« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-01-15 09:17:58
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam róz>> A, widziałm juz mnóstwo poprzycinanych róz, to jakaś inna "moda'?dlatego
>> sie wystraszyłam, ze u mnie juz "po ptakach"
>
> Kiepska moda. Te róże mogą nie przeżyć mrozów.
to pewnie myśl złota:-)))
>
> --
> Krycha&Co(ty)
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-01-15 09:26:17
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam róz> Powinnam się zmartwić?:D
Czy ja wiem ... każdy jest normalny inaczej :-)
Serdeczniej niż zwykle ... Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-01-15 09:34:04
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przycielam roz> Kto mowi, ten mowi. Od czasu, kiedy z posadzonych jesienia 6 budlei padlo
mi 5,
> wole sadzic wiosna - nie mialem takich przykrych doswiadczen.
Teraz jest mowa o różach a budleje to inna śpiewka !!!
Ja jedną budleję posadziłam jesienią i jedna straciłam :-(
Na tym zakończyłam przygody z tymi krzewami ...
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-01-15 09:38:18
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam róz> rany, ja wczoraj zobaczyłam, ze puszczaja nowe listki??????teraz, to nie
> na zarty sie wystraszyłam
>
> G
Ogród jest dla odważnych ;-)
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-01-15 09:39:41
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam róz"Miłka" <m...@t...pl> wrote:
> Widziales kiedys aby ma rozach szlachetnych ktos dopuscil sie owocow
> ... bo ja nie !!!
I to mnie zafrapowało. Co złego jest w owocach róż odmianowych?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien starszy mężczyzna z Tobago
Jadł wyłącznie ryż, kaszę i sago;
Widząc, że nie polepsza
Mu się, lekarz rzekł: ,,Z wieprza
Kotlet usmaż i zjedz go, łamago!''
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-01-15 09:48:16
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam rózUżytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net>
> I to mnie zafrapowało. Co złego jest w owocach róż odmianowych?
Nie są tak smaczne jak te dzikie. Ptaki tez ich nie lubią.
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-01-15 09:52:38
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam róz> I to mnie zafrapowało. Co złego jest w owocach róż odmianowych?
Te odmianowe trzyma się dla kwiatu i tak prowadzi i hoduje aby najdłużej
kwitły. Nawet do pierwszych mrozów. Czy po przymrozkach róża zawiąże owoc
??? Chyba już nie, najwyżej się wykrzywi u podstawy pąka i zgnije ...
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-01-17 09:55:06
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam rózMarta Góra wrote:
(...)
>>To moze te "szlachetne" roze wyrzucic, a posadzic jakies porzadne?
> Np rugosę.
> Ogród bez rugosy...
I caninę.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-01-17 14:08:01
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam rózMarta Góra <m...@m...pl> wrote in
news:8ox8ggqnixe2$.11r38mcmqekzw.dlg@40tude.net:
>> To moze te "szlachetne" roze wyrzucic, a posadzic jakies porzadne?
> Np rugosę.
> Ogród bez rugosy...
To moj ogrod :-D
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-01-17 15:07:13
Temat: Re: wstyd mi strasznie, nie przyciełam rózDnia 17 Jan 2005 14:08:01 GMT, Ewa Szczęniak napisał(a):
> Marta Góra <m...@m...pl> wrote in
> news:8ox8ggqnixe2$.11r38mcmqekzw.dlg@40tude.net:
>
>>> To moze te "szlachetne" roze wyrzucic, a posadzic jakies porzadne?
>
>> Np rugosę.
>> Ogród bez rugosy...
>
> To moj ogrod :-D
Chcesz?
Rodową mam w zasięgu - pytanie ostatniej szansy, bo koleżanka hrabianka dom
sprzedaje:(
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |