zeby rozladowac (nieco) to napiecie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2001-07-11 08:34:31

Temat: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "Qba" <q...@q...w.pl> szukaj wiadomości tego autora

- wiecie jakie krawaty sa teraz modne w izraelu ?
- jedwabne...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-11 18:49:45

Temat: Re: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "Marvin" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qba" <q...@q...w.pl> napisał:

> - wiecie jakie krawaty sa teraz modne w izraelu ?
> - jedwabne...

- W jakich koszulach chodza Zydzi?
- W jedwabnych

Predzej koszule niz krawaty ;)

Pozdrawiaska!!!

P.S. Nie jestem antysemita :)

-----------------------------------------------
MarviN
m...@g...pl
jastrzebie zdroj
-----------------------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-11 23:27:19

Temat: Odp: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qba" <q...@q...w.pl> napisał w wiadomości
news:9ih37f$d74$1@korweta.task.gda.pl...
> - wiecie jakie krawaty sa teraz modne w izraelu ?
> - jedwabne...
>

I co? Napiecie zmalalo?

pozdr
krzysztof(ek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-15 10:14:16

Temat: Re: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "Morfeusz" <e...@o...poczta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qba" <q...@q...w.pl> napisał :
> - wiecie jakie krawaty sa teraz modne w izraelu ?
> - jedwabne...

Nie jestem Żydem, lecz mam powody mysleć, że ta wypowiedź jest ironiczna. W
obliczu dramatycznych wydarzeń w Jedwabne, aluzja o jedwabnych krawatach
jest wyrazem braku solidarnosci we współczuciu. Qba jeśli zależy ci na
zdrowiu psychicznym Żydów oraz uczestnikow psp, bądz laskaw wyrazic
ubolewanie.

Morfeusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-16 01:02:34

Temat: Odp: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Morfeusz" <e...@o...poczta.pl> napisał

Qba jeśli zależy ci na
> zdrowiu psychicznym Żydów oraz uczestnikow psp, bądz laskaw wyrazic
> ubolewanie.

Co ma prymitywny dowcip wspolnego ze zdrowiem psychicznym uczestnikow
psp???

Chyba co najwyzej jest wyrazem poziomu intelektualnego Qby?

pozdr
krzysztof(ek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-16 10:59:37

Temat: Re: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

krzysztof(ek):
> Chyba co najwyzej jest wyrazem poziomu
> intelektualnego Qby?

Sam dowcip bez 'kontekstu' w umysle odbiorcy
wydaje sie byc calkiem 'niewinny'.
Dopiero w kontakcie z potencjalem intelektualnym
odbiorcy uzyskuje 'tresc'.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 18:16:46

Temat: Re: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "Morfeusz" <e...@o...poczta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj

> Co ma prymitywny dowcip wspolnego ze zdrowiem psychicznym uczestnikow
> psp???

Moim zadaniem, Krzysztofie, chybiony dowcip może to mieć ujemne skutki dla
psychiki uczestników psp. Dla osób, które sympatyzują z albo solidaryzują
się z cierpieniem Zydów, aluzja Qby wywoła nieprzyjemne uczucie. Wielość
odczuć nieprzyjemnych działa przygnębiająco.

> Chyba co najwyzej jest wyrazem poziomu intelektualnego Qby?

To jest całkiem możliwe. Choć nagłówek może sugerować, że Qba chce pomóc
Żydom, tylko wybrany środek okazał się nietrafny. Wcześniejsze deklaracje
Qby o niepopieraniu rasizmu i ksenofobi, również przemawiają za słusznością
tego rozumowania.

Morfeusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 22:03:32

Temat: Odp: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Morfeusz"

> Moim zadaniem, Krzysztofie, chybiony dowcip może to mieć ujemne skutki
dla
> psychiki uczestników psp. Dla osób, które sympatyzują z albo
solidaryzują
> się z cierpieniem Zydów, aluzja Qby wywoła nieprzyjemne uczucie.
Wielość
> odczuć nieprzyjemnych działa przygnębiająco.

Zycie takie juz jest, ze spotykamy sie z roznymi reakcjami ludzi w
stosunku do nas. Uwazam, ze dowcip jest prymitywny i ze nie powinno sie
takich dowcipow opowiadac. Ale zdrowie psychiczne o ktorym wspomniales
polega moim zdaniem miedzy innymi na tym, zeby takie "ciosy" umiec
znosic.

> > Chyba co najwyzej jest wyrazem poziomu intelektualnego Qby?
>
> To jest całkiem możliwe. Choć nagłówek może sugerować, że Qba chce
pomóc
> Żydom, tylko wybrany środek okazał się nietrafny. Wcześniejsze
deklaracje
> Qby o niepopieraniu rasizmu i ksenofobi, również przemawiają za
słusznością
> tego rozumowania.

Oceniam ludzi nie po deklaracjach a po postepowaniu. Antysemita jest dla
mnie nie osoba ktora deklaruje antysemityzm, a osoba, ktora przejawia
takie antysemickie zachowania jak chociazby opowiadanie tego typu
dowcipow.

Ale to oczywiscie tylko moje zdanie, moge sie mylic :)

pozdr

--
krzysztof(ek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 22:35:10

Temat: Odp: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9iuha8$c5h$1@news.tpi.pl...

> Sam dowcip bez 'kontekstu' w umysle odbiorcy
> wydaje sie byc calkiem 'niewinny'.
> Dopiero w kontakcie z potencjalem intelektualnym
> odbiorcy uzyskuje 'tresc'.

Sam dowcip o jedwabnych krawatach w Izraelu bez kontekstu nie jest
dowcipem.
Nie rob z Qby debila, ktory nie wie o czym w tym dowcipie chodzi.
Zerszta temat postu chyba wyraznie wskazuje o co chodzi.

pozdr

--
krzysztof(ek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-18 07:47:20

Temat: Re: zeby rozladowac (nieco) to napiecie...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

krzysztof(ek):
> Zerszta temat postu chyba wyraznie wskazuje o co chodzi.

Chcialem tylko zwrocic uwage na role Twojego umyslu
w tej sprawie.
Zalozmy (na chwile) ze jestes imbecylem i tego dowcipu
nie odbierzesz zgodnie z intencja pomyslodawcy. I co wtedy?
Klops...? :)

To w Twoim umysle dowcip staje sie dowcipem i nabiera
'smaku', nie w umysle 'opowiadacza'.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry