Strona główna Grupy pl.sci.medycyna w XXI wieku nie można wyleczyć bezsenności...

Grupy

Szukaj w grupach

 

w XXI wieku nie można wyleczyć bezsenności...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2011-05-15 14:11:38

Temat: Re: w XXI wieku nie można wyleczyć bezsenności...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 15 May 2011 00:57:30 +0200, animka napisał(a):

> W dniu 2011-05-14 21:35, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 14 May 2011 20:21:00 +0200, animka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-05-14 15:37, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Szyję mam, całkiem niekrótką, normalną, choć może nie łabędzią -
>>>> podejrzewam u siebie raczej jakąś barierę psychosomatyczną, dokładnie nie
>>>> wiem, do czego przypiąć to, o co chodzi, ale przez analogię traktuję to
>>>> jako coś podobnego do lęku wysokości, tu: duszność przy braku
>>>> luzu=powietrza wokół szyi :-).
>>>
>>> Tak pewnie mam i ja od naszyjników :-(
>>
>> Chyba tak.
>>
>> A ja się przejęzyczyłam poprzednio - raczej o klaustrofobię by mi chodziło
>> :-)
>
> Ale strach ten sam.
> Wsiadłam do przezroczystej, szklanej windy na środku Galerii Mokotów i
> normalnie umierałam. Nie było w niej nawet drążka do przytrzymania,
> winda jechała wolno. Myślalam, że nie dojadę. To był dla mnie koszmar.
> Na codzień jeżdzę normalnie windami, normalne windy jadące 20, 30 pięter
> mi problemów nie stwarzają, szybko mkną, tylko ta cholera oszklona mnie
> mało nie "uśmierciła". Nogi mi dygotały strasznie.
> Poprosiłam lekarkę internistkę o zapisanie mi proszków Afomab (czy jakoś
> tak-od fobii), ale ni diabła nie pomagały, rezultatów żadnych, więc
> wyrzuciłam. Po schodach ruchomych sama nie zjechałam i nie zjadę, chyba,
> że ktoś będzie obok mnie stał, będziemy rozmawiali to wtedy będę miała
> wrażenie, że jestem bezpieczna. A kiedyś biegałam nawet po takich schodach.
> Podbudował mnie trochę ten aktor Grabowski. Opowiadał jak wszedł o
> własnych siłach na Kasprowy. Tam go złapala ta choroba lęku wysokości.
> Na dół go sprowadzali ratownicy, miał zasłonięte oczy.
> Mnie to dopadło na małej górze Pasterka koło Kudowy Zdrój. Wejście i
> zejście nawet po schodkach! Córka z koleżanką poleciały z tej góry na
> dół nie czekając na mnie, a ja zostałam sama jak kołek i myślałam, że
> sie ze wstydu spalę, bo zejść nie mogłam.
> Potem jakieś 2 dziewczynki, małe harcereczki podały mi rączki i z nimi
> zeszłam. Straszny to był dla mnie obciach i głowiłam się dlaczego tak
> się stało, ale pewnie dlatego, że zostałam sama na tej górze.

No, tak to sobie wyobrażałam - sama nie podlegam tej przypadłości.
Natomiast coś obcisłego (golf, łańcuszek itp) na szyi to dla mnie tortura.
Nawet nie to, że uciska, bo nie uciska, tylko wystarczy że leży na szyi -
wywołując silne poczucie ograniczenia i duszności - paskudne. Nawet modne
kiedyś aksamitki na szyję były nie dla mnie...

--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2011-05-15 18:05:14

Temat: Re: w XXI wieku nie można wyleczyć bezsenności...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-05-15 14:34, animka pisze:

>> Mnie to dopadło na małej górze Pasterka koło Kudowy Zdrój. Wejście i
>> zejście nawet po schodkach!
>
> Poprawka: nie góra Pasterka tylko Strzeliniec w Pasterce/k. Kudowy Zdrój.

Poprawka. Szczeliniec.

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2011-05-16 14:19:08

Temat: Re: w XXI wieku nie można wyleczyć bezsenności...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" usam57s4clzd.vll4a8cc3b8l$....@4...net

> No, tak to sobie wyobrażałam - sama nie podlegam tej przypadłości.
> Natomiast coś obcisłego (golf, łańcuszek itp) na szyi to dla mnie tortura.
> Nawet nie to, że uciska, bo nie uciska, tylko wystarczy że leży na szyi -
> wywołując silne poczucie ograniczenia i duszności - paskudne. Nawet modne
> kiedyś aksamitki na szyję były nie dla mnie...

A ja miewam (mam nawet teraz) na sobie kamizelkę z polskiej (ostrej, ponoć
gryzącej) owczej wełny otulającą szyję. Skóra od wełny robi się delikatna,
podrażniona -- kamizelka jeszcze nie była prana. :) (bo jest jasna i będzie
prana z jasnymi wełnami po tym, jak wyschną ciemne :) wełny -- 3.5 kilograma
swetrów kupionych po niskiej cenie w Carrefourze)

Ale żadnych objawów duszenia nie odczuwam.
Dopiero alergeny prowadzą do duszności.

Mam golfy z bawełny -- czasami tak ciasne, że nie mogę ruszać
swobodnie szyją/głową, ale nie mam z tego powodu duszności. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2011-05-17 01:05:39

Temat: Re: w XXI wieku nie można wyleczyć bezsenności...
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-05-15 20:05, Aicha pisze:
> W dniu 2011-05-15 14:34, animka pisze:
>
>>> Mnie to dopadło na małej górze Pasterka koło Kudowy Zdrój. Wejście i
>>> zejście nawet po schodkach!
>>
>> Poprawka: nie góra Pasterka tylko Strzeliniec w Pasterce/k. Kudowy Zdrój.
>
> Poprawka. Szczeliniec.

O tak, dzięki :-)


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mierzenie ciśnienia kwri
Jaka sól?
Dlaczego nie da się efektywnie zszyć rdzenia kręgowego?
Bol zeba obok po usunieciu zeba
ciśnienie na rece vs. cisnienie z pulsometru na piersi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »