| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2011-12-30 11:35:12
Temat: Re: świąteczne kuchenne wzloty i upadkiOn 30 Gru, 12:17, Qrczak <q...@g...pl> wrote:
> Dnia 2011-12-30 10:52, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > W dniu 2011-12-30 09:58, Stefan pisze:
>
> >> cynadry to są bycze jądra.
>
> > Ale to chyba jakieś lokalne nazewnictwo.
> > Cynadry, cynaderki to zawsze była nazwa albo nerek albo potrawy z nerek.
> >http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=4853
>
> Ba, nawet Bruckner tak uważa. Chociaż on ortodoksom może się mało polski
> wydawać.
Wieczne zmartwienie z tymi jajami. Nikt nie wie jak się one w końcu
nazywają?
Stalker, no jaja jak berety...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2011-12-30 11:48:19
Temat: Re: świąteczne kuchenne wzloty i upadkiW dniu 2011-12-30 12:35, Stalker pisze:
> On 30 Gru, 12:17, Qrczak<q...@g...pl> wrote:
>> Dnia 2011-12-30 10:52, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>>> W dniu 2011-12-30 09:58, Stefan pisze:
>>>> cynadry to są bycze jądra.
>>> Ale to chyba jakieś lokalne nazewnictwo.
>>> Cynadry, cynaderki to zawsze była nazwa albo nerek albo potrawy z nerek.
>>> http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=4853
>> Ba, nawet Bruckner tak uważa. Chociaż on ortodoksom może się mało polski
>> wydawać.
> Wieczne zmartwienie z tymi jajami. Nikt nie wie jak się one w końcu
> nazywają?
A zdawałoby się, że Qra powinna wiedzieć najlepiej...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2011-12-30 12:04:36
Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jdk5mt$dbt$5@node2.news.atman.pl...
> medea pisze:
>> W dniu 2011-12-29 09:09, Bbjk pisze:
>>> (maleńkie, pieczone w cieście piwnym, przepis na ciasto sprzed lat chyba
>>> 10 grupowy, podany tu przez Kruszynę)
>>
>> Pamiętam ten przepis! Też kiedyś zrobiłam te ciasteczka, w wersji z
>> serem.
>> NB ciekawe, gdzie zniknęła Kruszyna.
>
> Ja też robię te ciastka, tylko w wersji na słodko z marmoladą i wycinam z
> ciasta pierożki albo zawijam jak rogaliki.
Też kiedyś robiłam wg tego przepisu. Z powidłami. Ostatnio tak sobie je miło
wspominam, że chyba zrobię powtórkę z rozrywki :-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2011-12-30 12:08:07
Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadkiW dniu 30.12.2011 13:04, Szpilka pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:jdk5mt$dbt$5@node2.news.atman.pl...
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-12-29 09:09, Bbjk pisze:
>>>> (maleńkie, pieczone w cieście piwnym, przepis na ciasto sprzed lat
>>>> chyba 10 grupowy, podany tu przez Kruszynę)
>>>
>>> Pamiętam ten przepis! Też kiedyś zrobiłam te ciasteczka, w wersji z
>>> serem.
>>> NB ciekawe, gdzie zniknęła Kruszyna.
>>
>> Ja też robię te ciastka, tylko w wersji na słodko z marmoladą i
>> wycinam z ciasta pierożki albo zawijam jak rogaliki.
>
> Też kiedyś robiłam wg tego przepisu. Z powidłami. Ostatnio tak sobie je
> miło wspominam, że chyba zrobię powtórkę z rozrywki :-)
Ja je robię nawet dość często (z powidłami albo tartym jabłkiem)
- łatwe, stosunkowo niedrogie i pyszne.
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2011-12-30 13:19:03
Temat: Re: świąteczne kuchenne wzloty i upadkiDnia 2011-12-30 12:48, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-30 12:35, Stalker pisze:
>> On 30 Gru, 12:17, Qrczak<q...@g...pl> wrote:
>>> Dnia 2011-12-30 10:52, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2011-12-30 09:58, Stefan pisze:
>>>>> cynadry to są bycze jądra.
>>>> Ale to chyba jakieś lokalne nazewnictwo.
>>>> Cynadry, cynaderki to zawsze była nazwa albo nerek albo potrawy z
>>>> nerek.
>>>> http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=4853
>>> Ba, nawet Bruckner tak uważa. Chociaż on ortodoksom może się mało polski
>>> wydawać.
>> Wieczne zmartwienie z tymi jajami. Nikt nie wie jak się one w końcu
>> nazywają?
>
> A zdawałoby się, że Qra powinna wiedzieć najlepiej...
Qra wie swoje jaja.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2011-12-30 14:11:52
Temat: Re: ?wi?teczne kuchenne wzloty i upadkiDnia Fri, 30 Dec 2011 08:17:02 +0100, Bbjk napisał(a):
> Te wspomniane bycze jądra i ogony były w restauracji w przepięknie
> położonym andaluzyjskim miasteczku Ronda, słynącym z corridy. Pewnie
> wykorzystują z ubitego zwierza wszystko, co się da ;)
Tia, co zabiją byka, to aż DWA jądra do knajpy ;-P
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2011-12-30 14:12:42
Temat: Re: świąteczne kuchenne wzloty i upadkiDnia Fri, 30 Dec 2011 09:58:57 +0100, Stefan napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:nbgrkgvvuw7i.1ipd6hf4biwq6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 29 Dec 2011 23:23:09 +0100, Stefan napisał(a):
>>
>>> Najbliższy mięsny, w którym na pewno są cynadry (ale tylko z rana) to u
>>> takiego Ramireza niedaleko Fleischmarktu we Widniu. Nie mam czasu tam
>>> jechać...
>>> Na Kleparzu to tylko w jednej budce czasem raz w miesiącu...
>>
>> Cynadry to potrawa z nerek. Nerki mozna kupić w Makro, tam prawie zawsze
>> są.
> Cynaderki to są duszone nerki, a cynadry to są bycze jądra. Ortodoksi
> używają także byczego penisa w plastrach - nawiasem mówiąc niezłe, zbliżone
> smakiem do środkowej części ozora wołowego.
> A tzw. gryf czyli wymiona surowe ktoś widział? Zrobiłoby się kotlecików.
> Kurczę, chyba jednak po Trzech Królach trzeba skoczyć do Ramireza...
Jak skoczysz, to spytaj o ten móżdżek...
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2011-12-30 14:16:26
Temat: Re: świąteczne kuchenne wzloty i upadkiDnia Fri, 30 Dec 2011 14:19:03 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-12-30 12:48, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-12-30 12:35, Stalker pisze:
>>> On 30 Gru, 12:17, Qrczak<q...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia 2011-12-30 10:52, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2011-12-30 09:58, Stefan pisze:
>>>>>> cynadry to są bycze jądra.
>>>>> Ale to chyba jakieś lokalne nazewnictwo.
>>>>> Cynadry, cynaderki to zawsze była nazwa albo nerek albo potrawy z
>>>>> nerek.
>>>>> http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=4853
>>>> Ba, nawet Bruckner tak uważa. Chociaż on ortodoksom może się mało polski
>>>> wydawać.
>>> Wieczne zmartwienie z tymi jajami. Nikt nie wie jak się one w końcu
>>> nazywają?
>>
>> A zdawałoby się, że Qra powinna wiedzieć najlepiej...
>
> Qra wie swoje jaja.
>
Jakiegoś znajomego koguta im podeślij...
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2011-12-30 14:23:17
Temat: Re: ?wi?teczne kuchenne wzloty i upadkiXL wrote:
> Dnia Fri, 30 Dec 2011 08:17:02 +0100, Bbjk napisał(a):
>
>> Te wspomniane bycze jądra i ogony były w restauracji w przepięknie
>> położonym andaluzyjskim miasteczku Ronda, słynącym z corridy. Pewnie
>> wykorzystują z ubitego zwierza wszystko, co się da ;)
>
> Tia, co zabiją byka, to aż DWA jądra do knajpy ;-P
Ale za to duże. Bo jak byk wygra...
Waldek
Gęś się smaży!
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2011-12-30 14:27:35
Temat: Re: ?wi?teczne kuchenne wzloty i upadkiDnia Fri, 30 Dec 2011 15:23:17 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
> XL wrote:
>
>> Dnia Fri, 30 Dec 2011 08:17:02 +0100, Bbjk napisał(a):
>>
>>> Te wspomniane bycze jądra i ogony były w restauracji w przepięknie
>>> położonym andaluzyjskim miasteczku Ronda, słynącym z corridy. Pewnie
>>> wykorzystują z ubitego zwierza wszystko, co się da ;)
>>
>> Tia, co zabiją byka, to aż DWA jądra do knajpy ;-P
>
> Ale za to duże. Bo jak byk wygra...
No tak, to tylko taki a wielkimi :-)
> Waldek
>
> Gęś się smaży!
U mnie pieczona kaczusia z jabłkami wczoraj odeszła do przeszłości, a na
Nowy Rok będzie jagnięcina, z "mlecznej" owieczki. No nie daliśmy rady w
Święta wszystkiemu, nawet kurak wiejski został... :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |