| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-04 22:45:58
Temat: węzeł chłonnyOkoła 6 lat temu nie doleczyłam grypy [zajęcia na studiach niestety nie
pozwoliły mi na branie chorobowego :(]. Objawiało się to bardzo powiększonym
do wielkości śliwki węgierki węzłem chłonnym pod prawym uchem oraz silnymi
zawrotami głowy [chodziłam jak piana, od krawężnika do krawężnika].
Oczywiście po wizytach u laryngologa i neurologa po jakimś czasie
zaleczyłam to. Jednak od tej pory, mimo iż nieczęsto choruję [średnio raz na
rok], węzeł ten zawsze mi się powiększa i powoduje niemiłe uczucie zawrotów
głowy ,a także pogorszenie słuchu. Nawet dziś, gdy jestem przeziębiona pod
uchem znów mam węzęł wielkości wiśni. Czy można raz na zawsze pozbyć sie tej
dolegliwości?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-05 07:45:48
Temat: Re: węzeł chłonny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |