| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-07-21 08:27:52
Temat: Re: zawężenie pola widzenia do 5 stopni
> Witam Pani Aniu:)
Witam :)
> a czy probowala pani akupunktury? podobno swietnie skutkuje na nerw
> trojdzielny.
Nie, nie próbowałam. Pytałam osobę, która robi akupunkturę- odpowiedziała,
że nie podjęłaby się ponieważ jest to górna gałązka i za blisko oka.
Może jeszcze spróbuję u kogoś innego. Zobaczę. Tym bardziej, że nie mogę
brać tegretolu itp., ze względu na uszkodzoną wątrobę.
Dziękuję za radę i pozdrawiam. A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-07-21 09:27:29
Temat: Re: zawężenie pola widzenia do 5 stopniOn Tue, 20 Jul 2004 23:18:48 +0200, maranta1 wrote:
> Cieszyłabym się, gdybym i ja mogła zgonić moje cielesne dolegliwości na
> duszę...
[...]
> Mogę zgonić na duszę???
Wydaje mi się, ze Twoja sytuacja jest "nieco" inna od tej opisywanej w
pierwszym poscie.
Tylko tyle mogę napisać.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-07-21 09:56:23
Temat: Re: zawężenie pola widzenia do 5 stopni
> Wydaje mi się, ze Twoja sytuacja jest "nieco" inna od tej opisywanej w
> pierwszym poscie.
"Nieco" inna jest, faktycznie, lecz równie tajemnicza ;)
Pozdrawiam, A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-07-21 11:14:09
Temat: Re: zawężenie pola widzenia do 5 stopni> Jeśli wszelkie badania ciała wypadają prawidłowo - może warto przyjrzeć
> się duszy.
> "Lunetowate" widzenie klasycznie jest objawem tego, co kiedyś określano
> mianem histerii, czyli szeroko pojętych zaburzeń lękowych. Proszę mnie
> poprawić jeśli coś pokręciłem;)
> Daleki jestem od stawiania rozpoznań przez sieć, jak również do
> przypinania każdemu etykietki "pacjenta czynnościowego" ale skoro ciało
> jak widać raczej zdrowe - po prostu polecam kontakt z psychologiem i/lub
> psychiatrą. Polecić nikogo nie potrafię, bo nie znam środowiska
> warszawskiego.
> I oczywiście popieram dalszą obserwację przez neurologa i/lub okulistę.
> Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
dokladnie to samo mialem napisac, ale widze, ze Marek dokladnie okreslil
kolejny etap diagnostyczny.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-08-04 12:01:54
Temat: Re: zawężenie pola widzenia do 5 stopniMarek Bieniek <a...@s...re.invalid> napisał(a):
> On Tue, 20 Jul 2004 10:08:21 +0000 (UTC), kasiat wrote:
>
> > Jeszcze sprecyzuje- diagnoza okulistyczna mowi iz nie ma przyczyny
takiego
> > stanu rzeczy z jakim mamy do czynienia. to znaczy pod wzgledem
okulistycznym
> > wszystko jest w jak najwiekszym porzadku.
>
> Jeśli wszelkie badania ciała wypadają prawidłowo - może warto przyjrzeć
> się duszy.
> "Lunetowate" widzenie klasycznie jest objawem tego, co kiedyś określano
> mianem histerii, czyli szeroko pojętych zaburzeń lękowych. Proszę mnie
> poprawić jeśli coś pokręciłem;)
> Daleki jestem od stawiania rozpoznań przez sieć, jak również do
> przypinania każdemu etykietki "pacjenta czynnościowego" ale skoro ciało
> jak widać raczej zdrowe - po prostu polecam kontakt z psychologiem i/lub
> psychiatrą. Polecić nikogo nie potrafię, bo nie znam środowiska
> warszawskiego.
> I oczywiście popieram dalszą obserwację przez neurologa i/lub okulistę.
>
> m.
Witam i pozdrawiam , i proszę jeszcze o odpowiedź na następujące pytanie -
kto jest dobrym psychologiem klinicznym / lub psychiatrą we Wrocławiu , lub
okolicach , jaki jest z nim/z nią kontakt?
Miłego dnia życzę
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |