>
> Moze po prostu stłuszczenie watroby. Co prawda AT dosc wysokie ale
> zdarzaja sie w tym wypadku. jak sie tyle wazy to bardzo prawdopodobne
> rozpoznanie
>

lekarz na poczatku uparl sie ze to HCV
nie chcial wierzyc zadnym zaswiadczeniom ze nie mam hcv
i obstaje przy tym ze w krwiodawstwie mogli spartolic badanie
no wiec jutro znowu pojde tym razem do sanepidu i sprawdze sobie to hcv
chociaz 12.10 (a juz wtedy mialem 154 alatu) robili mi badanie anty-hcv i
hcv rna
oba ujemne :/

potem zrobil usg i chyba szala przechylila sie w strone stluszczenia wątroby
woreczek ok, ledziona ok, wiecej terminow nie zrozumialem (jakby morsem
nadawal)
stwierdzil ze mam zrobic to badanie na hcv, dal mi cos co moge odcyfrowac z
recepty jako hepacom (?? bardzo to niewyrazne)
i stwierdzil ze jak to nie hcv to zrobią biopsje wątroby (czytalem ze przy
stluszczeniu to normalka)

na koniec stwierdzil jedna rzecz
i to dosyc zastanawiajaca:

oddaje krew od 2000 roku , na ostatnich dwoch kartkach ktore pobieznie
przegladnalem w stacji krwiodawstwa
zawsze mialem alat 90-100 potem sierpien 134(lub 139) potem pazdziernik 154
ale conajmniej od roku mam 90-100 alatu przy normie 42 (chyba)
conajmniej od roku co 2 miesiace lekarz widzi to ze mam wysoki alat
conajmnie od roku ktos wpisuje ten alat w kartoteke
i nic , maja w dupie moje zdrowie :( powinienem sie cieszyc ze mnie
zawiadomili przy 150 a nie przy 1500 ??
cos tu nie gra :( jutro ide po kopie moich wynikow :(

1. co myslicie o diagnozie mojego lekarza??
2. stluszczenie = biopsja??
3. czy myslicie ze mogli spartolic w centrum krwiodawstwa w katowicach 2
razy (po 2 testy na hcv??)
4. czy hcv moze sie jakos utajnic ze jest nie do wykrycia czy cos?

pozdrawiam
joe doe