Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "pablo" <c...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: zatkany nos- krzywa przegroda
Date: Mon, 9 Jan 2006 11:45:59 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 45
Message-ID: <dpteuj$hib$1@inews.gazeta.pl>
References: <dnm7gf$7o7$1@nemesis.news.tpi.pl>
<3...@n...onet.pl>
<dptc7n$97f$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 195.205.24.253
X-Trace: inews.gazeta.pl 1136803603 17995 195.205.24.253 (9 Jan 2006 10:46:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 9 Jan 2006 10:46:43 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-User: chowan
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:198378
Ukryj nagłówki
Użytkownik <z...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dptc7n$97f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> m...@p...onet.pl wrote:
>> Szkoda sluzuwki nosa. Niestety jedyne wyjscie to operacja. Ja meczylem
>> sie
>> tym 6 lat zanim sie zdecydowalem. Konsekwencje zlamanej przegrody sa
>> powazne
>> Mnie operowali na Banacha. Nazwiska doktora nie pamietam, ale z tego co
>> wiem
>> robia to "tasmowo" i nie jest to dla nich nic wielkiego. Slyszalem tez o
>> operacji ambulatoryjnej, ale nie skorzystalem.
>>
>
> A mozna prosic jakies informacje na temat tej operacji? Czy jest bolesna?
> Wymaga dlugiej hospitalizacji po zabiegu? Jak dlugo trwa rekonwalescencja?
> Czy jest duza poprawa po zabiegu?
Mialem poltora roku temu taki zabieg bo operacja to za duzo powiedziane i
wyglada to tak ze w szpitalu wychodzi sie po dwoch dniach , przez tydzien
albo dwa juz dokladnie nie pamietam nosi sie plytki plasitkowe
usztywniajace. Calosc od poczatku do konca nie jest to bolesna, bardziej
nieprzyjemna momentami. Dobe (przynajmniej u tego lekarza ktory mnie
operował) trzeba miec zatkany nos takim cos ala palce od rekawicy gumowej,
tak ze nei ma mozliwosci innego oddychania jak przez usta. Ale da sie to
jeszcze jakos przezyc, bo organizm jest tak skonstruowany ze samoczynnie sie
przelacza na usta jak ma nos zatkany (kazdy to sam wie z doswiadczenia). Ja
przespalem wieksza czesc tego czasu wiec nie byl to jakis wielki problem,
choc tego sie najbardziej obawialem ze bedzie mi to mocno dokuczac. Pozniej
wyciaganie tego opatrunku jest takie neiprzyjemne choc trwa to kilka sekund.
Sa momenty kiedy opczyszczaja ze strupow i to tez neiprzyjemne ale nei
jakies mocno bolesne. Wszystko dla ludzi i sa wiele gorsze rzeczy. Jesli
chodzi o efekt to mialo mi to pomoc w wyleczeniu sluzowki ktora mam od jakis
ponad dwoch lat nie do konca zdrowa. Przy okazji regulacji przegrody byla
ponoc podcieta by zwiekszyc droznosc ale sie dalej zrosla nie jak by to bylo
wymagane i ciagnie mi sie to dalej. Tak ze efekt nei do konca uzyskany. Ale
ponoc ludziom pomaga i na pewno warto sprobowac.
> Niestety mam podobny problem - wiecznie zatkany calkowicie albo czesciowo
> nos
> i to od dobrych paru lat - z powodu skrzywionej przegrody nosa.
>
> zeet
|