Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!news.eternal-september
.org!.POSTED!not-for-mail
From: Pszemol <P...@P...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: wieprzowina z Aldi
Date: Tue, 14 Feb 2017 09:58:19 -0600
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 48
Message-ID: <o7v9be$mvi$1@dont-email.me>
References: <o7uqec$hc$1@dont-email.me> <s...@f...lasek.waw.pl>
<o7v0lr$o01$1@dont-email.me> <s...@f...lasek.waw.pl>
<o7v6qm$dn4$1@dont-email.me> <s...@f...lasek.waw.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
posting-host="6ab40751e3833f48dd03bbf5157927ff";
logging-data="23538";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX19zuYq8gmf5tnOyq3YwcihX"
User-Agent: NewsTap/5.2.2 (iPhone/iPod Touch)
Cancel-Lock: sha1:jnIJnLbwI2zvNeTZ+9hj4ubOX+4= sha1:3prMV5cwb9bAPj7Ow0jrrmHBk38=
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:375684
Ukryj nagłówki
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Pszemol napisał:
>
>>> Nasi praojce też solili surowe mięso celem dłuższego przechowania.
>>> Ale już jakiś czas temu odeszliśmy od tej tradycji. W Ameryce może
>>> ona trwać dłużej.
>>
>> Oj, chyba wiem o czym mówisz - i faktycznie jest tutaj dostępna w sklepach
>> szynka konserwowana solą, ale to są zupełnie inne stężenia soli - raz
>> kupiłem coś takiego dawno temu z ciekawości ale nie umiałem sobie z tym
>> poradzić - było to absolutnie nasączone solą, chyba przeznaczone do
>> długiego moczenia i odsalania przed gotowaniem/konsumpcją.
>>
>> Coś podobnie wygladajacego do tego boczku:
>> https://www.walmart.com/ip/Smithfield-Olde-World-Cur
e-Quarter-Slab-Country-Pepper-Bacon/133554282?wmlspa
rtner=wlpa&selectedSellerId=431&adid=222222222280611
51147
>>
>> Jestem pewny że dobry kucharz wiedziałby co z tym zrobić aby było smacznie
>> i zdrowo, ale ja dobrym kucharzem nie jestem :-)
>
> Kucharz nie tyle odsalał przed gotowaniem, lecz gotował w tym właśnie
> celu. Powstawał przy tym rozsoł jako jeden z produktów rozsalania.
> A temu wywarowi z czasem uproszczono nazwę na "rosoł" lub "rosół".
O, to bardzo ciekawe co mówisz...
Czyli takie solone szyneczki i boczusie, szczelnie zafoliowane, można
zabrać do plecaka na wielodniową wycieczkę w góry, pod warunkiem że ma się
ze sobą kociołek do gotowania rozsołu :-))) A co z tym rozsołdm można
zrobić? Nie będzie zbyt słony na np krupnik? :-)))
>> W przypadku tych wczoraj kupionych kotletów jest tylko, hmm ... można
>> powiedzieć "słonawa nuta", i myślę ż następnym razem nie posolę nic i
>> ocenię znowu. Kupiłem dwa opakowania więc zrobię mój test numer 2 bez
>> solenia :-)
>
> To może być jakoś związane z procesem rozmrażania przed paczkowaniem
> i sprzedażą.
A' propos rozmrażania i paczkowania, na tej samej etykiecie oroducent
sugeruje aby do 22 lutego skonsumować albo **zamrozić**. Czyli potwierdza
się teza, że jeśli rozmrożone mięso było cały czas w lodówce, zimne, to
można śmiało zamrozić ponownie...
> I rosoł staropolski sztucznie gotowany,
Do którego pan Wojski z dziwnymi sekrety
Wrzucił kilka perełek i sztukę monety,
Taki rosoł krew czyści i pokrzepia zdrowie.
Dobre! Wiara czyni cuda :-)
|