« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-05-30 16:47:30
Temat: Re: turkuć podjadek
"Monika" <m...@o...pl> wrote in message
news:op.tadg0q0pmatu4y@monika...
> Dnia 30-05-2006 o 18:09:14 Iskra <e...@p...onet.pl>
> napisał:
>
>> To LATA???!!!
>> No to mnie przerazili?cie. Boj? si? lataj?cych paskud. U mnie turkucie s?
>> wsz?dzie, wi?kszo?ae niedu?a, ale te 4-5 centymetrowe s? ju? naprawd?
>> wstr?tne. Do tej pory rozwala?am szpadlem (poci?te kawa?ki ruszaj? ka?dy
>> w
>> innym kierunku, no obrzydliwie ?ywotne paskudztwo). Nie widzia?am
>> lataj?cych. A teraz pewnie wykop?, wrzasn? i uciekn?.
>> Lata. No horror.
>>
>> Ewka rozwa?aj?ca sprzeda? swego perzowiska lub wizyt? u psychologa.
>>
>>
>
> One są słodkie! Widziałam gorsze paskudztwa a turkucie naprawdę wyglądają
> miło ;)
> W podanym linku są jedynie 2 zdjęcia tych owadów i może nie oddają ich
> uroku. Paskudne zdjęcia to ja mam - kleszcza - opitego, obrzydliwego,
> wielkiego, który sam odpadł od mojego psa bo już nie miał miejsca na
> pobieranie pokarmu... Na życzenię mogę wysłać na maila - fuuu!!!
> http://www.fotomoniki.neostrada.pl/Natura/
He..he, obce psy przychodzą do mojej ręki podkładając miejsca z kleszczami,
abym im wyciągnął. Robię to palcami - niektóre duże jak fasola...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-05-30 18:25:02
Temat: Re: turkuć podjadekNie sprzedawaj, szkoda. Moze kasę na lekarza wydaj na kupno i posadzenie
Olszy czarnej.
Gdzieś czytałam w Necie (nie sprawdzalam), ze turkucie jej nie lubią.
amw
>
>Ewka rozważająca sprzedaż swego perzowiska lub wizytę u psychologa.
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |