| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-12-02 22:40:13
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasuNo coz.... a nawet GDYBY?????
Kilka postow wyzej Andrzej przypomnial:
"Cud zieleni"
Raz ktoś, oślepłszy, chciał się ludziom zwierzyć
Ze swej tęsknoty za kolorem trawy,
Agrestu, owsa, szmaragdów jaskrawych,
Jezior głębokich. - Nikt nie był ciekawy.
no coz...nie kazdy moze byc poeta. Prawda?
Wojtek Pa
Użytkownik "Iwona Sapijaszko" <i...@w...top.pl> napisał w wiadomości
news:0s7eu9.g8t.ln@pluto.wroclaw.top.pl...
>
> > A przed wejsciem do ogrodu wstawić "drzwi do lasu "
> > ( i koniecznie je tak podpisać)
> i kołatkę
>
> > Albo zrobić polowanie na dzika ( coś w stylu Sami Swoi)
> albo zająca jak w Alternatywach
>
> :)))
> pozdrawiam
> Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-12-02 23:12:25
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -jeszcze raz"Wojciech P" <w...@p...com.pl> wrote in message news:9ueanb$in7$1@news.tpi.pl...
> jak ktoś chce sobie nasadzić
> krasnala, to chętnie byście go zabili
No nie, zadnego zabijania. Ja tylko proponowalem
owinac w folie, zeby byl jeszcze piekniejszy.
Na serio - wyrazanie wlasnych przekonan to jeszcze nie jest
nietolerancja. Jesli ktos uwaza, ze gipsowe krasnale sa brzydkie,
to nie ma powodu, aby sie z tym pogladem kryl.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-12-02 23:21:51
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -jeszcze raz
Użytkownik "Wojciech P" <w...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:9ueanb$in7$1@news.tpi.pl...
> Jakby w promieniu do 50 km ode mnie był taki sosnowy las - to oczywiście
bym
> kupił - no ale ponieważ nie ma - to go będę sadził. Przecież nie miej
mnie
> za idiotę, który może kupić las za 100 a sadzi za 1.000.
Nie obrażaj się tak tylko spytałem . ;-)))
My tu sobie tak czasem żartujemy ,ale czesem kończy to się burzą
krasnalową,łosiową , itp ;-))
A krasnala nie mam ale na złość mamie sobie kupię .
A co do ściółki - nie wiem czy wolno ją zbierać, i skąd byś ją wziął skoro
jak piszesz w promieniu 50 km nie ma lasu.
A do Towarzystwa nie nalezę .;-))
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2001-12-02 23:30:41
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -jeszcze raz
A widzisz - i sie robi ciekawie...
Otóż chce zadzwonic do nadlesnictwa i zapytać, czy moge nabyc? zebrac?
kupic? sciolke sądzę, że tam, gdzie idzie duża wycinka lasu, potem jest
rekultywacja terenu pod szkólki - sciolka jest czyms na tym etapie lasu nie
potrzebnym - zapakowac w wory i przywiezc. Tylko nie wiem po prostu czy to
potrzebne lub dla iglakow przydatne. A propos - lasy sa w poblizu, ale
lisciaste lub mieszane a ja kocham sosnowe. no po prostu tak, jak niektorzy
krasnale.
A propos obrazania sie - ja sie nie obrazam - ja tylko odpowiadam...
pozdrowienia
Wojtek Pa
>
> A co do ściółki - nie wiem czy wolno ją zbierać, i skąd byś ją wziął skoro
> jak piszesz w promieniu 50 km nie ma lasu.
>
> A do Towarzystwa nie nalezę .;-))
i dobrze !!!!
>
> --
>
> pozdrawiam ja i moje muszlowce
> ----------------------------------------------------
> J.Krzysztof
> j...@p...pl
> http://republika.pl/jkch1
> Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2001-12-02 23:41:46
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -krasnala
Odpowiadam - Michalowi
Masz calkowita racje, nie trzeba sie kryc ze swoimi pogladami, tylko czasem
chodzi o te malutka roznice. Bylo tak - na poczatku ktos zapytal Gdzie mozna
kupic krasnala? a byly glosy: To kretyni tylko maja krasnale, to bezguscia i
matoly.... Rzecz w tym, ze troche sie potem glupio robi. Bo ten kto w dobrej
wierze pytal czuje sie, jakby robil cos zlego.
A propos - Ja nie mam i nie bede mial krasnala.
A propos2. Prosze - zastanowccie sie moi mili, czy niedlugo wiele z Waszych
"zalozen ogrodowych w stylu wiejskim" nie bedzie podobnym kiczem....albo czy
juz nie jest?? te wszystkie kola od wozow obsadzone pnaczem albo bryczki z
surfiniami i KONIECZNIE takie jakby stare studnie drewniane. I te domy na
podobienstwo wiejskich chalup, w ktorych - KONIECZNIE przy kominku albo PRZY
GRILU naprawiamy swiat! W takiej ameryce, to grill zdaje sie byc elementem
ich kultury. Ale na Boga, jak 30 lat jezdze na wsie rozne, zaden chlop ani
zadna Baba nie grilowali, ani w bryczce nie sadzili kwiatkow.!!!
No wiec mieszaja sie te kultury, obyczaje, i nigdy nie wiadomo, co jest moda
a co prawdziwym pieknem.
>
> Na serio - wyrazanie wlasnych przekonan to jeszcze nie jest
> nietolerancja. Jesli ktos uwaza, ze gipsowe krasnale sa brzydkie,
> to nie ma powodu, aby sie z tym pogladem kryl.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> --PS SIE NIE KRYJE Z POGLADEM, ZE NIE LUBIE GRILOWANIA - ZWLASZCZA NA
BALKONIE !!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2001-12-02 23:57:06
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -jeszcze raz
Użytkownik "Wojciech P" <w...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:9ueeig$j7i$1@news.tpi.pl...
>
> A widzisz - i sie robi ciekawie...
> Otóż chce zadzwonic do nadlesnictwa i zapytać, czy moge nabyc? zebrac?
> kupic? sciolke sądzę, że tam, gdzie idzie duża wycinka lasu, potem jest
> rekultywacja terenu pod szkólki - sciolka jest czyms na tym etapie lasu
nie
> potrzebnym - zapakowac w wory i przywiezc. Tylko nie wiem po prostu czy
to
> potrzebne lub dla iglakow przydatne
No to tu sam sobie przeczysz.
W lesie pod szkółkę to niepotrzebne ,a u Ciebie ma być pomocne???
I jeszcze jedna refleksja- wydaje mi się ,że długo będziesz czekał na las
,ja nie jestem tak cierpliwy .Sprawdz najpierw jak szybko rosną sosny .
A ja lubię grilowanie w ogrodzie .Polecam w Sylwestra - jest świetnie
;-))) - sprawdziłem .
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2001-12-03 00:08:07
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -jeszcze raz
A chyba sobie nie przecze widzialem w lesie jak rekultywuja glebe - tam sa
piaski, dookola sosny i nic wiecej, wiec zaorywuja. Byc moze powiedza mi w
nadlesnictwie, ze nic z tego... ale moze nie. Wiec WYDAJE mi sie, ze taka
sciolka to mnie by sie przydala, a w wyrebywanym lesie moze jej byc troche
mniej...
Co do grillowania. I otoz wlasnie chodzi, by tolerowac, a nawet lubic tych,
co np grilluja...
Wojtek Pa
PS w sprawie czekania na las. Mam oferte sosen ca 150 cm, wiec lasek jest na
poczatek niezly, a potem - czas pokaze. Chcialbym dozyc tak do 3 matrow.
wojtek
>
> No to tu sam sobie przeczysz.
> W lesie pod szkółkę to niepotrzebne ,a u Ciebie ma być pomocne???
>
> I jeszcze jedna refleksja- wydaje mi się ,że długo będziesz czekał na las
> ,ja nie jestem tak cierpliwy .Sprawdz najpierw jak szybko rosną sosny .
>
> A ja lubię grilowanie w ogrodzie .Polecam w Sylwestra - jest świetnie
> ;-))) - sprawdziłem .
>
> --
>
> pozdrawiam ja i moje muszlowce
> ----------------------------------------------------
> J.Krzysztof
> j...@p...pl
> http://republika.pl/jkch1
> Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2001-12-03 00:15:02
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu
> No coz.... a nawet GDYBY?????
to fajnie! :) odrobina fantazji. Dodam, że może nie drzwi a raczej brama
do lasu jest na św. Krzyżu, w Puszczy Jodłowej.
O rany, ale się porobiło, kilka dzisiejszych-wczorajszych dyskusji
rozwinęło się w niewłaściwym kierunku. Nie miej do mnie żalu za figlarne
podejście do tematu ale przyznam, że Twój pomysł mnie rozbawił
> no coz...nie kazdy moze byc poeta. Prawda?
prawda, i napiszę za P.J.
... Jam dziewczę-cud...Złotowłosa...
Lecz nie chcę wznosić zawoi,
bo ten oto pan, co się boi,
ujrzy mnie zmorą bez nosa...
;>
jak mnie najdzie głupawka, to lubię się podroczyć
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2001-12-03 02:37:28
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -krasnala"Wojciech P" <w...@p...com.pl> wrote in message news:9ueeih$j7i$2@news.tpi.pl...
>
> Odpowiadam - Michalowi
> Masz calkowita racje, nie trzeba sie kryc ze swoimi pogladami, tylko czasem
> chodzi o te malutka roznice. Bylo tak - na poczatku ktos zapytal Gdzie mozna
> kupic krasnala? a byly glosy: To kretyni tylko maja krasnale, to bezguscia i
> matoly.... Rzecz w tym, ze troche sie potem glupio robi. Bo ten kto w dobrej
> wierze pytal czuje sie, jakby robil cos zlego.
Siegnalem do 2 tygodni wstecz w watku krasnali i jako zywo,
nie zauwazylem wyrazen "kretyni", "bezguscie" i "matoly".
Bylo o duchach krasnalowych, owijaniu w folie, gipsowym
zlomie i niemieckich gebach (rozumiem, ze chodzilo nie o
geby Niemcow, ale o geby niemieckich krasnali). Moze bylo
cos wczesniej, ale tez nie pamietam, a sprawdzic mi juz trudniej.
> A propos2. Prosze - zastanowccie sie moi mili, czy niedlugo wiele z Waszych
> "zalozen ogrodowych w stylu wiejskim" nie bedzie podobnym kiczem....albo czy
> juz nie jest?? te wszystkie kola od wozow obsadzone pnaczem albo bryczki z
> surfiniami i KONIECZNIE takie jakby stare studnie drewniane.
Alez to jest kicz juz od dawna!
>W takiej ameryce, to grill zdaje sie byc elementem ich kultury
No, nazwijmy to elementem kultury. Od razu przypomina mi sie stary
dowcip. Czesi urzadzili Dzien Morza. Przyjechala delegacja radziecka
i pytaja "Co to u was, towarzysze, za Dzien Morza? Przeciez zadnego
morza nie macie." A Czesi na to "A u was przeciez Dzien Kultury jest".
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2001-12-03 12:59:57
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu
Wojciech P napisał(a):
> A ja, co powinienem zrobic wiejska zagroda z malwami porywam sie na sosny.
> Ale baaaaaardzo lubie sosny, a w okolicach Krakowa to ich na lekarstwo.
A ja lubię malwy!
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |