Strona główna Grupy pl.sci.medycyna żarówki LED'owe a oczy Re: żarówki LED'owe a oczy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: żarówki LED'owe a oczy

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: "kurdebalans" <n...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: żarówki LED'owe a oczy
Date: Sun, 6 Feb 2011 13:23:11 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 99
Message-ID: <iim3s9$gi1$1@news.dialog.net.pl>
References: <ii9njo$6m3$1@news.dialog.net.pl>
<2...@n...onet.pl>
<s...@4...com>
<iik2lj$g0a$1@news.dialog.net.pl>
<n...@4...com>
NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-11-192.ssp.dialog.net.pl
X-Trace: news.dialog.net.pl 1296995019 16961 78.8.11.192 (6 Feb 2011 12:23:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 6 Feb 2011 12:23:39 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.2001
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.2001
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:266503
Ukryj nagłówki


Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nutsk6drt6vdldj75i3dpqenr0n06bu4c4@4ax.com...
> On Sat, 5 Feb 2011 18:50:20 +0100, kurdebalans wrote:
> >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >> On Thu, 03 Feb 2011 18:07:59 +0100, p...@o...pl wrote:
> >> >Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je
prądu.
> >>
> >> Przy nowoczesnych T5 pojawia sie wymog elektronicznego dlawika i
> >> rzekomo
> >
> >Potwierdzam, T5 są z jedną elektrodą, nie mają podgrzewania i można je
> >"zapalić" tylko impulsem napięciowym.
>
> Nie tylko
> http://download.p4c.philips.com/l4bt/3/310750/310750
_ffs_pol.pdf
>
> dwie elektrody z kazdego konca, a jednak "Zaprojektowane do pracy
> tylko na stateczniku elektronicznym"
>
> O co naprawde chodzi to nie wiem.

A chodzi o marketing. Te świetlówki jak ulotka głosi mają bardzo dobre
parametry eksploatacyjne.
Kłopot w tym że w tradycyjnym układzie zasilającym nieosiągalne.
Tylko układ elektroniczny zapewni kontrolę parametrów pracy lampy i
osiagnięcie
Zakładanych wyników sprawności i trwalości.
Te startery tlące jak działają wiemy - wystarczy wymieniać aż się na dobry
trafi i rura świeci.
Czas grzenia przed rozruchem też jest różny. To urządzenie bimetaliczne i
działa jak chce.
Dla trwałości lampy krytyczny jest proces rrozruchu.
Tylko elektronika zapewni to w takim jak tam przedstawionoi przedziale
temperatur.
Jak temp. otoczenia jest niska to trzeba grzać dlużej.
Może jest tam też i mikrokontroler i tym samym oprawa jest urządzeniem które
samo "woła" o serwis.
A te 10% więcej skuteczności świetlnej to praca w w. cz.

Są też lampy wyładowcze inne niż rtęciowe np. ksenonowe. Zapłon tych lamp
jest tak skomlikowany że poradzi sobie z tym problemem w zasadzie tylko
urzadzenie mikroprocesorowe Bo zbyt wiele jest do uwzględnienia zmiennych do
wyliczenia w krótkim czasie parametrów zasilania.

>
> >> Sa w ogole takie zasilane pradem stalym? Nawet te elektroniczne
> >> zmieniaja polaryzacje, co jest chyba wymagane do poprawnej pracy
> >> elektrod.
> >Jak się ma do dyspozycji prąd zmienny to naturalne że się go wykorzystuje
w
> >takiej postaci i jak jest to wogóle możliwe.
>
> W tym przypadku wlasnie mamy juz w srodku ukladu prad staly, a jednak
> go uzmienniamy.

Bo w omawianym przypadku łatwiej (taniej) kontrolować prąd zmienny. Stąd ta
podwójna przemiana.


>
> >Świetówek na prąd stały nie ma.
> >Zasilana prądem stałym (jak się to uda "zapalić") wymaga rezystancyjnego
> >stabilizatora prądu.
>
> No, mozliwosci jest wiecej, i nawet swieci na prostym powielaczu
> kondensatorowym, tylko jakos slabo.
Miało to też zastosowanie w takich małych lampeczkach wtykanych wprost do
kontaktu.
Dłogo to nie świeciło.
Za stabilizację odpowiada impedancja powielacza i niewielka wydajność
prądowa.
Wow!
Świetlówka nowa odpala przy około 400V, zużyta przy nawet > 1200V,
"Fajnie" jest mieć w domu urządzenie które potrafi porazić z odległości
kilku cm.
Takie zasilanie świetlówki nie sprawdzi sie w zwykłych tanich oprawach.

> O ile sie orientuje to w zwyklej swietlowce szkodliwe jest
> bombardowanie elektrod jonami, do poprawnej pracy wymaga goracych
> elektrod ktore emituja elektrony, a przemienny prad podgrzewa obie
> naprzemiennie elektronami.

Katody świetlówek są pokryte materiałem o tzw. niskiej pracy wyjścia
elektronów.
Podgrzanie dodaje dodatkowo elektronom energii i ułatwia im wydostanie się
do gazu. Przyłożone napięcie musi rozpedzić elektrony tak by zjonizowały gaz
nim zrekombinują. Muszą zdążyć rozpedzić się tak by wybić z gazu kolejne
elektrony i tak dalej,
W zimnej świetlówce zasilanej tradycyjnie chaotyczne strzały WN wyrywają
materiał elektrod i ten osiada wokół końca lampy.
Wiadomo że rozłożenie obciążenia na dwie elektrody jest dla świetlówki
korzystniejsze.
>
> J.
X.x.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
06.02 p...@o...pl
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Problem ze złamaniem u starszej osoby
Index glikemiczny - -zmniejszenie dla ziemniaków i frytek
Rozwój wodonercza
przyszła do mnie ankieta
Fenopro-kumarol przed zabiegiem chirurgicznym.
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.