« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-03-18 15:30:45
Temat: xxx - pytanie techniczneMam pytanie dziwne i techniczne:
Przy wyszywaniu kanwy dzielicie nitkę na pół czy też kilka części (chodzi mi
o długość) czy też jedną całą nitkę przeplatacie?
Przy całej ośmiometrowej nici straty są mniejsze ale haftowanie takie mało
wygodne, natomiast przy podziale nici na kilka części, straty "wolnej" nitki
bywają duże...
Może też ja się źle do tego zabieram...
pozdrawiam,
tigree
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-03-18 15:46:41
Temat: Re: xxx - pytanie technicznetigree pisze:
> Mam pytanie dziwne i techniczne:
> Przy wyszywaniu kanwy dzielicie nitkę na pół czy też kilka części (chodzi mi
> o długość) czy też jedną całą nitkę przeplatacie?
> Przy całej ośmiometrowej nici straty są mniejsze ale haftowanie takie mało
> wygodne, natomiast przy podziale nici na kilka części, straty "wolnej" nitki
> bywają duże...
> Może też ja się źle do tego zabieram...
>
Chyba źle ;) . Najlepiej ciąć na odcinki 45-50 cm, max. 60 cm. Przy
dłuższych odcinkach przeciera się. No i średnio wygodnie, a to przecież
przyjemność ma być :) .
Marzena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-03-20 08:01:09
Temat: Re: xxx - pytanie techniczne> Mam pytanie dziwne i techniczne:
> Przy wyszywaniu kanwy dzielicie nitkę na pół czy też kilka części (chodzi mi
> o długość) czy też jedną całą nitkę przeplatacie?
> Przy całej ośmiometrowej nici straty są mniejsze ale haftowanie takie mało
> wygodne, natomiast przy podziale nici na kilka części, straty "wolnej" nitki
> bywają duże...
> Może też ja się źle do tego zabieram...
>
> pozdrawiam,
> tigree
>
>
Boże !!! Ciągniesz 8 metrów nitki? Jak to robisz, że się nie zaplączesz? Ja
odcinam małe kawałki, to mało oszczędne, ale bardzo wygodne. Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |