Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Abnegat" <b...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: wstrzymać czas! wstrzymać czas!
Date: Tue, 27 Feb 2007 00:54:30 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 143
Message-ID: <ert7jv$4v1$1@news.onet.pl>
References: <eraegf$kmv$1@news.onet.pl><ercluv$8sd$1@news.onet.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
<ercqp8$opd$1@news.onet.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
<erd4j3$tm2$1@news.onet.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
<erfsbh$h11$1@news.onet.pl>
<1...@v...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 80-go3-4.acn.waw.pl
X-Trace: news.onet.pl 1172447679 5089 62.121.127.80 (25 Feb 2007 23:54:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 25 Feb 2007 23:54:39 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
X-Sender: lP3ATsaj68LqfdnX8JrhCg==
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:363995
Ukryj nagłówki
> To znaczy, że był to bezczelny psychiatra :)
A jak nazwać pytania typu "czy któryś z rodziców molestował Pana
seksualnie"? Albo "Jak często się Pan myje"? :)
> Wczoraj pisałeś, że nastrój jest ok, że nie jesteś smutny...
Jeśli nie ma nastroju, to znaczy, że nastrój jest ok.
> Możliwe. Stupor jako objaw padaczki jest jak najbardziej
> prawdopodobny.
I to samo powiedziała neurolog z ZUS-u. I w ten sposób zostałem szczęśliwym
rencistą. :) Jak ten od wysokich napięć.
> Możliwe, że to jakaś łagodna postać, bo jednak zasypianie podczas
> rozmowy rzeczywiście "trąca" narkolepsją.
Wiesz, są takie rozmowy, podczas których trudno nie zasnąć. :) Ale zazwyczaj
zdarza mi się to zaraz po jakimś poważnym stresie.
> Są dokładniejsze badania na krążenie mózgowe, niż EEG. Obrazowe (CT,
> MR, scyntygrafia, PET)
> EEG pomaga zróżnicować choroby czynnościowe od organicznych mózgu.
> Jest szczególnie pomocne w diagnozowaniu padaczki, ale również innych
> zaburzeń i chorób mózgu.
Czyli gdybym miał tą jakąś perfuzję, to wyszłoby na MR?
> > No wiem, że mi nie wstrzykną bezpośrednio do mózgu.:) Ale z zamiarem
> > żeby
> > tam poszło.
> Pójdzie wszędzie, do krwioobiegu :)
A więc w większej dawce i do tego z wrogimi intencjami :) - też mi
pocieszenie.
> W przypadku scyntygrafii mózgu nic takiego nie ma miejsca :)
> Przychodzisz na badanie i wychodzisz normalnie do domu. Żadnych toalet
> dla "skażonych" :)
- A właśnie że są. :) No chyba że nie potrzebujesz. Tak przynajmniej jest w
K-cach.
> Nie wolno tylko być w ciąży :) i nie powinno się przebywać w
> towarzystwie kobiet ciężarnych przez chyba dobę po badaniu.
- Poronią? :)
> Podają izotop emitujący promieniowanie radioaktywne (zazwyczaj
> gamma).
> (Nie jest to dokładnie taki sam kontrast, jak w przypadku np.
> scyntygrafii tarczycy.)
Ale czemu tak histeryzują, jak podobno promieniowanie radioaktywne w małych
dawkach jest zdrowe?
> > Mówienie do rzeczy jest rzeczywiście ewenementem. :) Ale jeśli jesteś
> > lub
> > będziesz psychologiem to nie widzę tu nic złego. Co innego, jeśli chcesz
> > np.
> > być propagandystą czy specjalistą od reklamy. W takim razie, musisz
> > chyba
> > wziąść chyba korepetycje u mnie. :)
> Studiujesz reklamę/marketing? Ciekawa dziedzina :) Pewnie Cię
> fascynuje. To dobrze, że uczysz się tego, co jest Twoją pasją.
Jeszcze gorzej: studiuję socjologię. :) Ale żeby mnie to fascynowało, to nie
powiem. Idąc tu myślałem, że mogę robić coś ciekawego - zostać PR-owcem
Mussoliniego, Stalina czy chociaż redaktorem Przekroju. A tu gówno - żadnych
ciekawych perspektyw. Chyba przeniosę się na kognitywistykę. Też żadnych
perspektyw, ale przynajmniej większość ludzi nie potrafi tej nazwy wymówić.
> Czyli spokój nie dla Ciebie? A może by się przydał czasami? :)
> Chociaż jak wspominałeś, masz go pod dostatkiem.
> Na co dzień szukasz konfliktów... Czy potrzebujesz tych konfliktów i
> wojen by lepiej funkcjonować, czy po prostu odbierasz otoczenie jako
> wrogie, mimo, iż być może ono wcale takie nie jest?
Bez wroga, bez kogoś, komu mógłbym pokazać, kim naprawdę jestem i o ile
jestem lepszy, nie potrafię funkcjonować.
> Jesteś nieufny ... W sumie to się nie dziwię, po tym co przeszedłeś i
> przechodzisz. Chociaż z drugiej strony, czasami dobrze jest komuś
> zaufać, i mieć ten komfort, że nas nie zawiedzie. Ale tak dzieje się
> tylko w przypadku prawdziwych przyjaciół i bliskich nam, ukochanych
> osób.
Wiesz, ludzie zawsze potrafią nas zaskoczyć. :) Choćbyś z nimi spędziła 20
lat.
> Naprawdę nie chciałbyś się związać z kimś? Nie chciałbyś kochać i być
> kochanym? Ale o czym my tu gadamy :) Albo się człowiek zakochuje, albo
> nie. Tu nic nie można zaplanować :)
A umówisz się ze mną? :)
> > No to się odżywiaj! Porządnie! I dużo pij (płynów :), szczególnie jak
> > będziesz brał leki.
> > W warunkach wojny trzzeba czasem przyoszczędzić na jedzeniu. ;)
> Ej! Bez takich tekstów ;)
> > medycyna średniowieczna to innej racji bytu nie miała. :) A działała.
> Nie mieli praktycznie nic innego ...
A ci hindusi/buddyści, co żyją po 100 lat, lecząc "czakry", czyli rzeczy,
których nie ma?
> Nie wszystko da się zdziałać siłą
> autosugestii. Medycyna też się nam przydaje, nie? :)
A gdyby tak oprzeć całą medycynę o autosugestię? Otworzyć szpital, w którym
20 osób udawałoby, że im pomagamy a przyjmowałoby się 2-3 prawdziwych
pacjentów? Ktoś próbował takiego eksperymentu?
> Nie bój nic :)
> Jesteś genialny - to dobrze.
> Znajdziesz granice swoich możliwości - też dobrze.
Widzisz, rzecz w tym, że każdą granicę można pokonać. A ambicja dyktuje mi,
że muszę być kimś nadzwyczajnym.
> Nie znajdziesz - też dobrze.
> Będzie dobrze! Pamiętaj i powtarzaj to sobie non stop, ok? :)
Ja nigdy nie jestem zadowolony, więc do mnie to nie trafi.:)
> Pozdrawiam :)
> Magda
Też pozdrawiam :)
|