« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-08-13 00:19:49
Temat: Re: "zbite" jablka> Otóż nie, jak wapń w glebie jest a nie jest przyswajany przez rosliny to
> znaczy, że czegoś w glebie brak, a opryskac to sobie możesz kapelusz jak
> ci ciśnienia jeszcze wystarczy.
> ;-)
> pozdr. Jerzy
Otóż nie, wapń w glebie jest i jest przyswajany,
a mimo to w owocach go zbyt mało, o o o !
Pozdrawia bo
le
tus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-08-13 04:42:18
Temat: Re: "zbite" jablka> > Otóż nie, jak wapń w glebie jest a nie jest przyswajany przez rosliny to
> > znaczy, że czegoś w glebie brak, a opryskac to sobie możesz kapelusz jak
> > ci ciśnienia jeszcze wystarczy.
> > ;-)
> > pozdr. Jerzy
>
> Otóż nie, wapń w glebie jest i jest przyswajany,
> a mimo to w owocach go zbyt mało, o o o !
Niestety jutro wyjezdzam i nie bedzie mnie przez tydzien. Prosze o ustalenie
jakiegos wspolnego frontu, bo troche mam metlik w glowie od Waszych
przekomarzan :-)))).
Chetnie poznam wersje ostateczna zeby w przyszlym roku dzialac
interwencyjnie.
Iza Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-08-13 09:36:24
Temat: Re: "zbite" jablka> > > Otóż nie, jak wapń w glebie jest
> > Otóż nie, wapń w glebie jest
> Niestety jutro wyjezdzam i nie bedzie mnie przez tydzien. Prosze o
ustalenie
> jakiegos wspolnego frontu, bo troche mam metlik w glowie od Waszych
> przekomarzan :-)))).
> Chetnie poznam wersje ostateczna zeby w przyszlym roku dzialac
> interwencyjnie.
>
> Iza Wójcik
Wersja ostateczna była na początku ku ku ku.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-08-13 14:13:32
Temat: Re: "zbite" jablkaW wiadomości news:ddjtf2$a0b$1@inews.gazeta.pl Iza Wójcik
<i...@h...pl> napisał(a):
>
> Prosze o
> ustalenie jakiegos wspolnego frontu, bo troche mam metlik w glowie
> od Waszych przekomarzan :-)))).
> Chetnie poznam wersje ostateczna zeby w przyszlym roku dzialac
> interwencyjnie.
>
Hejka. Isiu, najlepiej żebyś sama włączyła się do ustalania wspólnego
frontu, bo pozostanie Ci tylko komisja sejmowa. ;-)
Jeśli Ci nie odpowiadają google, to może książka, np."Choroby drzew
owocowych" M. Grabowskiego będzie pomocna.
Pozdrawiam źródłowo Ja...cki
PS Boletus w tym wypadku ma rację. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |