z-noszenie
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-04-18 18:41:29
Temat: z-noszenieOd: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
NOSZENIE UBRAŃ DZIADKA
"Chciałbym, żebyś się ubierał bardziej odpowiednio do swego stanowiska. Przykro mi,
że dopuściłeś do tego, żeby chodzić w tak wyświechtanym ubraniu".
"Ale ja nie chodzę w wyświechtanym ubraniu".
"Właśnie, że tak. Weź swojego dziadka. Zawsze był tak elegancko ubrany. Jego ubrania
były drogie i dobrze uszyte".
"Ha! I tu cię mam! To dziadka ubrania noszę!".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2008-04-19 18:27:22
Temat: Re: z-noszenieOd: "Pe-Korn" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fuapup$c7b$1@news.onet.pl...
> NOSZENIE UBRAŃ DZIADKA
> "Chciałbym, żebyś się ubierał bardziej odpowiednio do swego stanowiska.
> Przykro mi, że dopuściłeś do tego, żeby chodzić w tak wyświechtanym
> ubraniu".
> "Ale ja nie chodzę w wyświechtanym ubraniu".
> "Właśnie, że tak. Weź swojego dziadka. Zawsze był tak elegancko ubrany.
> Jego ubrania były drogie i dobrze uszyte".
> "Ha! I tu cię mam! To dziadka ubrania noszę!".
>
NOSZENIE CUDZYCH MYŚLI
Filozof, który miał tylko jedną parę butów, poprosił szewca, żeby mu je
naprawił na poczekaniu.
"Już zamykamy", powiedział szewc, "tak, że nie będę mógł ich teraz naprawić.
Może by pan przyszedł po nie jutro?"
"Mam tylko jedną parę butów, a bez butów nie będę mógł iść" "Dobrze, pożyczę
panu na ten dzień używaną parę", "Co?! Nosić mam czyjeś buty? Za kogo mnie
pan bierze?"
"Czemuż miałby pan nie chcieć mieć na nogach cudzych butów, jeśli nie ma nic
przeciwko noszeniu w głowie cudzych myśli".
SKY
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-04-19 18:38:05
Temat: Re: z-noszenieOd: Belzebub <B...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora
Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 18 Apr 2008 20:41:29 +0200, doszła do
mnie wiadomość <fuapup$c7b$1@news.onet.pl>, w której czytam:
>NOSZENIE UBRAŃ DZIADKA
>"Chciałbym, żebyś się ubierał bardziej odpowiednio do swego stanowiska. Przykro mi,
że dopuściłeś do tego, żeby chodzić w tak wyświechtanym ubraniu".
>"Ale ja nie chodzę w wyświechtanym ubraniu".
>"Właśnie, że tak. Weź swojego dziadka. Zawsze był tak elegancko ubrany. Jego ubrania
były drogie i dobrze uszyte".
>"Ha! I tu cię mam! To dziadka ubrania noszę!".
"Ty świnio, okradłeś rodzinny grobowiec!"
--
Ja by dawno uż był gieroj
No u mienia jest giemoroj.
--Witkacy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-04-19 19:32:22
Temat: Re: z-noszenieOd: Tomek <t...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
On 18 Kwi, 20:41, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> NOSZENIE UBRAŃ DZIADKA
> "Chciałbym, żebyś się ubierał bardziej odpowiednio do swego stanowiska. Przykro mi,
że dopuściłeś do tego, żeby chodzić w tak wyświechtanym ubraniu".
> "Ale ja nie chodzę w wyświechtanym ubraniu".
> "Właśnie, że tak. Weź swojego dziadka. Zawsze był tak elegancko ubrany. Jego
ubrania były drogie i dobrze uszyte".
> "Ha! I tu cię mam! To dziadka ubrania noszę!".
ha...
ha...
...
ha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-09-11 19:24:32
Temat: z-noszenieOd: "Szymek" <s...@n...sa.com.eu> szukaj wiadomości tego autora
"Tomek" <t...@y...com> wrote in message
[...]
Rzeczywiście obserwujemy zdziczenie obyczajów.
Ludzie pochodzący z wyższych sfer przejmują maniery najróżniejszych męt
społecznych, na przykład zaczynają pojawiać się w powyciąganych swetrach na
eleganckich przyjęciach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |