« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-23 11:03:12
Temat: z cyklu robale w kuchni
Witam,
bylo juz o roznych kuchennych szkodnikach, ale o tych moich chyba
jeszcze nie.
Sa male, bardzo male - malutka brazowa kreseczka max 0.5mm x 2mm.
Spotkalam je w mace, cukrze (ale wydaje mi sie, ze wiecej ich bylo na
opakowaniu niz w srodku, chyba nie wlaza w make, przesianie maki nic nie
daje, bo sa mniejsze niz oczka sitka), w kaszy (dosc sporo, po
wyplukaniu kaszy plywalo ich calkiem sporo na powierzchni), ale w ryzu
juz nie (rowniez proba wody, tym razem wynik negatywny). Niby nie ma ich
wiele, ale przy kazdym otwarciu szafki kilka-kilkanascie sztuk sie
kreci. Sa tylko na polce z ww produktami, nie widzialam nigdzie indziej.
Co to jest? no i, najwazniejsze, jak sie ich pozbyc?
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-23 12:22:09
Temat: Re: z cyklu robale w kuchni
> bylo juz o roznych kuchennych szkodnikach, ale o tych moich chyba
> jeszcze nie.
> Sa male, bardzo male - malutka brazowa kreseczka max 0.5mm x 2mm.
> Spotkalam je w mace, cukrze (ale wydaje mi sie, ze wiecej ich bylo na
> opakowaniu niz w srodku, chyba nie wlaza w make, przesianie maki nic nie
> daje, bo sa mniejsze niz oczka sitka), w kaszy (dosc sporo, po
> wyplukaniu kaszy plywalo ich calkiem sporo na powierzchni), ale w ryzu
> juz nie (rowniez proba wody, tym razem wynik negatywny). Niby nie ma ich
> wiele, ale przy kazdym otwarciu szafki kilka-kilkanascie sztuk sie
> kreci. Sa tylko na polce z ww produktami, nie widzialam nigdzie indziej.
> Co to jest? no i, najwazniejsze, jak sie ich pozbyc?
>
> th.
moze przynioslas jakiegos robala ze sklepu .. Nie wiem co to za robale, ale
ja kiedys mialam taki sam problem. Kupilam w spraju cos owadobujczego szafki
wszystkie poodsuwalam, opustoszalam wypsikalam, wietrzylam i wymylam... od
tej pory ich nie widzialam (na szczescie) a bylo to jakies 2 lub 3 lata
temu. Kasze, maki i inne przechowuje w szczelnych pojemnikach.
Zywnosci z robalami nie próbowalabym ratowac pluczac czy przesiewajac.
Danka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 12:40:08
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniUżytkownik nusia napisał:
>
> moze przynioslas jakiegos robala ze sklepu ..
Bardzo mozliwe, ale po pierwszym przegladzie zawartosci szafki
wyrzucilam te najbardziej zarobaczone, a zapasy uzupelnilam w innym
sklepie. Nie pomoglo, gdzies w domu musialy nadal siedziec.
> Zywnosci z robalami nie próbowalabym ratowac pluczac czy przesiewajac.
>
To nie byla proba ratunku, tylko sprawdzenia czy sa. Zreszta, zawsze
plucze ryz i kasze przed uzyciem, m.in. zeby sprawdzic wlasnie ich czystosc.
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 20:34:33
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniOn Tue, 23 Nov 2004 12:03:12 +0100, Theli <g...@w...pl> wrote:
>Sa male, bardzo male - malutka brazowa kreseczka max 0.5mm x 2mm.
Nie wiem czy to bylo to samo, ale kiedys sie okazalo, ze platki
owsiane w sloiku sie ruszaja. Zjadly kury :) Za jakis czas zaczely sie
ruszac platki jeczmienne, podobne do owsianych. W niczym innym ich nie
znalazlam, a maka np. byla normalnie w torebce. Od tej pory wszelkie
platki dokladnie zamykam i przed kazdym uzyciem dokladnie ogladam :)
To tez byly brazowe malenstwa, podobne znajduje od czasu do czasu na
scianie w lazience, nie wiem czy jest mozliwe aby to bylo to samo.
W kuchni ich dawno nie widzialam.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 21:19:59
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniUżytkownik Sabinka napisał:
>
> Nie wiem czy to bylo to samo, ale kiedys sie okazalo, ze platki
> owsiane w sloiku sie ruszaja. Zjadly kury :) Za jakis czas zaczely sie
> ruszac platki jeczmienne, podobne do owsianych. W niczym innym ich nie
> znalazlam, a maka np. byla normalnie w torebce.
Raczej nie, one sa za male, zeby platki poruszyc ;) na kaszy ich w ogole
nie widac, dopiero zauwazylam gdy wyplynely. Kur nie mam, kot co prawda
muchy zjada, ale na takie malenstwa chyba nie chcialo by mu sie ruszyc
swojej kociej osoby.
> Od tej pory wszelkie
> platki dokladnie zamykam i przed kazdym uzyciem dokladnie ogladam :)
> To tez byly brazowe malenstwa, podobne znajduje od czasu do czasu na
> scianie w lazience, nie wiem czy jest mozliwe aby to bylo to samo.
> W kuchni ich dawno nie widzialam.
Tak jak pisalam, one sa tylko na tej jednej polce, na ktorej leza kasze,
maka, ryz, itp. nie ma ich nawet na innych polkach w tej samej szafce.
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 21:30:48
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniW: news:cnv5c7$fdd$1@sunflower.man.poznan.pl
Od: Theli <g...@w...pl>
Bylo:
...
> bylo juz o roznych kuchennych szkodnikach, ale o tych moich chyba
> jeszcze nie.
> Sa male, bardzo male - malutka brazowa kreseczka max 0.5mm x 2mm.
> Spotkalam je w mace, cukrze (ale wydaje mi sie, ze wiecej ich
> bylo na opakowaniu niz w srodku, chyba nie wlaza w make,
...
a oni http://www.dezyder.pl/ co na to ...
--
----------------------------------------------------
--------
Przy odpowiedzi na priv prosze usunac oczywiste 2 nadwyzki tekstu
----------------------------------------------------
--------
Slawek SWP uzyl QE-QuoteFix opisany tam: http://tiny.pl/1sl
---------------------------------------------------
Ekspert to czlowiek, który przestal myslec - on wie :-)
Zajrzyj na : http://teampoland.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 22:04:20
Temat: Re: z cyklu robale w kuchni
Użytkownik "Theli" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cnvb1s$ir5$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Użytkownik nusia napisał:
>
>
>>
>> moze przynioslas jakiegos robala ze sklepu ..
>
Z mieskiem smaczniejsze..
pzdr
Jelcyn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 22:17:49
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniOn Tue, 23 Nov 2004 22:19:59 +0100, Theli <g...@w...pl> wrote:
>Raczej nie, one sa za male, zeby platki poruszyc ;)
Ale ich bylo strasznie duzo. I jak poruszylam sloikiem zaczely
wszystkie szybko biegac i dlatego widzialam ruszajace sie platki,
robalki dojrzalam dopiero jak sie przyjzalam.
>na kaszy ich w ogole
>nie widac, dopiero zauwazylam gdy wyplynely. Kur nie mam, kot co prawda
>muchy zjada, ale na takie malenstwa chyba nie chcialo by mu sie ruszyc
>swojej kociej osoby.
Sypnelam te platki kurom, mysle ze poskubaly ale sie nie przygladalam
:) Chodzilo mi raczej o platki niz o robaczki bo kury by ich raczej
nie dojrzaly.
No ale to samo to pewnie nie jest bo u mnie wlasnie tylko te platki
ruszyly, nic innego.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-24 09:51:06
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniUżytkownik Slawek SWP napisał:
>
> a oni http://www.dezyder.pl/ co na to ...
Nie pasuje do zadnego z opisanych przez nich owadow, a sciagac ich z
Warszawy, zeby oczyscili mi jedna polke, to chyba ciut za drogo wyjdzie.
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-24 10:04:25
Temat: Re: z cyklu robale w kuchniTheli wrote:
>
> Nie pasuje do zadnego z opisanych przez nich owadow, a sciagac ich z
> Warszawy, zeby oczyscili mi jedna polke, to chyba ciut za drogo wyjdzie.
A to nie są poprostu mrówki faraona? Najmniejsze ze znanych mi insektów.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |