Strona główna Grupy pl.sci.medycyna wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-01-15 13:28:16

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Psychik wrote:
>
>Ty tu, kochana, nie wyjezdzaj z moralami.

Nie jestem (na szczescie) Twoja kochana...

> nawet jesli sie tu
>przemelduje,

O, to chodzi o Ciebie a nie o anonimowego 'studenta' ?
Zreszta ten post i tak nie do Ciebie byl...

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-01-15 14:45:35

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: "Psychik" <p...@Z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dunia" <d...@n...net>

> > nawet jesli sie tu przemelduje,
>
> O, to chodzi o Ciebie a nie o anonimowego 'studenta' ?

nie chodzi o mnie. ja zadalem pytanie na prosbe innego studenta...

> Zreszta ten post i tak nie do Ciebie byl...

ale w "mojej" sprawie. kwestia "meldunku" nie ma tu zadnego znaczenia i
roztrzasanie jej na TEJ grupie nie jest chyba wskazane, prawda?

--
Psychik
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=360448

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-01-15 16:12:16

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@r...am.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 15 Jan 2004, Dunia wrote:

> Mimo, ze wszyscy tak robia (mieszkanie i meldunek w roznych miejscach) to jest
> to niezgodne z prawem i nie powinnas miec IMHO pretensji...
> No i cieszyc sie, ze nie mieszkasz w jakims innym kraju, bo juz by Cie dawno
> odwiedzila policja...

trudno, trzeba bylo przyjs na studia do Torunia to mialaby Pani
pelna opieke lekarska. Mowie to odpowidzialnie, bo sam leczylem
dwie wymagajace zarowno opieki szpitalnej jak i dalszego prowadzenia
w poradni studentki z woj. warminsko-mazurskiego i mialy one
pelny zakres swiadczen zarowno Akademickiej Przychodni Lekarskiej
jak i szpitalu w ktorym pracuje. Jedna z nich nastepnie byla operowana
w Warszawie - a wiec znow poza miejscem swojego zameldowania.
Nie moge odpowiadac za to, co sie dzieje w innych wojewodztwach
ale moge odpowiedziec jak to jest zgodnie z prawem i praktyka
stosowana w naszym miescie, w ktorym studiuje ponad 30 tys. studentow.
Byc moze inne zasady obowiazuja w przypadku studcentow zaocznych
bo nie wiem, czy Ci studenci maja studencka ksiazeczka lekarska -
jesli tak, to otrzymuja swiadczenia, bo ten dokument uprawnia do
porad w miejscu, gdzie znajduje sie uczelnia. Poza tym w zakresie
poradnictwa specjalistycznego i szpitalnego nie ma juz rejonizacji
- obecnie leczymy w szpitalu mlodego pacjenta z woj. dolnoslaskiego,
ktory nawet nie jest studentem torunskiej uczelni

P.

Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
*Sun Classic OpenBSD installation - to make an old computer young!
We are open on Open(BSD)!-> http://renata.am.torun.pl*
http://www.am.torun.pl/~pekasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-01-15 18:22:55

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: Michal Rzemieniecki <m...@i...gonna.change.this.someday.com> szukaj wiadomości tego autora

czw 15. stycznia 2004 13:04, codzienna monotonie zaklucil(-a) [edymon]:

> Mialam kiedys ten problem. Postawilam na nogi bialostocka kase chorych
> (wtedy jeszcze) i okazalo sie, ze studentowi mieszkajacemu w innym
> miescie niz studiuje przysluguje posiadanie 2 lekarzy: w swojej wlasnej
> przychodni oraz w przychodni studenckiej. Podalam namiary na tego
> lekarza, ktory mi odmowil przyjecia do kasy chorych. Na drugi dzien
> poszlam znow do tej studenckiej przychodni i sulyszalam: "aha, to pani
> na nas doniosla do kasy chorych?" na co odpowiedzialam "a ja, a bo co?".
> Zostalam szybko i sprawnie obsluzona, leki wypisane, zwolnienie do reki.
>

brawo, trzeba odchamiac wiesniakow [;
pozdrowienia z bialegostoku :)

--
Michal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-01-15 22:40:02

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: "Psychik" <p...@Z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@r...am.torun.pl>

> bo nie wiem, czy Ci studenci maja studencka ksiazeczka lekarska -
> jesli tak, to otrzymuja swiadczenia, bo ten dokument uprawnia do
> porad w miejscu, gdzie znajduje sie uczelnia.

nie wiem, czy wszedzie, ale przynajmniej czesc uczelni, zlikwidowala
ksiazeczki 2-3 lata temu...

> Poza tym w zakresie
> poradnictwa specjalistycznego i szpitalnego nie ma juz rejonizacji
> - obecnie leczymy w szpitalu mlodego pacjenta z woj. dolnoslaskiego,
> ktory nawet nie jest studentem torunskiej uczelni

ale caly czas nie ma odpowiedzi na pytanie: czy jesli student ma lekarza
rodzinnego z rejonu bylej Mazowieckiej Kasy Chorych, ale 100km od Warszawy,
to czy moze ic do lekarza w Warszawie bezplatnie? lekarz akademicki
twierdzi, ze NIE MOZE...

--
Psychik
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=360448

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-01-15 22:44:08

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: "Mamak z Galicji" <mamak112@USUN_TOwp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
news:bu3tkt$242$1@topaz.icpnet.pl...

W czasach chorych kas uczniom i studentom opieka należała się jednocześnie w
miejscu zamieszkania (zameldowania) i w miejscu nauki.

Miałem spore przejścia w przychodni. Panie w rejestracji robiły fochy.
Przyniosłem im odpowiedni kwit z kasy i po sprawie.

Proponuję udać się do NFZ i wziąć kopie odpowiednich przepisów i z nimi udać
się do przychodni.



--
Mamak z Galicji
irc: #prk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-01-16 16:51:38

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: "pestifer" <p...@U...fm> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Michal Rzemieniecki" <m...@i...gonna.change.this.someday.com>
napisal w wiadomosci news:bu6lht$og1$4@bialystok.bsk.vectranet.pl...
> czw 15. stycznia 2004 13:04, codzienna monotonie zaklucil(-a) [edymon]:
>
> > Mialam kiedys ten problem. Postawilam na nogi bialostocka kase chorych
> > (wtedy jeszcze) i okazalo sie, ze studentowi mieszkajacemu w innym
> > miescie niz studiuje przysluguje posiadanie 2 lekarzy: w swojej wlasnej
> > przychodni oraz w przychodni studenckiej. Podalam namiary na tego
> > lekarza, ktory mi odmowil przyjecia do kasy chorych. Na drugi dzien
> > poszlam znow do tej studenckiej przychodni i sulyszalam: "aha, to pani
> > na nas doniosla do kasy chorych?" na co odpowiedzialam "a ja, a bo co?".
> > Zostalam szybko i sprawnie obsluzona, leki wypisane, zwolnienie do reki.
> >
>
> brawo, trzeba odchamiac wiesniakow [;
> pozdrowienia z bialegostoku :)

a ty wzorcowo wrecz epatujesz kultura...
wyrazy wspolczucia dla bialegostoku


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-01-16 22:31:41

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: "trinity" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> >
> >To bardzo ladna teoria Panie Piotrze:-) A chce Pan poznac realia?:-) Jestem
> >zameldowana w Krakowie, podlegam wiec pod Malopolski oddzial NFZ. Tak sie
> >sklada jednak ze mieszkam w Chorzowie. Z pewnych przyczyn nie moge sie
> >wymeldowac z Krakowa .
>
> Mimo, ze wszyscy tak robia (mieszkanie i meldunek w roznych miejscach) to jest
> to niezgodne z prawem i nie powinnas miec IMHO pretensji...
> No i cieszyc sie, ze nie mieszkasz w jakims innym kraju, bo juz by Cie dawno
> odwiedzila policja...
>
> Dunia

A kto Ci takich głupot naopowiadał?? teraz nie ma nawet obowiązku
meldunkowego.....

Trinity

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-01-17 11:31:45

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: VIPunia - Iwona Jankowska <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 14 Jan 2004 22:04:49 +0100, na pl.sci.medycyna,pl.soc.prawo, Psychik
napisał(a):

[...]
> i lekarz sam to mowi, ze "gdyby z innego..." to nie ma problemu, ale
> jesli z tego samego, to jest problem...
> wiec co zrobic? przeciez studen nie zacznie glodowki u lekarza, zeby
> wymoc badanie...

a może własnie powinien to zrobic?
powiedzieć, że się nie ruszy z miejsca jesli mu nie zostanie udzielona
pomoc...
lekarz wtedy moze zlozyc skarge na NFZ do prokuratury, robic odwołania itp.
student, jak mu nie udzielą pomocy na łamanie przysięgi lekarskiej


Pozdrowionka,
VIPunia

--
Iwona Jankowska ::: VIPka ::: Vigorous Independent Person'ka
http://www.iwonajankowska.prv.pl ::: http://www.lhama-temple.com
"Panie Boze, strzez mnie od moich przyjaciol,
bo z nieprzyjaciolmi sam sobie poradze"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-01-17 16:43:31

Temat: Re: wizyta u lekarza - mam prawo czy nie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 15 Jan 2004, Mamak z Galicji wrote:

> Proponuję udać się do NFZ i wziąć kopie odpowiednich przepisów i z nimi udać
> się do przychodni.

oki,
tylko, co zwlaszcza powinni wiedziec prawnicy, NFZ dziala nielegalnie ...

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Opuchlizna na czlonku ?
Tribusteron - czy ktos mial z tym do czynienia
funkcje narządów
LEP - prosze o wyjasnienie jak to w koncu z nim jest ???
oko jeszcze raz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »