Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Abnegat" <b...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: wstrzymać czas! wstrzymać czas!
Date: Mon, 19 Feb 2007 22:24:45 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 97
Message-ID: <erd4j3$tm2$1@news.onet.pl>
References: <eraegf$kmv$1@news.onet.pl><eramqi$cou$1@news.onet.pl>
<eranc0$a5d$1@achot.icm.edu.pl> <ercluv$8sd$1@news.onet.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
<ercqp8$opd$1@news.onet.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 80-go3-4.acn.waw.pl
X-Trace: news.onet.pl 1171920292 30402 62.121.127.80 (19 Feb 2007 21:24:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 19 Feb 2007 21:24:52 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
X-Sender: lP3ATsaj68LqfdnX8JrhCg==
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:363344
Ukryj nagłówki
> Depresja, zaburzenia lękowe i inne zaburzenia psychiczne wykluczone,
> tak?
Nie. W skali Becka miałem wynik umiarkowanie wysoki. Choć w tym teście
często miałem ochotę zaznaczyć dwie skrajne odpowiedzi - bo obie pasowały.
Nie przekonuje mnie to. Ale... ja nie jestem smutny! Moja sytuacja życiowa
jest do dupy, ale się poprawia, rodzina mnie kocha (odkąd się wyniosłem;),
mam wspaniałe plany na przyszłość i zasoby potrzebne by je zrealizować. Wiem
co chcę w życiu robić (od tygodnia;). Nie jestem smutny.
> Zakładam, że miałeś robione różne badania i testy, i że ich wyniki są
> w normie.
> Padaczka,
- Nigdy nei miałem ataku padaczki. Ale kiedyś włączono mi depakine (300 mg
dziennie - każdy neurolog mówi, że malutko). Teraz znów będe brał, bo chcą
mi włączyć antydepresanty a nie chcą przekroczyć progu drgawkowego.
> narkolepsja,
Jestem narkoleptykiem ale jakoś dziwnie zaczęło mi się to w chwili depresji
i zawsze wiązałem to z filmem Podziemny Krąg, który traktowałem jako film o
sobie.
Poza tym ja nie wiem czy ta narkolepsja to nie jest ten mechanizm obronny o
głupiej nazwie (konwersja?) - przynajmniej na początku, pojawiała się i
znikała wraz z depresją.
> zaburzenia perfuzji w mózgu wykluczone, tak?
Jezus maria! Wykluczone! :) To brzmi prawie jak perforacja... ale nie wiem
co to jest. Ale jeśli to coś co by wyszło na rezonansie czy EEG to nie mów.
> EEG,
- Zrobione.
> MRI,
- Zrobione.
> scyntygrafia mózgu
- Radioaktywne pierwiastki do mózgu? W życiu! Trzy razy (jako dziecko)
wylądowałem na neurochirurgii i wprowadzanie czegoś do mózgu neizbyt mi się
widzi. No chyba że ten "kontrast" który dostałem przed MR to to samo.
> Testy na koncentrację również, tak?
Nie.
> Inne testy psychologiczne również,
Parę testów robiłem.
> A podstawowe badania krwi?
Miałem robione dzisiaj. Ale to po to, żeby mi włączyć leki antydrgawkowe i
antydepresanty.
> Czy może nie miałeś robionych żadnych badań i testów? Może były to
> tylko wizyty u lekarzy bez żadnych konkretnych badań?
> Może rzuć wątek na pl.sci.medycyna. Tam uzyskasz troszkę inne
> odpowiedzi, ale może okażą się przydatne.
>
Ale Ty tu zaczynasz pytać całkiem do rzeczy.
> Nic nie dzieje się bez przyczyny :)
- Tylko żeby znaleźć tą przyczynę. :)
> Może masz zbyt stresujący tryb życia?
- Kiedy prowadziłem stresujący (codziennie 2 awantury) było z grubsza ok.
Teraz się wyniosłem, nie ma mnie kto stresować i są problemy.
> Może źle się odżywiasz
- A kto powiedział że się odżywiam? :)
> może nie regularnie sypiasz?
- Tak. Choć trochę poprawiło się. Ale zasypiam tylko przy dźwiękach BWG. Oto
siła autosugestii.
> A może jesteś zakochany? :)) Gdybam:)
- Nie, nie... moje zainteresowania płcią przeciwną mocno spadły. Zraziłem
się. Może się kiedyś zainteresuję własną.
> "...Może to ten deszcz,
> Może przez tę mgłę ..." :)
Nie wiem, czy warto szukać przyczyn. Zawsze byłem w stanie sobie robić
błyskawiczne psychoanalizy i wiedziałem, skąd się bierze mój stan. A
przynajmniej tak mi się wydawało. Teraz stoję przed jakimś kosmicznym
problemem...
Mam nadzieję, że to nie problem neurologiczny, bo medycyna dużo przypadków
takich jak ja nie zna. Moi koledzy z podobną historią choroby są
pół-roślinami i cieszą się, jak uda im się skończyć zawodówkę. Jak mówię
jakiemuś neurologowi, że po wszystkim co miałem, jeszcze studiuję, nie mogą
uwierzyć. A neuropsycholog nazwał mnie "dziełem sztuki".;) (i jako takie
mnie potraktował;)
Pozdrawiam
|