« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-05-16 13:34:09
Temat: Re: winorosleOn Mon, 16 May 2005 14:52:38 +0200, "Janusz Czapski"
<j...@t...pl> wrote:
>Gdzie z łapami!!!! Wszystkie pąki tak potraktowałas??? :-(((
No wiesz?! Przecież nie siedziałam i nie obskubywałam krzaka!
Jak po dotknięciu odleciały, to rozdłubałam i stwierdziłam, że
nie ma w tym życia. Coś tam na tym badylu zostało, ale niewiele
:-))) Ja wiem, że one mają straszliwie kruche młode pąki. Nero
obskubałam z premedytacją, bo za dużo powypuszczał. Te były/są
nieładne i koniec.
>I dobrze. Ukorzeniac sie miała. Po co Ci były zielone badyle????
Dla dobrego samopoczucia. Zielone, znaczy się rośnie. Małe i
pokręcone, znaczy się ma się źle.
>> Straciłam > cierpliwość.
>
>A jaka jest największa i najtrudniejsza cnota ogrodnika???
A na co mi cnota ogrodnika???
Pozdrawiam,
Anka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-05-16 13:53:44
Temat: Re: winorosleAnna Kowalska wrote:
>>> A jaka jest największa i najtrudniejsza cnota ogrodnika???
>
> A na co mi cnota ogrodnika???
hehe
jako skalp ?
:)
z pozdrowieniami i usmeichami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-05-16 15:16:10
Temat: Re: winorosleAnna Kowalska <a...@p...onet.pl> wrote:
> A możesz wyłuszczyć różnicę? Bo moja Arkadia przeniosła się do
> krainy wiecznej bezmroźnej szczęśliwości.
Ano taka, że jeśli tylko pąki, to ma całkiem sporą szansę odbić z
zapasowych. Jeśli zaś cała roślina, to nic już jej nie pomoże.
> Pam pam parampam pamparam pam pam pam.
A ten marsz nawet lubię.. :)
> Kiepska jakaś odmiana.
Arkadia? Kiepska?
> Kupiłam nową Arakdię :-)
> Umarł król, niech żyje król.
I kraina szczęśliwości :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz pływakowi z miasta Pekin
Kutasa w wodzie odgryzł rekin.
I choć czytał Mao
Lecz nie odrastało,
Więc pracował jako damski manekin.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-05-16 15:18:15
Temat: Re: winorosles...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
> a po czym to poznac kiedy one przemarzly ?????
Jeśli tylko pąki, to łoza po przecięciu będzie zielona w środku.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pragnąc kurczęcia, pewien burmistrz
Przypuścił do kucharki szturm i strz-
-elił jej w brzuch. Ta
Odrzekła kuchta:
-- Gdy kurcząt chcesz, to się do kur mizdrz.
(C) J. Minkiewicz, J. Tuwim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-05-16 15:30:15
Temat: Re: winorosleGrzegorz Sapijaszko wrote:
> s...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
>
>> a po czym to poznac kiedy one przemarzly ?????
>
> Jeśli tylko pąki, to łoza po przecięciu będzie zielona w środku.
:)))))
zielen ma wiele odcieni
:)
a nie odpowiedziales scisle w temacie
po czym poznac \
kiedy ona przemarzla
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-05-16 15:43:19
Temat: Re: winorosles...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
> a nie odpowiedziales scisle w temacie po czym poznac \ kiedy ona
> przemarzla :)
Jeśli tylko pąki, to teraz, wiosną, jeśli całe -- to zimą. Zdrewniałe
łozy i uśpione pąki wytrzymują -23 (+/-3) st. C, pąki nabrzmiałe,
zielone ok -5 (+3/-6) st. C w zależności od odmiany. Ot, cała
filozofia.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz żył pewien pan w Oblęgorku,
Co dzień cały spał z głową w worku
I zapewne dlatego
Nie uczynił nic złego
Nikomu ów pan w Oblęgorku.
(C) Andrzej Nowicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-05-17 07:28:12
Temat: Re: winorosleOn 16 May 2005 17:16:10 +0200, Grzegorz Sapijaszko
<g...@s...net> wrote:
>Ano taka, że jeśli tylko pąki, to ma całkiem sporą szansę odbić z
>zapasowych. Jeśli zaś cała roślina, to nic już jej nie pomoże.
Jak mnie wczoraj Janusz objechał, zaraz pobiegłam obejrzeć to co
zostało. No i się okazuje, że to, na czym w sobote postawiłam
krzyżyk, zaczeło żyć. Górne pąki widać zmarzły, a że dolne
jeszcze były osłonięte w czasie chłodów, to przetrwały. Coś tam z
dołu chyba wypuszcza. Jak będzie cherlawe i w tym roku, to jak
amen w pacierzu, wytnę całość.
Co ja teraz zrobię z tą drugą Arkadią? Czeka jeszcze w doniczce.
Jest jakiś sposób, żeby to poprowadzić jak najbardziej pionowo,
wolnostojąco (tzn. nie przy ścianie), z niewielką ilością popór,
żeby nie zajmowało miejsca, a w obrysie było koliste, nie
płaskie? Miejsce jedno by się znalazło, ale lepiej, żeby tam
rósł krzak niż rozciągnięty na boki kawałek szpaleru.
Pozdrawiam,
Anka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-05-17 18:04:09
Temat: Re: winorosleAnna Kowalska <a...@p...onet.pl> wrote:
> Jest jakiś sposób, żeby to poprowadzić jak najbardziej pionowo,
> wolnostojąco (tzn. nie przy ścianie), z niewielką ilością popór,
> żeby nie zajmowało miejsca, a w obrysie było koliste, nie płaskie?
> Miejsce jedno by się znalazło, ale lepiej, żeby tam rósł krzak niż
> rozciągnięty na boki kawałek szpaleru.
Na tak zwaną głowę, wyprowadzisz pień na żądaną wysokość, a potem
zostawisz tylko najwyższe pąki -- z nich uformuje się tzw. głowa --
proste łozy rosnące we wszystkich kierunkach. Z tym, że Arkadia rośnie
bardzo silnie, więc i łozy będą długie..
G.
--
Był pewien artysta pod Coethen
Z wyrytym na dupie bukietem.
Kształt jego zdumiewał,
Barw dobór -- olśniewał,
Lecz zapach, niestety, był nie ten.
(C) Antoni Marianowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-05-17 20:42:13
Temat: Re: winorosle> Na tak zwaną głowę, wyprowadzisz pień na żądaną wysokość, a potem
> zostawisz tylko najwyższe pąki -- z nich uformuje się tzw. głowa --
> proste łozy rosnące we wszystkich kierunkach. Z tym, że Arkadia rośnie
> bardzo silnie, więc i łozy będą długie..
>
> G.
Witam, widzę prawdziwego znawcę tematu.
Mam więc drobne pytanko:
Chcę, by moja winorośl miała jeden długi ( 5m) pęd,
a wyrastające z niego pędy boczne obsypane były
gronami, które zwisałyby nad tarasem. Czy grona
będą należytej wielkości i czy dojrzeją na czas ?
Odmiana deserowa choć nazwy nie pamiętam.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-05-18 07:43:32
Temat: Re: winorosleOn 17 May 2005 20:04:09 +0200, Grzegorz Sapijaszko
<g...@s...net> wrote:
>Na tak zwaną głowę, wyprowadzisz pień na żądaną wysokość, a potem
>zostawisz tylko najwyższe pąki -- z nich uformuje się tzw. głowa --
>proste łozy rosnące we wszystkich kierunkach. Z tym, że Arkadia rośnie
>bardzo silnie, więc i łozy będą długie..
Na razie to brzmi mało wiarygodnie :-))) Wszystko rośnie silniej
niż Arkadia :-)
Te proste łozy rosną we wszystkich kierunkach w górę czy sobie
swobodnie mogą zwisać, gdzie im pasuje? Nie mają żadnych podpór,
drutów itp?Jak wysoki może być pień (np.0.5 czy 1.5m)? A jak
wygląda zimotrwałość takiego pnia? Jak gruby, to pewnie i
przygiąć go trudno, więc chyba trzeba osłaniać go jakoś tak "na
stojąco" ?
Pozdrawiam wdzięcznie,
Anka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |