wywłaszczenie działki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2006-10-03 20:58:13

Temat: wywłaszczenie działki
Od: "Ż." <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiem, że wątek uwłaszczania/wywłaszzcania działek nie jest zbyt popularny, więc
nie będę go podnosił żeby nie denerwować forumowiczów i siebie, ale miałbym
pytanie, jeśli ktoś jest w temacie: zważywszy na to wszystko co się dzieje
zastanawiam się czy ma sens pakowanie kasy w działkę (konkretnie remoncik
altanki - dachu, zrobienie ogrodzenia, chodnika), skoro tak czy inaczej gmina
jeśli będzie chciała przejąć akurat teren mojej rod to i tak to zrobi.
Czy ktoś się orientuję na jakich zasadach realizuje się odszkodowanie. Na ile
muszę udowodnić moje nakłady, czy przyjdze rzeczoznawca który na oko oceni co
ile jest warte i ile szacunkowo może to wynieść.
Infrastrukturka ze dwa sezony jescze postoi, a odnowienie pewnie w tysiącu się
nie zamknie. Nie wiem czy nie byłyby to wyrzucone pieniądze. Jeśli ktoś mógłby
podzielić się doświadczeniem to z góry dziękuję.

Z kułackim pozdrowieniem.

Żorż

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-10-04 04:57:11

Temat: Re: wywłaszczenie działki
Od: Udziadeksu?@wro.vectranet.pl szukaj wiadomości tego autora

Ż. wrote:

> Wiem, że wątek uwłaszczania/wywłaszzcania działek nie jest zbyt popularny,
> więc nie będę go podnosił żeby nie denerwować forumowiczów i siebie, ale
> miałbym pytanie, jeśli ktoś jest w temacie: zważywszy na to wszystko co
> się dzieje zastanawiam się czy ma sens pakowanie kasy w działkę
> (konkretnie remoncik altanki - dachu, zrobienie ogrodzenia, chodnika),
> skoro tak czy inaczej gmina jeśli będzie chciała przejąć akurat teren
> mojej rod to i tak to zrobi. Czy ktoś się orientuję na jakich zasadach
> realizuje się odszkodowanie. Na ile muszę udowodnić moje nakłady, czy
> przyjdze rzeczoznawca który na oko oceni co ile jest warte i ile
> szacunkowo może to wynieść. Infrastrukturka ze dwa sezony jescze postoi, a
> odnowienie pewnie w tysiącu się nie zamknie. Nie wiem czy nie byłyby to
> wyrzucone pieniądze. Jeśli ktoś mógłby podzielić się doświadczeniem to z
> góry dziękuję.
Ja bym zrobił niezbędne remonty i potrzebne inwestycje. Faktury bym
przechowywał. Przy gospodarczym remontowaniu i budowaniu cena robocizny
jest równa cenie materiałów.
Natomiast powyższe pytanie zadałbym na grupie prawo z crosspostem na naszą -
Nasz ogród też ma być wywłaszczony na potrzeby miasta. Może za rok, może za
pięć, może za dziesięć, może nie dożyję jak to dziadek...
--
Pozdrawiam
Dziadek 2
Używaj Linuksa. Bądź legalny.
Czytaj www.linux.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-10-04 07:34:00

Temat: Re: wywłaszczenie działki
Od: "Jacek Gucio" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ż. <r...@v...pl> napisał(a):

>(...) zważywszy na to wszystko co się dzieje zastanawiam się czy ma sens
>pakowanie kasy w działkę (konkretnie remoncik altanki - dachu, zrobienie
>ogrodzenia, chodnika), skoro tak czy inaczej gmina jeśli będzie chciała
>przejąć akurat teren mojej rod to i tak to zrobi.
>Czy ktoś się orientuję na jakich zasadach realizuje się odszkodowanie.

Porozmawiaj o tym z przedstawicielem zarządu Twojego ogrodu i koniecznie
odwiedź strony Polskiego Związku Działkowców: http://www.pzd.pl/
I nie martw się na zapas, na razie rozkułaczanie nam chyba nie grozi:-)

Pozdrawiam, Jacek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/