« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-06 18:45:42
Temat: wrzosy - odszczekujNapisałem kiedyś, ze kilka odmian wrzosów mi wymarzło.
Muszę to odszczekać. Wszystkie przetrzymały zimę. :-)))
Tylko wrzośce padły.
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-05-06 18:47:44
Temat: wrzosy - odszczekujw temacie powinno być oczywiscie - "odszczekuję"
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-05-06 21:57:25
Temat: Re: wrzosy - odszczekuj> Muszę to odszczekać.
Przeprosiny przyjęte ;-)))
--
Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-05-06 21:59:30
Temat: Re: wrzosy - odszczekuj> w temacie powinno być oczywiscie - "odszczekuję"
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
>
> Dlaczego? Lepiej brzmi-odszczekuj!:)))
Pozdrawiam Anastazy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-05-07 19:22:19
Temat: Re: wrzosy - odszczekujJa tam bym sie powaznie zastanowila zanim powiem , ze mi wrzosce wymarzly;-)
Juz, juz mialy isc pod noz ale jakis wewnetrzny glos mi mowil: poczekaj,
poczekaj, wyciac zawsze zdazysz. Jak uslyszalam tak zrobilam i mam efekt!
Maciupkie wrzosce, ktore na jesieni zakupilam u p. Wolskiego zaczynaja
odbijac! Cokolwiek niesmialo ale zawsze.
Wiem, ze teraz od wyzej wymienionego posypia sie na moja glowe pioruny
ogniste , ze trzeba okrywac na zime i takie tam rozne inne ale ja stosuje
zimny wychow. Nie okrywam niczego i przeprowadza sie w moim ogrodzie
selekcja naturalna. To co przezywa sie nadaje i jest nadal holubione
natomiast wszystko co wypadnie to niestety nie ma racji bytu.
Po tej dygresji wracam jeszcze do tematu i radze serdecznie: poczekaj z tym
wyrokiem jeszcze jakis czas- i zeby nie bylo potem , ze znow musisz
odszczekiwac.;-))
Iza Wójcik
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:b98vt6$ccn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Napisałem kiedyś, ze kilka odmian wrzosów mi wymarzło.
> Muszę to odszczekać. Wszystkie przetrzymały zimę. :-)))
> Tylko wrzośce padły.
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-05-07 19:51:14
Temat: Odp: wrzosy - odszczekuj
Użytkownik Iza Wójcik <g...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b9bme0$9lr$...@n...news.tpi.pl...
> Ja tam bym sie powaznie zastanowila zanim powiem , ze mi wrzosce
wymarzly;-)
Dobrze by było bym wrzośce też musiał odszczekać :-) No to za Twoją radą
jeszcze z wykopkami sie wstrzymam.
> ale ja stosuje > zimny wychow. Nie okrywam niczego i przeprowadza sie w
moim ogrodzie > selekcja naturalna. To co przezywa sie nadaje i jest nadal
holubione > natomiast wszystko co wypadnie to niestety nie ma racji bytu.
Jestem dokładnie tego samego zdania. :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-05-07 21:57:00
Temat: Re: wrzosy - nie na temat - dygresja> Wiem, ze teraz od wyzej wymienionego posypia sie
> na moja glowe pioruny
> ogniste
Tym razem odpuszczę ;-)
A tak na poważnie, to ja tez nie przykrywam. Ważne jest tylko by mieć
świadomość, że przykryte mają większe szanse przeżyć. To jak z łamaniem
konwencji, żeby ją złamać, trzeba ją po prostu znać.
--
Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-05-07 23:44:44
Temat: Re: wrzosy - odszczekuj"Iza Wójcik" <g...@g...pl> wrote in message
news:b9bme0$9lr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Wiem, ze teraz od wyzej wymienionego posypia sie na moja glowe pioruny
> ogniste , ze trzeba okrywac na zime i takie tam rozne inne ale ja stosuje
> zimny wychow. Nie okrywam niczego i przeprowadza sie w moim ogrodzie
> selekcja naturalna. To co przezywa sie nadaje i jest nadal holubione
> natomiast wszystko co wypadnie to niestety nie ma racji bytu.
Jakie gromy? Ja tez tak robie.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |