-),ale pewnie nie ja jedna.Temat tesciowej to juz inna
beczka,aczkolwiek warty psychoanalizy;-)Z drugiej strony,przeciez my sami
wybieramy partnera,a on "podobno podswiadomie szuka podobnej do swojej
matki"Czyzby dlatego tak ciezko o porozumienie miedzy synowa a
tesciowa?Ciekawe ile w tym prawdy.
pozdr,
sarna
>
> _________________________________________ Marta ICQ#:140870797 Current ICQ
> status: SMS: (Send an SMS message to my ICQ): +2783142140870797 More ways
to
> contact me: http://wwp.icq.com/140870797
> _________________________________________
>











› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Charaktery - szukam starych numerów czasopisma
Re: byłem na pl.soc.religia
Nie sama ...
Porzebna pomoc.Info do pracy mgr.
Psychologiczne aspekty bezrobocia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »