Użytkownik "the_foe" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:1ukysv4g0g8bp.1sa3n9zajtqlk.dlg@40tude.net...
>
> mial ;),
> spuchniecie da sie przezyc, mam nadzieje ze sa juz inne metody ekstrakcji
> niz obcegi i sila miesni dentysty ?

A niby jak? Rozpuscic kwasem? ;)
Wszystko zalezy od tego jak wygladaja korzenie tego zeba. Ostatnio jak mi
wyrywali zeba (gorna szostka chyba) okazalo sie, ze jeden z korzeni ma
ksztalt haczyka :) Niestety okazalo sie rowniez, ze dentystka ma za malo
sily aby sobie z tym poradzic i meczyla sie chyba z 40 minut zanim caly zab
wyladowal w miseczce (wczesniej pociela go na 4 kawalki i wyrywala kazdy z
osobna). Mozna sobie wyobrazic jak wygladala moja twarz po takim zabiegu :)
Pozniej byly lekkie komplikacje z powstaniem skrzepu i nie obeszlo sie bez
kolejnej wizyty i umieszczeniu w ranie jakiejs gąbki czy czegos takiego :)
Aha, wzialem dwa zastrzyki znieczulajace a i tak bolalo jak cholera :)

A tak BTW, czy ktos zna jakis sposob na zneutralizowanie tego znieczulenia.
Po ostatniej wizycie znieczulenie trzymalo mnie jeszcze jakies 4h po zabiegu
i szczerze mowiac lekko mi dokuczalo. Bylo na tyle silne, ze powieka oka
lekko mi opadala, mialem wrazenie "zakwasów" w ramieniu i czulem lekki
paraliz błędnika (uczucie jak po 2-3 piwach :) ), do tego doszly bardzo
powazne problemy z wymową.

--
Pozdrawiam
Qkam