"Jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie" to insynuacja.

"Nikt Cię nie atakuje" to próba "przekonania" mnie, że moje
odczucia są nic nie wartą iluzją.

Poczułem się zaatakowany trochę przez ostrygę i nie-trochę
przez ciebie.
Nie wmawiaj mi że nie miałem prawa tak się poczuć, bo to jest
chore IMHO. :)


BTW jestem "przewrażliwiony" tak w ogóle, a nie tylko na
swoim punkcie, ale to inny temat. ;)


Klasyfikuję ludzi w różny sposób.
IMHO podpadasz m.in. pod grupę osób celujących w faworyzowaniu
patologii kosztem normalności.
To bardzo brzydka cecha IMHO tak w ogóle, a tym bardziej jeśli
wychodzisz z nią na zewnątrz, np do mnie - nie oczekuj wówczas,
że cię pogłaszczę i powiem "tak masz rację, człowiek powinien
w pokorze znosić swoją rolę ochłapu dla psa, jeśli ten zaszczyci
go swoim psim pragnieniem".

Reasumując: możesz tak sobie robić jak chcesz, ale nie oczekuj,
że jak wyjdziesz z czymś np chorym m.in. do mnie, to nie będzie
problemu.

Będzie.
No niestety. ;)

--
CB


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g43mg0$o4j$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Wydaje mi się, że zaczynasz dzielić ludzi już nie wg kryterium mózg -
> półmózg, ale wg stosunku do XL. To już zaczyna być chore.

> Jakie insynuacje?

> Nie wiem o co ci chodzi, jaką ciemnotę ci wciskam?