« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-02 17:30:10
Temat: xxx - niejako pierwszy razpisze niejako - serdecznie sie wczesniej witajac - poniewaz kilka razy juz
odpowiadalam, pierwszy raz natomiast startuje z "nowej wiadomosci".
Od jakiegos czasu przegladam strony z krzyzykami, w minione wakacje doznalam
olsnienia, zrozumialam, pojelam, chwycilam i zaczelam krzyzykowac sama. Co
pojelam: ze wyszywa sie na kanwie i ze wtedy wszystkie krzyzyki sa slicznie
proste i rowne... Jakos tak jeszcze z czasow szkolnych, tych wczesniejszych,
utrwalimo mi sie, ze potrzebne jest szare plotno i trzeba bardzo sie starac, by
nie wychodzic nad szereg..., pozniej jako osoba dorosla i swoiadoma z
nieukrywana zazdroscia patrzylam na co niektore kolezanki, ktore to silnie
bagatelizowaly szefa swego i jego przeciaganie czasu naszego
nasiadowkowo-konferencyjnego i radosnie pod lawka stawialy krzyzyk za
krzyzykiem, a nadmienie, ze czynily to z wysokosci siedzacych kolan, czasem glos
zabieraly, robotki nie przerywajac, niektore bez okolaru swiata nie widza... i
tez nie moglam pojac...az jak to zwykle bywa - nastapil cud i juz wszystko
rozumiem, teraz juz nie rozumie tylko moj maz: "jak mozna tracic czas"...coz laik!
a zatem po tym przydlugim wstepie juz nie kuchennymi drzwiami, a otwarcie i
lekko niesmialo witam sie, majac nadzieje na pomoc, odrobine serdecznosci i duze
zrozumienie (lubie niestety duzo i dlugo pisac..., internetowo zas jesetm
zielony kaktus)
radosne szczypaski
Ula
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-02 17:38:47
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy raz> pisze niejako - serdecznie sie wczesniej witajac - poniewaz kilka razy juz
> odpowiadalam, pierwszy raz natomiast startuje z "nowej wiadomosci".
> Od jakiegos czasu przegladam strony z krzyzykami, w minione wakacje doznalam
> olsnienia, zrozumialam, pojelam, chwycilam i zaczelam krzyzykowac sama. Co
> pojelam: ze wyszywa sie na kanwie i ze wtedy wszystkie krzyzyki sa slicznie
> proste i rowne... Jakos tak jeszcze z czasow szkolnych, tych wczesniejszych,
> utrwalimo mi sie, ze potrzebne jest szare plotno i trzeba bardzo sie starac,
by
> nie wychodzic nad szereg..., pozniej jako osoba dorosla i swoiadoma z
> nieukrywana zazdroscia patrzylam na co niektore kolezanki, ktore to silnie
> bagatelizowaly szefa swego i jego przeciaganie czasu naszego
> nasiadowkowo-konferencyjnego i radosnie pod lawka stawialy krzyzyk za
> krzyzykiem, a nadmienie, ze czynily to z wysokosci siedzacych kolan, czasem
glos
> zabieraly, robotki nie przerywajac, niektore bez okolaru swiata nie widza...
i
> tez nie moglam pojac...az jak to zwykle bywa - nastapil cud i juz wszystko
> rozumiem, teraz juz nie rozumie tylko moj maz: "jak mozna tracic czas"...coz
laik!
> a zatem po tym przydlugim wstepie juz nie kuchennymi drzwiami, a otwarcie i
> lekko niesmialo witam sie, majac nadzieje na pomoc, odrobine serdecznosci i
duze
> zrozumienie (lubie niestety duzo i dlugo pisac..., internetowo zas jesetm
> zielony kaktus)
> radosne szczypaski
> Ula
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
WITAM ale nie wiem którą to już Ulę - choć nie lubię tego skrótu.Też nie
jestem mocna ale służę pomocą.Urszula z Leszna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 17:49:58
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy raz
> WITAM ale nie wiem którą to już Ulę - choć nie lubię tego skrótu.Też nie
> jestem mocna ale służę pomocą.Urszula z Leszna
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
dzieki Ulenko za dobre slowo, cos czulam, ze na imienniczki mozna liczyc! moge
sie pisac z nazwiska, ale to zabawnie brzmi, moge sie przeinaczyc na Ulencjusza,
Ulika, Myszowata - jesli to tylko moze ulatwic kontakt.
a wydawalo sie, ze imie nasze takie ...sporadyczne...
Usciski Ula Soliwodowa "Myszowata" z Clifton
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 19:04:23
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy raz> pisze niejako - serdecznie sie wczesniej witajac - poniewaz kilka razy juz
> odpowiadalam, pierwszy raz natomiast startuje z "nowej wiadomosci".
> Od jakiegos czasu przegladam strony z krzyzykami, w minione wakacje doznalam
> olsnienia, zrozumialam, pojelam, chwycilam i zaczelam krzyzykowac sama. Co
> pojelam: ze wyszywa sie na kanwie i ze wtedy wszystkie krzyzyki sa slicznie
> proste i rowne... Jakos tak jeszcze z czasow szkolnych, tych wczesniejszych,
> utrwalimo mi sie, ze potrzebne jest szare plotno i trzeba bardzo sie starac,
by
> nie wychodzic nad szereg..., pozniej jako osoba dorosla i swoiadoma z
> nieukrywana zazdroscia patrzylam na co niektore kolezanki, ktore to silnie
> bagatelizowaly szefa swego i jego przeciaganie czasu naszego
> nasiadowkowo-konferencyjnego i radosnie pod lawka stawialy krzyzyk za
> krzyzykiem, a nadmienie, ze czynily to z wysokosci siedzacych kolan, czasem
glos
> zabieraly, robotki nie przerywajac, niektore bez okolaru swiata nie widza...
i
> tez nie moglam pojac...az jak to zwykle bywa - nastapil cud i juz wszystko
> rozumiem, teraz juz nie rozumie tylko moj maz: "jak mozna tracic czas"...coz
laik!
> a zatem po tym przydlugim wstepie juz nie kuchennymi drzwiami, a otwarcie i
> lekko niesmialo witam sie, majac nadzieje na pomoc, odrobine serdecznosci i
duze
> zrozumienie (lubie niestety duzo i dlugo pisac..., internetowo zas jesetm
> zielony kaktus)
> radosne szczypaski
> Ula
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Witam Cie Ulu.
Aneta z Warszawy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 19:15:34
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy razUżytkownik Ula napisał:
> pisze niejako - serdecznie sie wczesniej witajac - poniewaz kilka razy juz
> odpowiadalam, pierwszy raz natomiast startuje z "nowej wiadomosci".
> Od jakiegos czasu przegladam strony z krzyzykami, w minione wakacje doznalam
> olsnienia, zrozumialam, pojelam, chwycilam i zaczelam krzyzykowac sama. Co
> pojelam: ze wyszywa sie na kanwie i ze wtedy wszystkie krzyzyki sa slicznie
> proste i rowne... Jakos tak jeszcze z czasow szkolnych, tych wczesniejszych,
> utrwalimo mi sie, ze potrzebne jest szare plotno i trzeba bardzo sie starac, by
> nie wychodzic nad szereg..., pozniej jako osoba dorosla i swoiadoma z
> nieukrywana zazdroscia patrzylam na co niektore kolezanki, ktore to silnie
> bagatelizowaly szefa swego i jego przeciaganie czasu naszego
> nasiadowkowo-konferencyjnego i radosnie pod lawka stawialy krzyzyk za
> krzyzykiem, a nadmienie, ze czynily to z wysokosci siedzacych kolan, czasem glos
> zabieraly, robotki nie przerywajac, niektore bez okolaru swiata nie widza... i
> tez nie moglam pojac...az jak to zwykle bywa - nastapil cud i juz wszystko
> rozumiem, teraz juz nie rozumie tylko moj maz: "jak mozna tracic czas"...coz laik!
> a zatem po tym przydlugim wstepie juz nie kuchennymi drzwiami, a otwarcie i
> lekko niesmialo witam sie, majac nadzieje na pomoc, odrobine serdecznosci i duze
> zrozumienie (lubie niestety duzo i dlugo pisac..., internetowo zas jesetm
> zielony kaktus)
> radosne szczypaski
> Ula
Czesc Ula:) Lubie to imie od kiedy przeczytalam Grochole:)
Agusik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 19:55:18
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy razWitam
--
Pozdrawiam Ula Wrocław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 20:34:09
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy raz>
> Czesc Ula:) Lubie to imie od kiedy przeczytalam Grochole:)
> Agusik
Ja, Agnieszko nie mam wyjscia, tato dali, trzeba sie przyzwyczaic...
i zadna tu pociecha Kochanowski, ze niby to taka madra byla ta jego Ula...
Grocholi nie znam, cos malego kiedys czytalam i widac to nie byl ten czas, a
moze za duza komercja w tym jednym, jedynym opowiadaniu...
> moze kiedys, gdy przestanie byc taka popularna...ale super jej za cala reszte!
szczypasiatka
Ula
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 21:41:46
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy raz> > lekko niesmialo witam sie, majac nadzieje na pomoc, odrobine
serdecznosci i
> duze
> > zrozumienie (lubie niestety duzo i dlugo pisac..., internetowo zas
jesetm
> > zielony kaktus)
> > radosne szczypaski
> > Ula
Witam.
Ja tez na grupie od niedawna , ale już teraz zapewniam i Ciebie i siebie że
zostaniemy tu na długo :))))
Ania Rydzyńska Gdynia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 21:58:36
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy razWitam cieplutko w ten mroźny wieczór...hmmm raczej mroźną nockę :))
Marzena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-03 08:57:33
Temat: Re: xxx - niejako pierwszy razCześć Ula :)
Ja też niedawno wyszłam z "konspiracji" :))
Popasożytowałam sobie trochę a teraz czas się udzielać :))
serdeczności
reniek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |