mirzan wrote:


> Nie przejmuj się tak bardzo tą robotą.Ciachnij sekatorem
> kilka patyków winogron, grubszych niż ołówek.
> Wbij w miękką grządkę, tak aby dwa oczka były pod ziemią,
> dwa na górze i jesteś po robocie.Resztę zrobi przyroda.
> Za trzy lata robisz wino.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
>>
>
>
Przepraszam, że się wtrącę z pytaniem - nasze winogrona chyba były
szczepione, pojęcia nie mam, co to za odmiana, co było szczepione i na
czym, i czy w ogóle było. Jeśli zrobię tak, jak podajesz, to czy
wyrośnie to samo i tak samo pyszne, czy coś innego?
Pozdrawiam!
Ania