« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-12-08 21:27:14
Temat: Re: zapach alkoholuBlackMoon
<c...@...dislike.spam.please.remove.it.from.my.email.
address.dyktator.com>
napisał(a):
>
>
> nie za bardzo rozumiem ... odpowiedzi... mogę jaśniej?
Może ja Ci wyjaśnię. "najlepiej - nie pij. alkohol jest często przyczyną
cierpienia innych osób oraz rozbicia rodzin." - wiem, że chcesz dobrze i to
się chwali, to piękne ale te zdanie brzmi jak frazes wyjęty z jakiejś
ulotki. Nie sądzisz? Brzmi jak mowa osoby lekko nawiedzonej na jakimś
punkcie. Facet wypił jedno piwo i ma taką a nie inną żonę - załóżmy, że mu
się raz na tydzień zdarza wypić to piwo - a Ty do niego o cierpieniach
RODZIN. Taki wielki palec wskazujący, taka jedyna droga, taka jedyna prawda
itd... Nie bierz sobie tego do serca.
Pozdrawiam
Joanna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-12-08 22:26:19
Temat: Re: zapach alkoholuKrzysztof napisał(a):
>
> Domowy sposob, zeby zona nie poczula zapachu "po piwku" to:
> Mleko rozlane. Wypiłem stronga! (1) ale kolezanka malzonka ma wech, ze
> ho ho!
> Za 2 godz. przyjdzie z pracy i mi da!
> Help
stary - zmien żone.
--
Z domu, na newsy, pisze dla Was
Adam
Pozdrowienia!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-12-09 04:51:49
Temat: Re: zapach alkoholu
Sekator wrote:
> Użytkownik "Qubus" <Q...@p...com> napisał w wiadomości
> news:43972A63.33299A95@polbox.com...
>
> > Tak sie dac sponiewierac? Moje wyrazy wspolczuca. A moze nie? Moze jestes
> > po
> > prostu gamon a nie malzonek lub ona wiedzma a nie zona. Wyglada ze
> > jestescie
> > jakies wyjatkowo dziwne malzenstwo. Tak czy inaczej wpadles jak sliwka w
> > kompot. Uhhhh! Ale jak lubisz, to jak to mowia: piesek Ci buzke lizal
> > :-).
>
> Właśnie wielu facetów tak lubi i nigdy im tego nie wytłumaczysz...
Zwyczajni masochisci i tyle. Wielu za to ze moga byc poniewierani to slono
placa. Ma taki osobnik swoja mistress i placi jej za traktowanie go jak
niewolnika, sluzacego, psa czy cos w tym stylu.
Ten ktory zaczal dyskusje swoim postem, ma to za darmo. Takie typy uwilbiaja
byc karani, ponizani itd.ich to podnieca.
>
> Pozdrawiam z malutkim whiskaczem w ręku :-)
Ja tyz chyba przedobrzylem juz 3-ciego nalalem :-).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-12-09 10:55:31
Temat: Re: zapach alkoholu
> Może ja Ci wyjaśnię. "najlepiej - nie pij. alkohol jest często przyczyną
> cierpienia innych osób oraz rozbicia rodzin." - wiem, że chcesz dobrze i
> to
> się chwali, to piękne ale te zdanie brzmi jak frazes wyjęty z jakiejś
> ulotki. Nie sądzisz? Brzmi jak mowa osoby lekko nawiedzonej na jakimś
> punkcie. Facet wypił jedno piwo i ma taką a nie inną żonę - załóżmy, że mu
> się raz na tydzień zdarza wypić to piwo - a Ty do niego o cierpieniach
> RODZIN. Taki wielki palec wskazujący, taka jedyna droga, taka jedyna
> prawda
> itd... Nie bierz sobie tego do serca.
>
a co jeśli to jedno piwo jest codziennie ? nie jestem nawiedzony i często
sam imprezuję ... to tylko moje wnikliwe obserwacje ... a kraj taki, że:
pije: nie wtrącajmy się - najlepiej go nie znać
nie pije: dziwak
;/ niestety
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-12-09 10:58:00
Temat: Re: zapach alkoholu
> się chwali, to piękne ale te zdanie brzmi jak frazes wyjęty z jakiejś
> ulotki. Nie sądzisz? Brzmi jak mowa osoby lekko nawiedzonej na jakimś
nie, nie sądzę ...
poza tym : na 400 % nie jestem nawiedzony.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-12-09 15:06:55
Temat: Re: zapach alkoholu
>> Pozdrawiam z malutkim whiskaczem w ręku :-)
> Ja tyz chyba przedobrzylem juz 3-ciego nalalem :-).
Qubus - znawco ludzkiej psychiki!
Kim ty jestes, zeby tak po chamsku komentowac moj post?
Co ci sie roi w glowie piszac: " Ma taki osobnik swoja mistress i placi
jej za traktowanie go jak
niewolnika, sluzacego"
Za "gamona" , "wiedzme" i "wyjatkowo dziwne malzenstwo" ,
gdybys byl na podoredziu, dostalbys niezle po pysku.
I dalej:"Takie typy uwilbiaja byc karani, ponizani itd.ich to podnieca"
Znasz to z autopsji?
Teraz to mnie podnieca rozmowa z toba w cztery oczy.
"Uhhhh! Ale jak lubisz, to jak to mowia: piesek Ci buzke lizal"
To juz jest kolejne stwierdzenie, za ktore powinienes byc oklepany. A moze
na ciebie szkoda spermy?
Krzysztof Kraszewwki Gdynia
Jesli masz honor, ujawnij swoje dane i porozmawiamy jak
mezczyzni nie chowajac sie za adresem IP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-12-09 15:29:14
Temat: Re: zapach alkoholuDnia 09.12.05, około 11:55, BlackMoon bulgocze
<news:dnbnqv$la0$1@news.dialog.net.pl>:
> a co jeśli to jedno piwo jest codziennie ?
No właśnie - a co jeśli?
Ja wypijam (wypijałam przed ciążą;) 1/2 - 1/3 butelki caberneta dziennie.
Ani ja, ani moja rodzina nie cierpi z tego powodu. Wręcz przeciwnie ;)
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-12-09 15:53:59
Temat: Re: zapach alkoholuczw, 08 gru 2005 o 22:23 GMT: Joanna D wrote:
> No ale nie wiem, tak czy owak jak ktoś ma dobry węch i do tego nie znosi
> alkoholu czy coś - będzie nieciekawie..
Z tym dobrym węchem to nie wiem, ale drugi czynnik który wymieniłaś ma tu
najwięcej do powiedzenia - chyba zawsze poczuje. Przynajmniej mój czujnik
wychwytuje to wśród najdziwniejszych produktów spożywczych, w tym
czosnku - kumpel raz po *piwie* sobie kupił i zjadł, bo nie chciał by od
niego poczuli. Śmierdziało niemiłosiernie, ale jakże się podłamał jak
mu powiedziałem, że jednak czuć (inni już nie czuli - też po piwach byli).
--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-12-09 15:54:27
Temat: Re: zapach alkoholuśro, 07 gru 2005 o 15:18 GMT: Krzysztof wrote:
> Domowy sposob, zeby zona nie poczula zapachu "po piwku" to:
> Mleko rozlane. Wypiłem stronga! (1) ale kolezanka malzonka ma wech, ze ho
> ho!
> Za 2 godz. przyjdzie z pracy i mi da!
I co, dała Ci?
--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-12-09 16:20:24
Temat: Re: zapach alkoholuQubus <Q...@p...com> napisał(a):
>
>
> Krzysztof wrote:
>
> > >> Za 2 godz. przyjdzie z pracy i mi da!
> > >> Help
> > >
> > A gdzie tam klin!
> > Wech ma jak niewiem co!
> > A ja nie umuem klamac!
> > Nawet wysprzatane mieszkanie i usmazony dorszyk mnie nie usprawiedliwi!
> > Wasz Krzysztof
>
> Tak sie dac sponiewierac? Moje wyrazy wspolczuca. A moze nie? Moze jestes po
> prostu gamon a nie malzonek lub ona wiedzma a nie zona. Wyglada ze jestescie
> jakies wyjatkowo dziwne malzenstwo. Tak czy inaczej wpadles jak sliwka w
> kompot. Uhhhh! Ale jak lubisz, to jak to mowia: piesek Ci buzke lizal :-).
>
Z cala pewnoscia kobieta jest wyczulona na jego picie. Pewnie chleje
codziennie i teraz tez klamie, ze wypil tylko jedno piwo. Pewnie juz dostal
od niej jakies warunki i teraz sie boi bo obietnic nie dotrzymuje. Ty koles
przestan chlac to lepiej zrobisz bo cie zona kopnie w cztery litery i
znajdzie sobie nie trunkowego. Pewnie tez nie pracujesz tylko siedzisz przy
kompie a w wolnej chwili sprzatasz i gotujesz obiadek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |