« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-10 19:58:39
Temat: wada wzroku - krotkowzrocznoscMój synek miał dzisiaj w szkole badanie wzroku - tzw. test przesiewowy
tj. czytanie tablicy z cyferkami.
Dostał kartkę, że ma obniżenie ostrości widzenia i wyniki:
PO 5/5,5
LO 5/8,3
Mały (9lat) mówi, że dobrze widzi, ale jak sprawdziłam lewym okiem
jednak słabiej. Co oznaczają te liczby? Jak duża może być wada? Do
okulisty dostane sie dopiero za miesiąc - kolejka oczywiście. Bardzo sie
martwię, bo sama nosze okulary i wiem jakie to niewygodne. Może ktos mi
coś powie na ten temat zanim dostanę się do specjalisty?
Pozdrawiam Elwira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-10 22:10:40
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznoscOn Fri, 10 Feb 2006 20:58:39 +0100, Elwira <e...@n...pl> wrote:
> Mój synek miał dzisiaj w szkole badanie wzroku - tzw. test przesiewowy
> tj. czytanie tablicy z cyferkami.
>
> Dostał kartkę, że ma obniżenie ostrości widzenia i wyniki:
>
> PO 5/5,5
> LO 5/8,3
>
> Mały (9lat) mówi, że dobrze widzi
Nie można temu wierzyć, tak się wydaje zwykle osobie, która widzi
umiarkowanie nieostro.
> jednak słabiej. Co oznaczają te liczby?
Najprawdopodobniej liczba przed ukosnikiem oznacza odleglosc w metrach, z
ktorej syn czytal cyferki, liczba po ukosniku - odleglosc w metrach, z
ktorej czyta cyferki oko normowzroczne (z pelna ostroscia). Pierwsza
linijka to prawe oko, druga lewe.
> Jak duża może być wada?
Prawdopodobnie nieduza.
> okulisty dostane sie dopiero za miesiąc - kolejka oczywiście. Bardzo sie
> martwię
Nie martw sie, bo krotkowzrocznosc to nie jest choroba.
> bo sama nosze okulary i wiem jakie to niewygodne. Może ktos mi coś powie
> na ten temat zanim dostanę się do specjalisty?
Jesli jest to krotkowzrocznosc szkolna, okulista powinien dobrac korekcje
(okulary) do pelnej mocy, tak aby syn widzial 100%. Te korekcje
prawdopodobnie powinien nosic caly czas. Jest dosc prawdopodobne, ze wada
bedzie sie do pewnego wieku posuwac, dlatego konieczne beda dosc czeste
wizyty kontrolne (na poczatku moze co pol roku). Nie nalezy tego
zaniedbywac, bowiem najnowsze doniesienia mowia, ze noszenie niepelnej
korekcji przyspiesza progresje wady.
Ponadto nalezy zachowac rozsadna higiene wzroku, tzn. wlasciwa odleglosc
(30 cm) i oswietlenie przy czytaniu, robic przerwy. W miare mozliwosci aby
oko pracowalo tez do dali (ruch na swiezym powietrzu). Ale bez przesady,
bo nawet jak spalicie ksiazki i komputer, to i tak wada bedzie.
Nie kupowac specyfikow typu Klarin itp., bo to nic nie daje przy
krotkowzrocznosci jesli dziecko odzywia sie w miare normalnie.
Oczywiscie wszystko powyzsze przy zalozeniu, ze to krótkowzrocznosc
szkolna - najbardziej prawdopodobne, ale stwierdzic to musi okulista po
badaniach.
Nie panikowac, nie dac odczuc dziecku, ze sie martwisz, nie powinno czuc
sie winne, rodzice tez nie.
Co do Twojej niewygody w okularach, mozesz rozwazyc stosowanie soczewek
kontaktowych, ew. zabieg korekcji laserowej.
--
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-11 10:32:02
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc
>> Mój synek miał dzisiaj w szkole badanie wzroku - tzw. test przesiewowy
>> tj. czytanie tablicy z cyferkami.
>>
>> Dostał kartkę, że ma obniżenie ostrości widzenia i wyniki:
>>
>> PO 5/5,5
>> LO 5/8,3
>>
>> Mały (9lat) mówi, że dobrze widzi
>
> Nie można temu wierzyć, tak się wydaje zwykle osobie, która widzi
> umiarkowanie nieostro.
>
>> jednak słabiej. Co oznaczają te liczby?
>
> Najprawdopodobniej liczba przed ukosnikiem oznacza odleglosc w metrach, z
> ktorej syn czytal cyferki, liczba po ukosniku - odleglosc w metrach, z
> ktorej czyta cyferki oko normowzroczne (z pelna ostroscia). Pierwsza
> linijka to prawe oko, druga lewe.
>
>> Jak duża może być wada?
>
> Prawdopodobnie nieduza.
>
>> okulisty dostane sie dopiero za miesiąc - kolejka oczywiście. Bardzo sie
>> martwię
>
> Nie martw sie, bo krotkowzrocznosc to nie jest choroba.
>
>> bo sama nosze okulary i wiem jakie to niewygodne. Może ktos mi coś powie
>> na ten temat zanim dostanę się do specjalisty?
>
> Jesli jest to krotkowzrocznosc szkolna, okulista powinien dobrac korekcje
> (okulary) do pelnej mocy, tak aby syn widzial 100%. Te korekcje
> prawdopodobnie powinien nosic caly czas. Jest dosc prawdopodobne, ze wada
> bedzie sie do pewnego wieku posuwac, dlatego konieczne beda dosc czeste
> wizyty kontrolne (na poczatku moze co pol roku). Nie nalezy tego
> zaniedbywac, bowiem najnowsze doniesienia mowia, ze noszenie niepelnej
> korekcji przyspiesza progresje wady.
>
> Ponadto nalezy zachowac rozsadna higiene wzroku, tzn. wlasciwa odleglosc
> (30 cm) i oswietlenie przy czytaniu, robic przerwy. W miare mozliwosci aby
> oko pracowalo tez do dali (ruch na swiezym powietrzu). Ale bez przesady,
> bo nawet jak spalicie ksiazki i komputer, to i tak wada bedzie.
>
> Nie kupowac specyfikow typu Klarin itp., bo to nic nie daje przy
> krotkowzrocznosci jesli dziecko odzywia sie w miare normalnie.
>
> Oczywiscie wszystko powyzsze przy zalozeniu, ze to krótkowzrocznosc
> szkolna - najbardziej prawdopodobne, ale stwierdzic to musi okulista po
> badaniach.
>
> Nie panikowac, nie dac odczuc dziecku, ze sie martwisz, nie powinno czuc
> sie winne, rodzice tez nie.
>
> Co do Twojej niewygody w okularach, mozesz rozwazyc stosowanie soczewek
> kontaktowych, ew. zabieg korekcji laserowej.
>
> --
> Robert
Robercie, lejesz miod na me serce. Nic dodac, nic ujac.:-))))
pozdr.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-11 12:06:42
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc> >> PO 5/5,5
> >> LO 5/8,3
> > Najprawdopodobniej liczba przed ukosnikiem oznacza odleglosc w metrach, z
> > ktorej syn czytal cyferki, liczba po ukosniku - odleglosc w metrach, z
> > ktorej czyta cyferki oko normowzroczne (z pelna ostroscia). Pierwsza
> > linijka to prawe oko, druga lewe.
> >
> >> Jak duża może być wada?
> >
> > Prawdopodobnie nieduza.
1.Jeśli jest tak jak piszesz, to ta wada lewgo oka taka bardzo mała nie jest:
Zdowy człowiek widzi z odległości 8,3m,
a to dziecko dopiero gdy podejdzie na 5 m.
To duża różnica.
2.W wyniku jest duża różnica pomiędzy okiem lewym i prawym.
Przy zwyczajnej krótowroczności szkolenej róznica jest niewielka.
Jest oczywiście bardzo duża nadzieja, że badanie przesiewowe było wykonane
niestarannie, skoro dziecko widzi dobrze, prawdopodobnie nie zauważyło bardzo
dużej różnicy między oczami, więc może wada jest mniejsza niż opisany wynik.
> > Jesli jest to krotkowzrocznosc szkolna, okulista powinien dobrac korekcje
> > (okulary) do pelnej mocy, tak aby syn widzial 100%. Te korekcje
> > prawdopodobnie powinien nosic caly czas.
3. Jeśli wada faktycznie okaże się nieduża,
(a prawdopodobnie okaże się nieduża, bo jakby nie widział, to by miał kłopoty z
czytaniem na lekcji ze zwykłej szkolnej tablicy, lub czytając, jednym - prawym
okiem stale lekko obracał by głowę w lewo, by prawe oko lepiej widzące było
ustawione pod lepszym kątem do obserwowanego przedmiotu, i to było by widoczne
w zachowaniu)
tak więc jeśli wada okaże się nieduża to stałe noszenie okularów może równie
dobrze pomóc co zaszkodzić.
Są rózne teorie na ten temat. prawdopodobnie zaś różnorodność teori wynika z
różnorodnych przyczyn choroby.
Jednemu pomoże, drugiemu zaszkodzi.
Na pewno okulary przydadzą się w sytuacjach szczególnych, gdzie obserwuje się
przedmioty z daleka, jednak na co dzień okulary mogą zaszkodzić
(niedorozwinięci koledzy mogą się z niego wyśmiewać, będą stanowić psychicne
obciążenie by ich nie zgubić, zaparowują się, ...), a szkła kotaktowe też nie
są najlepszym rozwiązaniem w tym wieku.
4. Silna ostatnio promocja poprawy krótkowzroczności przez ćwiczenia ,
sugeruje, że niektóre wady mają inne podłoże niż wada samego oka.
Przyczyny mogą leżeć w zmęczeniu organizmu, mogą mieć podłoże psychiczne
(przetważanie obrazu już w mózgu, poza okiem) i pewnie wiele innych, jak i
prozaiczne, a trudne w leczeniu np. zabawa modnymi swego czasu laserami, albo
innymi urządzeniami z laserem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-11 12:07:20
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc
> Robercie, lejesz miod na me serce. Nic dodac, nic ujac.:-))))
> pozdr.
>
> casus
a czy oko prawe tego dzieciaka nie moznaby podciagnac w gore "do idealu"
zaslaniajac to lepsze? Ja takie cos mialem nosic (oko leniwe) ale nie
nosilem i leniwe zostalo i widzi gorzej (nie reaguje dobrze na korekcje).
Tak pisze by mama byla uczulona bo w tym wieku mozna pomoc jeszcze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-02-11 13:06:24
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc>> >> PO 5/5,5
>> >> LO 5/8,3
>> > Najprawdopodobniej liczba przed ukosnikiem oznacza odleglosc w metrach,
>> > z
>> > ktorej syn czytal cyferki, liczba po ukosniku - odleglosc w metrach, z
>> > ktorej czyta cyferki oko normowzroczne (z pelna ostroscia). Pierwsza
>> > linijka to prawe oko, druga lewe.
>> >
>> >> Jak duża może być wada?
>> >
>> > Prawdopodobnie nieduza.
> 1.Jeśli jest tak jak piszesz, to ta wada lewgo oka taka bardzo mała nie
> jest:
> Zdowy człowiek widzi z odległości 8,3m,
> a to dziecko dopiero gdy podejdzie na 5 m.
> To duża różnica.
Zaleze jak sie na to patrzy. OP widzi 91%, OL ok. 60%. Bardzo czesto na
poczatku powstawania krotkowzrocznosci roznice takie bywaja i nie jest to
nic strasznego, o ile da sie skorygowac.
>> > Jesli jest to krotkowzrocznosc szkolna, okulista powinien dobrac
>> > korekcje
>> > (okulary) do pelnej mocy, tak aby syn widzial 100%. Te korekcje
>> > prawdopodobnie powinien nosic caly czas.
> 3. Jeśli wada faktycznie okaże się nieduża,
> (a prawdopodobnie okaże się nieduża, bo jakby nie widział, to by miał
> kłopoty z
> czytaniem na lekcji ze zwykłej szkolnej tablicy, lub czytając, jednym -
> prawym
> okiem stale lekko obracał by głowę w lewo, by prawe oko lepiej widzące
> było
> ustawione pod lepszym kątem do obserwowanego przedmiotu, i to było by
> widoczne
> w zachowaniu)
> tak więc jeśli wada okaże się nieduża to stałe noszenie okularów może
> równie
> dobrze pomóc co zaszkodzić.
> Są rózne teorie na ten temat. prawdopodobnie zaś różnorodność teori wynika
> z
> różnorodnych przyczyn choroby.
> Jednemu pomoże, drugiemu zaszkodzi.
> Na pewno okulary przydadzą się w sytuacjach szczególnych, gdzie obserwuje
> się
> przedmioty z daleka, jednak na co dzień okulary mogą zaszkodzić
> (niedorozwinięci koledzy mogą się z niego wyśmiewać, będą stanowić
> psychicne
> obciążenie by ich nie zgubić, zaparowują się, ...), a szkła kotaktowe też
> nie
> są najlepszym rozwiązaniem w tym wieku.
Troche masz to niepoukladane. Po pierwsze niekoniecznie moze sie okazac, ze
wada jest nieduza. Po drugie wogole nie bierzesz pod uwage, ze mozemy miec
do czynienia z czyms innym, niz krotkowzrocznosc szkolna, np. z
astygmatyzmem. Po trzecie tzw nastawcze ustawienie glowy (to przechylanie,
lub kierowanie gorzej widzzacego oka bardziej do przodu) wystepuje glownie
przy glebokich niedowidzeniach i raczej u dzieci z nadwzrocznoscia, niz
krotkowzrocznoscia szkolna, gdzie mniej wiecej krotki okres czasu istnienia
gorszego oka nie spowoduje ustawiania nastawczego, jesli juz to predzej zeza
rozbieznego slabego oka. Po kolejne: bzdura jest pisanie o niekoniecznosci
uzywania korekcji, lub tez uzywania wyrywkowego. Zalecenia swiatowych
organizacji okulistycznych obecnie jednoznacznie nakazuja noszenie korekcji
na stale i do pelnej mocy (tak jak pisal Robert). Inne podejscie do wad
wzroku obecnie traktowane jest jako zle, za 3-5 lat bedzie traktowane jako
blad w sztuce lekarskiej. Tak wiec pisanie o tym, ze okulary moga zaszkodzic
swiadczy o braku Twojej wiedzy w temacie poruszanym. Na dodatek - noszenie
szkiel kontaktowych rowniez u malych dzieci przy krotkowzrocznosci pozwala
na liczenie na szybsze zahamowanie postepowania wady oraz zatrzymanie na jej
mniejszym poziomie.
> 4. Silna ostatnio promocja poprawy krótkowzroczności przez ćwiczenia ,
> sugeruje, że niektóre wady mają inne podłoże niż wada samego oka.
> Przyczyny mogą leżeć w zmęczeniu organizmu, mogą mieć podłoże psychiczne
> (przetważanie obrazu już w mózgu, poza okiem) i pewnie wiele innych, jak i
> prozaiczne, a trudne w leczeniu np. zabawa modnymi swego czasu laserami,
> albo
> innymi urządzeniami z laserem.
Nie wiem, skad wziales to, ze obecnie jest silne promowanie korygowania
krotkowzrocznosci cwiczeniami. Jest wrecz odwrotnie, no chyba, ze polegasz
wylacznie na czestym zainteresowaniu cwiczeniami niebardzo doswiadczonych w
temacie internautow na niektorych listach lub grupach. O kwestii laserow nie
bede sie rozpisywal, bo mamy do czynienia z zupelnie innym mechanizmem
utraty lub pogorszenia sie wzroku i problem nie lezy w wadach wzroku, tylko
pracy siatkowki.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-02-11 13:09:48
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc>> Robercie, lejesz miod na me serce. Nic dodac, nic ujac.:-))))
>> pozdr.
>>
>> casus
>
> a czy oko prawe tego dzieciaka nie moznaby podciagnac w gore "do idealu"
> zaslaniajac to lepsze? Ja takie cos mialem nosic (oko leniwe) ale nie
> nosilem i leniwe zostalo i widzi gorzej (nie reaguje dobrze na korekcje).
> Tak pisze by mama byla uczulona bo w tym wieku mozna pomoc jeszcze.
Oczywiscie, ze po wizycie u okulisty dopiero dowiemy sie, z jaka wada mamy
do czynienia i czy jest mozliwe skorygowanie jej do widzenia 100%. Problemy
niedowidzenia w dziecinstwie i pozostanie slabszego oka zwiazane sa z
nadwzrocznoscia, duzym astygmatyzmem lub wysoka krotkowzrocznoscia dziecieca
postepujaca, co raczej w tym przypadku nie wchodzi w rachube, tak wiec i
zaslanianie czy inna stymulacja slabszego oka nie bedzie chyba potrzebna.
Prawdopodobnie w opisywanym przypadku jednak chodzi o krotkowzrocznosc
szkolna, ktora da sie skorygowac do 100%, na co szczerze mowiac licze:-)
pozdr.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-02-11 13:41:11
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznoscOn Sat, 11 Feb 2006 13:06:42 +0100, <g...@v...pl> wrote:
> 1.Jeśli jest tak jak piszesz, to ta wada lewgo oka taka bardzo mała nie
> jest:
> Zdowy człowiek widzi z odległości 8,3m,
> a to dziecko dopiero gdy podejdzie na 5 m.
> To duża różnica.
Nie zgodze sie, to nie jest duza roznica. Ostrosc tego rzedu wystepuje
typowo przy niedokorekcji w granicach 0.5-1.0D sph. Nie chcialem podawac
tych wartosci wczesniej, aby nie sugerowac i nie zgadywac, bo to naprawde
trzeba zbadac i zmierzyc obiektywnie.
Czasem taką ostrosc uzyskują osoby z wieksza wada. Warunki pomiaru sa
istotne - w szkolach np. jesli w gabinecie jest okno i swieci slonce, to
dzieki zwezeniu zrenicy ostrosc widzenia oka krotkowidzacego znaczaco sie
poprawia.
> 2.W wyniku jest duża różnica pomiędzy okiem lewym i prawym.
Nie jest duza.
> czytaniem na lekcji ze zwykłej szkolnej tablicy, lub czytając, jednym -
> prawym
> okiem stale lekko obracał by głowę w lewo, by prawe oko lepiej widzące
piszesz tak jakby badanie przesiewowe sugerowalo, ze lewe oko prawie nie
widzi (i to od dawna) - absolutnie błędny wniosek
> tak więc jeśli wada okaże się nieduża to stałe noszenie okularów może
> równie
> dobrze pomóc co zaszkodzić.
> Są rózne teorie na ten temat.
Jesli trzymac sie najlepszej dostepnej wspolczesnie wiedzy fachowej i
wynikajacych z niej zalecen, to własnie stałe noszenie korekcji moze pomóc.
(Z ewentualnym wyjątkiem dluzszej pracy do blizy, gdzie byc moze korzystna
jest nieduza niedokorekcja, szczegolnie przy tendencji do esoforii, ale
wyniki nie sa w tej chwili jednoznaczne.)
> 4. Silna ostatnio promocja poprawy krótkowzroczności przez ćwiczenia ,
> sugeruje, że niektóre wady mają inne podłoże niż wada samego oka.
Glownie sugeruje, ze to jest interes, na ktorym mozna niezle zarobic.
> Przyczyny mogą leżeć w zmęczeniu organizmu, mogą mieć podłoże psychiczne
> (przetważanie obrazu już w mózgu, poza okiem)
To przyczyna wady refrakcji? Hmm...
> prozaiczne, a trudne w leczeniu np. zabawa modnymi swego czasu laserami,
> albo
> innymi urządzeniami z laserem.
Zabawa laserem przyczyna wady refrakcji? Pierwsze slysze!
--
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-02-11 21:09:07
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc
> skorygowac do 100%, na co szczerze mowiac licze:-)
czy mowimy o korekcji z brylami czy takie leczenie ze bryle ani nic innego
nie bedzie pozniej potrzebne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-02-11 21:54:36
Temat: Re: wada wzroku - krotkowzrocznosc>> skorygowac do 100%, na co szczerze mowiac licze:-)
>
> czy mowimy o korekcji z brylami czy takie leczenie ze bryle ani nic innego
> nie bedzie pozniej potrzebne?
przy wadzie wzroku mowimy o korekcji.
pozdr.
casis
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |