« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-06 09:49:13
Temat: ukorzenianiewitam
czy polecil by mi ktos kostki do ukorzeniania jakies?
ukorzeniam jedna roslinke swoja i zastosowalem ukorzeniacz do roslin
zielonych wsadzilem do ziemi ale jakos ciezko mi to idzie
najlepiej z castoramy albo podobnego (moze ktos kupowal) bo pracuje do pozna
i najlepiej mi tam kupic....
a moze ktos ma jakis lepszy pomysl
ile sie roslinki ukorzeniaja...czy to prawda ze okolo 7-10 dni?
----------------------------------------------------
---------
Co prawda nie wiem jaka, ale na pewno jest dzis jakas wyprzedaż w
IKEI....toż to obłęd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-06 11:21:01
Temat: Re: ukorzenianie
> ile sie roslinki ukorzeniaja...czy to prawda ze okolo 7-10 dni?
>
a jakie roślinki ?
niektórym, to i rok moze być za mało :-(
pozdrawiam, Bogda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-06 12:07:07
Temat: Re: ukorzenianienajlepiej kup kostki cukru
Użytkownik "ALan Aley" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dpleeo$bcm$1@news.onet.pl...
> witam
>
> czy polecil by mi ktos kostki do ukorzeniania jakies?
>
> ukorzeniam jedna roslinke swoja i zastosowalem ukorzeniacz do roslin
> zielonych wsadzilem do ziemi ale jakos ciezko mi to idzie
>
> najlepiej z castoramy albo podobnego (moze ktos kupowal) bo pracuje do
pozna
> i najlepiej mi tam kupic....
>
> a moze ktos ma jakis lepszy pomysl
>
> ile sie roslinki ukorzeniaja...czy to prawda ze okolo 7-10 dni?
>
>
>
>
> ----------------------------------------------------
---------
> Co prawda nie wiem jaka, ale na pewno jest dzis jakas wyprzedaż w
> IKEI....toż to obłęd
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-06 12:23:36
Temat: Re: ukorzenianieJa tam nie stosuję ukorzeniaczy... Raz chciałem być dobry pod tym względem i
na opakowaniu przeczytałem, jak to kest trucizna, i że nie wolno tego
wyrzucać do śmietnika... Po prostu ukorzeniam w wodzie i dopiero jak się
pojawią pierwsze korzonki wsadzam do doniczki... To fakt, że jedne gatunki
ukorzeniają się łatwiej, a drugie trudniej, ale nie należy się tym
przejmować i uzbroić w nico cierpliwości. Tak jest zdrowie, zarówno dla
ludzi, jak i dla środowiska...
A
Użytkownik "ALan Aley" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dpleeo$bcm$1@news.onet.pl...
> witam
>
> czy polecil by mi ktos kostki do ukorzeniania jakies?
>
> ukorzeniam jedna roslinke swoja i zastosowalem ukorzeniacz do roslin
> zielonych wsadzilem do ziemi ale jakos ciezko mi to idzie
>
> najlepiej z castoramy albo podobnego (moze ktos kupowal) bo pracuje do
> pozna i najlepiej mi tam kupic....
>
> a moze ktos ma jakis lepszy pomysl
>
> ile sie roslinki ukorzeniaja...czy to prawda ze okolo 7-10 dni?
>
>
>
>
> ----------------------------------------------------
---------
> Co prawda nie wiem jaka, ale na pewno jest dzis jakas wyprzedaż w
> IKEI....toż to obłęd
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-06 15:03:41
Temat: Re: ukorzenianieMM wrote:
> Ja tam nie stosuję ukorzeniaczy... Raz chciałem być dobry pod tym
> względem i na opakowaniu przeczytałem, jak to kest trucizna, i że nie
> wolno tego wyrzucać do śmietnika... Po prostu ukorzeniam w wodzie i
> dopiero jak się pojawią pierwsze korzonki wsadzam do doniczki... To
> fakt, że jedne gatunki ukorzeniają się łatwiej, a drugie trudniej,
> ale nie należy się tym przejmować i uzbroić w nico cierpliwości. Tak
> jest zdrowie, zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska...
>
Prawda jest taka, że w wodzie wiekszość roślin gnije.
W ten sposób możesz ukorzenić pelargonie, ale o iglakach,
różanecznikach i całej masie ciekawych roślin możesz zapomnieć.
Zresztą obecna pora nie sprzyja ukorzenianiu.
Ukorzeniacze są ok.
--
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
www.oczkowodne.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-01-06 15:09:23
Temat: Re: ukorzenianie OTDo Luizy, MM i innych grupowiczów - tnijcie cytaty i piszcie pod postem.
--
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-01-11 21:35:05
Temat: Re: ukorzenianie
Użytkownik "AurorA" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dpm0te$ruc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> MM wrote:
> > Ja tam nie stosuję ukorzeniaczy... Raz chciałem być dobry pod tym
> > względem i na opakowaniu przeczytałem, jak to kest trucizna, i że nie
> > wolno tego wyrzucać do śmietnika... Po prostu ukorzeniam w wodzie i
> > dopiero jak się pojawią pierwsze korzonki wsadzam do doniczki... To
> > fakt, że jedne gatunki ukorzeniają się łatwiej, a drugie trudniej,
> > ale nie należy się tym przejmować i uzbroić w nico cierpliwości. Tak
> > jest zdrowie, zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska...
> >
>
> Prawda jest taka, że w wodzie wiekszość roślin gnije.
> W ten sposób możesz ukorzenić pelargonie, ale o iglakach,
> różanecznikach i całej masie ciekawych roślin możesz zapomnieć.
> Zresztą obecna pora nie sprzyja ukorzenianiu.
> Ukorzeniacze są ok.
Stosuje od lat ukorzeniacze.Trzeba tylko wiedzieć do jakich roślin / bo są
różne /np.do zielonych , zdrewniałych .Efekty bardzo zadowalajace.Trzeba
jednak przeczekać do końca stycznia - faktycznie w tej chwili mizernie się
ukorzeniaja.
Karin-Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |