« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-09-18 13:08:35
Temat: zakwas MagdalenyMagdaleno,
Zrobiłam zakwas ze znalezionego w sieci Twojego przepisu. Ale dodałam suche
drożdże zamiast świeżych. Jest sens czekać, aż będzie gotowy, czy od razu
kupić świeże i robić jeszcze raz? Ile dodajesz drożdży na jedną szklankę
mąki? Do lodówki wstawiasz, jak tylko przestanie pracować?
Mam nadzieję,że za kilka dni zrobię gofry z tym właśnie zakwasem...
Pozdrawiam
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-09-18 13:22:01
Temat: Re: zakwas na chlebek szczęściaSorry za zmianę teamtu, ale ciekawi mnie czy nastawiłaś i z
jakim skutkiem, drugi zakwas na chlebek szczęścia?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-09-18 13:23:27
Temat: Re: zakwas Magdaleny
> Zrobiłam zakwas ze znalezionego w sieci Twojego przepisu. Ale dodałam
> suche
> drożdże zamiast świeżych. Jest sens czekać, aż będzie gotowy, czy od razu
> kupić świeże i robić jeszcze raz? Ile dodajesz drożdży na jedną szklankę
> mąki? Do lodówki wstawiasz, jak tylko przestanie pracować?
> Mam nadzieję,że za kilka dni zrobię gofry z tym właśnie zakwasem...
>
slyszalem, ze nie ma sensu dodawac drozdzy z hodowli do zakwasu, sa na tyle
silne
ze zabija wszystko inne (zrobi sie zaczyn, a nie zakwas). Ja po prostu
nastawiam make z woda i czekam az
samo urosnie -- sklad naturalny. Oczywiscie zdaza sie ze (jak kiepska maka)
narosnie plesn i jest do wywalenia.
pozdrawiam WM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-09-18 15:49:51
Temat: Re: zakwas na chlebek szczęściaUżytkownik "Maggie" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:46EFD0D7.7010208@wp.pl...
> Sorry za zmianę teamtu, ale ciekawi mnie czy nastawiłaś i z jakim
> skutkiem, drugi zakwas na chlebek szczęścia?
Niestety skutek taki sam, jak za pierwszym podejściem :-(
Mąż prosił, żebym już więcej z tym nie eksperymentowała... a ja tak bym
chciała "odzyskać" ten smak z dzieciństwa.
Pozdrawiam
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-09-18 15:54:20
Temat: Re: zakwas MagdalenyUżytkownik "Wlodzimierz Macewicz" <w...@i...pw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:fcoje8$8v9$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Ja po prostu nastawiam make z woda i czekam az
> samo urosnie -- sklad naturalny. Oczywiscie zdaza sie ze (jak kiepska
> maka) narosnie plesn i jest do wywalenia.
U mnie wszystko jest do wywalenia po kilku dniach niestety. Robiłam już dwa
podejścia do zaczynu na chlebek szczęścia, trzy podejścia do zakwasu na
barszcz wigilijny i jeszcze parę innych i wszystko kończyło w śmietniku :-(
Nie wiem dlaczego, moze taka uroda mieszkania (kiedyś mieliśmy trochę pleśni
na ścianie pod oknem - to jest bardzo stary blok i w kuchni w ścianie pod
oknem jest dziura służąca za wywietrznik - zatkaliśmy ją kiedyś, bo było
strasznie zimno i niestety ściana zwilgotniała i było na niej trochę pleśni,
która została dobrze usunięta róznymi chemicznymi substancjami, ale może
jednak nie w 100%).
A zdecydowałam się na zakwas Magdaleny, bo chowa się go po kilku dniach do
lodówki i może nie zdąży nic się z nim stać.
Pozdrawiam
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-18 16:24:02
Temat: Re: zakwas MagdalenyJa tęż nie dodaję drożdżży bo to nie będzie już zakwas. Jeśli chcę mieć
szybko zakwas to kupuję żur w butelce taki na "biały barszcz" jak go w
niektórych rejonach nazywają.. Mieszam wszystko, przelewam do odpowiedniego
naczynia i dodaję mąki żytniej i wody. Nie zdarzyło mi się, żeby był aż tak
stary, żeby po 2-3 godzinach nie zaczął pracować. Ooczywiście potem go
trochę dokarmiam i jak mam odpowiednią ilość to go zużywam do pieczenia.
Róznica jest taka, że prawdziwy zakwas chyba powinien być ciastowaty a ja
często utrzymuję półpłynną konsystencję bo szybciej pracuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-18 16:44:15
Temat: Re: zakwas Magdaleny
"Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> wrote in message
news:fcosb5$uhq$1@news.onet.pl...
Ta dziura to był wywietrznik - schładzający szafkę podokienną ale i suszący
kuchnię.
Zarodniki pleśni zostały. Zakwas robią dzikie drożdże i bakterie fermentacji
mlekowej, stąd łączny przyjemny zapach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-18 17:29:37
Temat: Re: zakwas Magdaleny
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fcovb1$4f2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> wrote in message
> news:fcosb5$uhq$1@news.onet.pl...
>
>
> Ta dziura to był wywietrznik - schładzający szafkę podokienną ale i
> suszący
> kuchnię.
> Zarodniki pleśni zostały. Zakwas robią dzikie drożdże i bakterie
> fermentacji
> mlekowej, stąd łączny przyjemny zapach.
wiesz co wkurwiasz mnie juz jak wszystkich na grupie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-18 17:34:15
Temat: Re: zakwas Magdaleny
"iwanos" <i...@6...pl> wrote in message
news:fcp27j$au$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fcovb1$4f2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > "Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> wrote in message
> > news:fcosb5$uhq$1@news.onet.pl...
> >
> >
> > Ta dziura to był wywietrznik - schładzający szafkę podokienną ale i
> > suszący
> > kuchnię.
> > Zarodniki pleśni zostały. Zakwas robią dzikie drożdże i bakterie
> > fermentacji
> > mlekowej, stąd łączny przyjemny zapach.
>
> wiesz co wkurwiasz mnie juz jak wszystkich na grupie
Na kiepałę ci nie pomoże, ale na opróżnienie wieczorne może być skuteczne,
byleś zdążył do wychodka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-18 18:33:59
Temat: Re: zakwas MagdalenyUżytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fcovb1$4f2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ta dziura to był wywietrznik - schładzający szafkę podokienną ale i
> suszący
> kuchnię.
Wiem, wiem. Toteż po odkryciu "lokatorów" na ścianie zostawiliśmy tę dziurę
otwartą, żeby wszystko wyschło. Dziwne to o tyle, ze w kółko wietrzymy
kuchnię...
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |