Strona główna Grupy pl.soc.rodzina warjuje

Grupy

Szukaj w grupach

 

warjuje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 95


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-03-04 10:42:18

Temat: Re: warjuje
Od: "Aniela" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a5vds3$bvc$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Aniela <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:a5u6p4$27l$...@n...tpi.pl...
> >
> > Chron mnie Boze przed tak wredna synowa.
> > Rozhisteryzowana panienka, niedojrzala emocjonalnie co to uwaza, ze jest
> > pewnie dobra matka i zona.
>
> Takt, umiar i wyczucie połączone z błyskawiczną (i zapewne trafną,
> przynajmniej w Twoim mniemaniu, nieprawdaż?) oceną innych. Uwielbiam
takich
> ludzi, pod warunkiem, że dzielą nas kilometry kabli ;-))))
>
> BTW, IMHO zwracanie się do mężatki "panienka" jest dość lekceważące....
>
> Chętnie dowiedziałabym się od Ciebie, dlaczego uważasz Marynatkę za
> niedojrzałą emocjonalnie? I z czego wywnioskowałaś, że nie jest dobrą
matką
> i żoną, ale się za taką uważa? Tylko poproszę konkretne argumenty -
> histeryczne uwagi o wymiocinach raczej mnie nie interesują.

" Zaraz obgryze tynk ze scian....
wlasnie siedza u nas tesciowie.....przyszli z meza brata synem,
dzieciam gumowymi podeszwami szoruje mi parkiet, puszcza grajacego
baczka i juz mi leb peka a tesciu gdy moj syn placze mowi - niech
sobie pokweka.
Jeszcze troche a oszaleje zupelnie - niech juz sobie do ciezkiej
cholery ida. Dzieciak w 3 klasie podstawowki powywlekal wszystkie
zabawki mojego syna, dom wyglada jakby tornado przeszlo - moj 11
miesieczny dzieciak takiego burdelu zrobic nie umie - boze zgroza -
ratujcie - ja ozaleje.
Co mam im powieziec zeby juz sobie poszli???
Wynocha? Wypad?? AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Boli mnie glowa, jest mi strasznie zle i musze ich znosic jeszcze z
godzine - teraz to sie urwalam z drugiego pokoju pod pretekstem pracy.
O babunia wlasnie na sile caluje mojego Kube a on kweka a ona mu na
sile glowe przytrzymuje - dajcie mi strychniny to im do herbaty
dospypie!!!!!!!"

Na tej podstawie.
Anka




> Monika
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-03-04 12:08:55

Temat: Re: warjuje
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Aniela <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5vjhf$3e9$...@n...tpi.pl...

<ciach>
>
> Na tej podstawie.

Nie były to konkrety, tylko zapis tego co napisała Marynatka. Wolałabym
Twoją interpretację, a nie dokładny, duży cytat z niej (bo na ściąganie po
raz kolejny tego, co już mam w komputerze szkoda mi modemu). Poza tym, nie
znalazłam tam nic, co mogłoby świadczyć o tym, że nie jest dobrą matką, ale
za taką się uważa. Nie rozumiem też, skąd owa diagnoza o niedojrzałości
emocjonalnej (btw.... Marynatka zareagowała emocjonalnie na dyskomfortową
sytuację w świecie realnym... czy jest to gorsze niż emocjonalna reakcja na
neutralną wobec odbiorcy sytuację w świecie wirtualnym?)

Poza tym, weź pod uwagę, że napisała to pod wpływem stresu i, możliwe,
świadomie przejaskrwiając, co jest często stosowanym zabiegiem na grupach,
równiez przez Ciebie.

Chyba nie chcesz, abyśmy podejrzewali, że autentycznie dostałaś fizycznych
mdłości i odruchu wymiotnego po przeczytaniu jakiegokolwiek postu? Jeśli
więc mielibyśmy przykładać równą miarkę do wszystkiego, co się pisze na
grupie, musielibyśmy uznać, że cierpisz na jakąś dziwną dolegliwość
psycho-somatyczną, która sprawia, że po przeczytaniu postu wywołującego u
Ciebie emocjonalną reakcję masz problemy z własnym układem trawiennym.

Z mojej strony EOT

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-03-04 12:25:20

Temat: Re: warjuje
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Agnieszka Król <a...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5vjp4$5jh$...@n...tpi.pl...
> Teściówka np.
> potrafiła moją kilkutygodniową córkę łaskotać włosami i tak piszczeć, że
mi
> w uszach świdrowało, nie mówiąc o maleństwie. Też jestem grzeczne
> dziewczątko i nie wyrywam dzieciaka z rąk, bo wiem, że dzieli nas morze
> świadomości.

Witam rowniez :-)

a ja sie z Wami nie zgodze - uwazam ze traktowanie w taki sposob dzieci,
szczegolnie bardzo malych, ktore nie moga sie same wyrwac albo obronic, jest
ponizej godnosci dziecka.
Nie pozwalam zadnej babci na piszczenie dziecku do ucha, sciskanie az
dziecku wyjda oczy na wierzch i tym podobne kwiatki.
Nie bronie zadnej z nich kontaktu z dzieckiem, wrecz jak sa z wnukiem, to
nawet staram sie za bardzo nie wlaczac w ich zabawy, bo nie chce, aby
myslaly, ze je kontroluje. Sa po prostu pewne zachowania, na ktore nie
pozwalam, bo moim zdaniem bycie babcia i kochanie wnuczka/wnuczki nie
usprawiedliwia duszenia go.

No, ale to oczywiscie IMO :-)
Pozdrawiam cieplutko
Magda/Anyia

PS a w wyrywaniu dziecka z rak to szczerze mowiac specjalizuje sie moja
Tesciowa ;-(, wlasnie z tym walcze.... i mam zamiar wygrac, mam nadzieje, ze
NIE po trupach :-)))) zyczcie mi powodzenia :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-03-04 13:12:29

Temat: Re: warjuje
Od: "Qba" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


tak chciałbym przypomnieć wszystkim piszącym tutaj matką,
że wasze teściowe też były matkami i pomimo ich wad wychowały waszych mężów
na normalnych ludzi bo zakładam że za innych byście nie wyszły

tak więc więcej tolerancji a od łaskotania włosami się nie umiera

Qba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-03-04 13:26:28

Temat: Re: warjuje
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Qba <q...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5vrgl$g03$...@n...tpi.pl...
>
> tak więc więcej tolerancji a od łaskotania włosami się nie umiera


W zasadzie od niewielu rzeczy się umiera, a jednak jest wiele innych rzeczy,
których się nie robi z różnych powodów.
Np. ja nie pozwalam robić z dzieckiem niczego, co nie jest konieczne, a co
nie sprawia mu przyjemności lub sprawia ewidentnie przykrośc (ściskanie
przez prababcię też wchodzi w ten zakres)

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-03-04 13:45:42

Temat: Re: warjuje
Od: "Luiza Groeneveld" <l...@n...nl> szukaj wiadomości tego autora


"Qba" <q...@g...pl> schreef in bericht news:a5vrgl$g03$1@news.tpi.pl...
>
> tak chcia?bym przypomnieae wszystkim pisz?cym tutaj matk?,
> ?e wasze te?ciowe te? by?y matkami i pomimo ich wad wychowa?y waszych
m??ów
> na normalnych ludzi bo zak?adam ?e za innych by?cie nie wysz?y
>
> tak wi?c wi?cej tolerancji a od ?askotania w?osami si? nie umiera
>
> Qba
>
>
Niektorzy mezowie (m.in.moj) wychowali sie sami,bo matka nie
znosila i nie znosi bachorow,a dzieci miala dlatego,ze tak wypa-
dalo.Zaznaczam-rodzina normalna,picia czy bicia tam nie bylo,
ale nie bylo rowniez milosci.Dzisiaj moj maz utrzymuje spora-
dyczne kontakty z matka (mieszkajaca 100 m od nas), a cieszy
sie bardzo,gdy przyjezdzaja tesciowie z Polski.Do tego stopnia
ich lubi,ze juz drugi raz chce wyjechac z moimi rodzicami na wa-
kacje.A najwiekszym prezentem byly slowa mojego meza przy
wigilijnym stole w ubieglym roku ( powiedzial to po polsku):ciesze
sie ze jestem swieta z moja rodzina i nie jestem nigdy taki
szczesliwy.

Pozdrawiam-Luiza.

P.S. Czy w dalszym ciagu uwazasz,ze zawsze trzeba byc tole-
rancyjnym? Czasami tesciowe sa naprawde nie do wytrzy-
mania i mozemy sie starac utrzymywac jezyk na wodzy,ale
nieraz ta jedna kropla za duzo....i coz-my tez jestesmy tylko
ludzmi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-03-04 14:17:35

Temat: Łaskotanie : było : Re: warjuje
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chrzanienie - jesli chce sie jak najlepiej dla dziecka to sie go na
> sile gdy ono sie wyrywa i wrzeszczy nei caluje.
> To sie potrafi uszanowac godnosc malego czlowieka - bo przeciez
taki
> maly bachorek to tez czlowiek nie?

A ja mam takiego bliskiego kolegę, który chociaż sam już sporo po 30,
ale kawaler i nie ma dzieci.
Byliśmy razem na 9-dniowym wyjeździe w góry.
Kolega bardzo polubił mojego syna (teraz 10 lat, wtedy 9) a to
lubienie wyrażało się dość dziwnie, bo ciagle go łaskotał.

Młody wyrywał się, piszczał, kopał ale z dorosłym silnym mężczyzną nie
miał szans.
Ale kiedy tylko tamten go puszczał sam go znowu atakował, zaczepiał,
rzucał sie na niego i prowokował ponowne łaskotanie.

Przy okazji nastepnego wyjazdu młody pytał, czy tamten kolega będzie,
jak sie dowiedział ze nie - to mówi "szkoda".

Sama młodego czasem dla zartu łaskoczę, bo wiem ze to lubi, jest on w
ogóle straszną "przylepą", ale to co wyprawiali razem z tym kolegą
nieco mnie dziwiło. W stosunku do swojego taty młody nigdy się tak nie
zachowuje.

Pzdrw.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-03-04 14:21:47

Temat: Re: Łaskotanie : było : Re: warjuje
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5vv2t$30a6$...@n...ipartners.pl...
> Kolega bardzo polubił mojego syna (teraz 10 lat, wtedy 9) a to
> lubienie wyrażało się dość dziwnie, bo ciagle go łaskotał.
> Młody wyrywał się, piszczał, kopał ale z dorosłym silnym mężczyzną nie
> miał szans.
> Ale kiedy tylko tamten go puszczał sam go znowu atakował, zaczepiał,
> rzucał sie na niego i prowokował ponowne łaskotanie.

Troche mi to przypomina wzajemne traktowanie sie naszego kota i mojego meza
:-)))))))))

> Sama młodego czasem dla zartu łaskoczę, bo wiem ze to lubi, jest on w
> ogóle straszną "przylepą", ale to co wyprawiali razem z tym kolegą
> nieco mnie dziwiło. W stosunku do swojego taty młody nigdy się tak nie
> zachowuje.

Bo Tata to Tata, a tamten to kumpel (ja to tak widze... - mialam kiedys
takiego "laskotliwego" 8-letniego kumpla, ktory chcial sie laskotac tylko ze
mna, z Mama mu cos nie gralo to laskotanie ;-)))) ). Prosze bez podtekstow!!
:-)))))

Pozdrawiam cieplutko
Magda/Anyia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-03-04 15:05:49

Temat: Re: warjuje
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Aniela napisał(a) w wiadomości: ...
>Zygac
>sie chce jak sie czyta te twoje cierpinia duszne.
>Anka


Anko vel Anielko. Po I. Rzygac. Po II. troche umiaru w wyrazaniu mysli - tak
aby nie obrazic nikogo. Nie znasz ani Marzeny, ani jej sytuacji. I nie Tobie
oceniac, kto w tym duecie jest rozhisteryzowany... Bede zobowiazana, jesli
zachowasz umiar w formie wyrazania swoich pogladow. Uczulona jestem na taka
nieprzyjemna napastliwosc.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-03-04 15:42:04

Temat: Re: warjuje
Od: " Aleksandra" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:kde68u89of790a2sflpvuqoh3cg7o613dv@4ax.com...

> Po przeczytaniu Twoich wrzaskow i dosc chamskiego postu tak sie
> zastanawiam - jakie masz informacje o mni zeby mnie tak na wstepie w
> gownem mieszac?
....
> Ja wole podejsc wziasc dzieciaka na rece i zbagatelizowac drobny
> zgrzyt i nie robic z pierdoly afery.

> Moze zaczniesz nas informowac kiedy masz tez ochote na siku a kiedy na
> kupe? ;->>>>
>
> Marzena

A skad taki jezyk? Piszesz na forum - rozumiem, ze oczekujesz
porady- a potem uzywasz wulgarnego jezyka w stosunku do osob, ktore
zechcialy podjac Twoj problem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak w rodzinie?
Stowarzyszenia Obrony Ojcow
wieczor kawalerski
dostełem wezwanie
Aukcja na rzecz bezdomnych zwierzat.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »