« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-30 02:54:55
Temat: wiosna?Wychodze dzis do ogrodu, a tam juz zonkile, krokusy i hiacynty
z ziemi wychodza. Wiosna, czy co? Wprawdzie wczoraj bylo
+17 Celsjusza, ale zima jeszcze nie dala na dobre za wygrana.
Czy te rosliny nie czuja, ze dni jeszcze nie takie dlugie?
Powinny jakos wyczuc, ze to srodek zimy. A moze one wiedza cos,
czego ja nie wiem? Slabe czy krotkie mrozy przetrwaja, zwlaszcza
krokusy niewiele sobie robia z mrozu lub sniegu, ale to jednak za
wczesnie.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-01-30 08:15:02
Temat: Re: wiosna?
Michal Misiurewicz napisał(a):
> Wychodze dzis do ogrodu, a tam juz zonkile, krokusy i hiacynty
> z ziemi wychodza. Wiosna, czy co? Wprawdzie wczoraj bylo
> +17 Celsjusza, ale zima jeszcze nie dala na dobre za wygrana.
> Czy te rosliny nie czuja, ze dni jeszcze nie takie dlugie?
> Powinny jakos wyczuc, ze to srodek zimy. A moze one wiedza cos,
> czego ja nie wiem? Slabe czy krotkie mrozy przetrwaja, zwlaszcza
> krokusy niewiele sobie robia z mrozu lub sniegu, ale to jednak za
> wczesnie.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
dwa tygodnie temu bylam w moim ogrodku...a tam - swieze krecie kopce -
wysokie na 1/2 metra.
zmutowaly sie czy co ?
basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-01-30 20:21:44
Temat: Re: wiosna?
----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
> Wychodze dzis do ogrodu, a tam juz zonkile, krokusy i hiacynty
> z ziemi wychodza. Wiosna, czy co? Wprawdzie wczoraj bylo
> +17 Celsjusza, ale zima jeszcze nie dala na dobre za wygrana.
> Czy te rosliny nie czuja, ze dni jeszcze nie takie dlugie?
> Powinny jakos wyczuc, ze to srodek zimy. A moze one wiedza cos,
> czego ja nie wiem? Slabe czy krotkie mrozy przetrwaja, zwlaszcza
> krokusy niewiele sobie robia z mrozu lub sniegu, ale to jednak za
> wczesnie.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
:)
dzis nad woda
( pierwsze w tym roku spiningowanie z lodki)
widzialem kilka kluczy dzikich gesi
lecialy jednak one z polnocy na poludnie
a gdyby mialo sie juz na prawdziwa wiosne
powinny leciec one w odwrotna strone
:(
pszczoly zwiedzialy sie chyba o kwitnacych kwiatkach
bo sporo ich dzis latalo w powietrzu
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-01-30 21:27:56
Temat: Re: wiosna?"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:001001c1a9cb$5cb67080$857d63d9@tadeuszs...
> dzis nad woda
"Wczoraj na wielkim morzu zablakany"
> ( pierwsze w tym roku spiningowanie z lodki)
"Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem"
> widzialem kilka kluczy dzikich gesi
"Widzialem lotne w powietrzu bociany"
> lecialy jednak one z polnocy na poludnie
"Dlugim szeregiem" :-)
A na serio - moze one tak sobie lokalnie lataly?
Na obiad albo z powrotem?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-01-30 22:26:30
Temat: Re: wiosna?Michal!
Tak mi sie cos przypomina, ze rośliny (w tym kwiaty) sumuja sobie
temperatury i specjalnie na długosc dnia uwagi nie zwracaja. Nazywa się to
"suma termeratur efektywnych" - jesli osiagnie wielkosc charakterystyczna
dla danej roslinki to ona sie budzi ze snu.
Swoja droga to ciekawe jak one licza te sumy we snie? I to moze byc pytanie
wlasnie do matematyka! (pewnie jakas suma ciągu ... ale przez sen? Czy tyTy
wymagasz o swoich studentow zeby cos nawet we snie potrafili liczyc?
Pozdrawiam
Bogusław Bielawski BoG
"Michal Misiurewicz" wrote
Wprawdzie wczoraj bylo
+17 Celsjusza, ale zima jeszcze nie dala na dobre za wygrana.
Czy te rosliny nie czuja, ze dni jeszcze nie takie dlugie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-01-30 23:24:37
Temat: Re: wiosna?
Użytkownik "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a39run$lfl$1@news.tpi.pl...
> Michal!
> Tak mi sie cos przypomina, ze rośliny (w tym kwiaty) sumuja sobie
> temperatury i specjalnie na długosc dnia uwagi nie zwracaja. Nazywa się to
> "suma termeratur efektywnych" - jesli osiagnie wielkosc charakterystyczna
> dla danej roslinki to ona sie budzi ze snu.
W innych dziedzinach biologicznych jest używane pojęcie stopniodni .
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-01-31 00:33:51
Temat: Re: wiosna?
----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
> > dzis nad woda
> "Wczoraj na wielkim morzu zablakany"
> > ( pierwsze w tym roku spiningowanie z lodki)
> "Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem"
> > widzialem kilka kluczy dzikich gesi
> "Widzialem lotne w powietrzu bociany"
> > lecialy jednak one z polnocy na poludnie
> "Dlugim szeregiem" :-)
>
> A na serio - moze one tak sobie lokalnie lataly?
> Na obiad albo z powrotem?
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
:)
pora byla obiadowa ale to byly rozne klucze
i wcale nie kluczyly
tylko wszystkie tym samym kursem z polnocy na poludnie
:)
wiatr zawiewal ( dosc silnie)
glownie od zachodu tak wiec
nie z na " skrzydlach wiatru lecialy"
:)
gdy zobaczylem pierwszy klucz lecacy z tego kierunku
to pomyslalem
ze one sobie tak dla jaj lataja
:))))))
ale gdy nadlecialy z tego kierunku te inne
to zaczalem sie zastanawiac czy wiosne to zwiastuje czy wrecz przeciwnie
???
Z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
ps.powitanie "letniego "sezonu wedkarskiego juz mam za soba
jutro ( a raczej dzis troche pozniej ) otwieram sezon ogrodniczy
i biore sie ze szpadlem i grabiami za swoja gorke
:))))))))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-01-31 01:21:49
Temat: Re: wiosna?> > Jak u człowieka, tzw. "myślenie", "miłość", "matematyka" to też ciąg
> > przemian biochem (choć tu już substancje bardziej skomplikowane niż
> > hormony).
>
> Tak calkiem, calkiem, do konca pewien jestes?
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Tak całkiem, całkiem to nie jestem pewien czym jest koniec:-).
No ale jeśli matematycy nagminnie używają znanego od czasów "greckich"
symbolu węża połykającego własny ogon, który _umownie_ znaczy
NIESKOńCZONOść, to na tej samej zasadzie możemy się _umówić_, że w tej
chwili, przy obecnym (mocno skromnym) stanie mojej wiedzy _skłaniam_ się ku
mojej teorii (tj. jak w poprzednim poście), choć przypuszczam, że te
_skłonności_ wielokrotnie będą ulegały zmianie.
Swoją drogą zadziwia mnie trochę, że matematyka jest uznawana za przedmiot
"ścisły" mimo, że wszystkie cyfry i zależności między nimi to wymysł
wyobraźni człowieka. Z drugiej strony zadziwia mnie konserwatyzm tej
wyobraźni i mocne upraszczanie wirtualnej matematycznej rzeczywistości.
No bo dlaczego jeśli u Kartezjusza i Euklidesa istnieje "nieskończoność",
"minus-nieskończoność", "zero" itp. to dlaczego nie isnieje jakaś
"nierozpoczętość", "zamiar skończoności", "ograniczona małość",
"niezakończona liczba wymiarów" itp.
Chyba po wprowadzeniu tych rozszerzeń przybliżających matematykę do
rzeczywistości, sama matematyka jako _przedmiot nauczania_ rozmyłaby się jak
kropla oleju w kałuży.
Oczywiście sorry za matematyczne "tykanie" Twojej osoby, nie bierz moich
głupot do siebie:-), lubię sobie samemu stawiać pytania typu: "czym jest
ograniczona przestrzeń":-))
A odpowiadając na Twoje pytanie, to sam nie jestem pewien tego, że nie
jestem pewien.
:-)))))
Serdeczno pozdro z Gór świętokrzyskich
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-01-31 01:53:37
Temat: Re: wiosna?> Swoja droga to ciekawe jak one licza te sumy we snie?
Nie chciałbym być cyniczny, nie chcialbym spłycać, nie chciałbym mówić, że
rośliny są zdolne do "czucia" i "sumowania".
To po prostu ciąg przemian biochemicznych... Hormony...
W odpowiednich dla roślin temperaturach zaczynają się tworzyć hormony
wzrostowe (z mat. zapasowych).
Jak u człowieka, tzw. "myślenie", "miłość", "matematyka" to też ciąg
przemian biochem (choć tu już substancje bardziej skomplikowane niż
hormony).
:-)Pozdrowienia
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-01-31 02:00:24
Temat: Re: wiosna?"P.Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message news:a3a64m$3tg$4@news.tpi.pl...
> Jak u człowieka, tzw. "myślenie", "miłość", "matematyka" to też ciąg
> przemian biochem (choć tu już substancje bardziej skomplikowane niż
> hormony).
Tak calkiem, calkiem, do konca pewien jestes?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |