« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-26 16:21:20
Temat: zielona maść ?W prehistorycznych czasach w drogeriach i aptekach można było dostac tzw
"zielona maść" była w postaci kostki z której odkażonym i rozgrzanym nożem
nakładalo sie ją na opatrunek. Taki opatrunek robił cuda na zakazenia ropne w
okolicach paznokcia. Skarcając meki do maksimum dwu dni i chronił przez to przed
bólem zrywania paznokcia itd.. Niestety jak sie teraz pytam w aptekach to widzę
tylko wielkie oczy. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co to było i gdzie ewentualnie
tego teraz szukać.
Mam kolegę któremu drzazga pod paznokciem wywołała zakazenie i wszystkie
nowoczesne metody zawodzą.
--
Andrzej Kmicic
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-26 17:21:56
Temat: Re: zielona maść ?> W prehistorycznych czasach w drogeriach i aptekach można było dostac tzw
> "zielona maść" była w postaci kostki z której odkażonym i rozgrzanym nożem
> nakładalo sie ją na opatrunek. Taki opatrunek robił cuda na zakazenia
ropne w
> okolicach paznokcia.
pewnie chodzi o "plaster" nostrzykowy - jego synonimowa nazwa to "maść
zielona" i "emplastrum meliloti" o działaniu przeciwzapalnym. zawiera ziele
nostrzyka 10,0; kalafonię 30,0; żółty wosk 30,0; olej rzepakowy 30,0; etanol
95st 676,0 i wodę 324,0.
ogólnie jest to stary preparat recepturowy robiony kiedys w aptekach.
funkcjonował też jako gotowy produkt (Cyntfarm; Labolatoria galenowe
Cefarm), ale firmy raczej zaprzestały już produkcji.
ogólnie jest duży wybór innych środków na zakażenia ropne w okolicach
paznokcia- np.. antybiotyki, ichtiol, rivanol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-26 20:38:35
Temat: Re: zielona maść ?
Użytkownik "justy" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dtso3p$19h$1@inews.gazeta.pl...
>> W prehistorycznych czasach w drogeriach i aptekach można było dostac tzw
>> "zielona maść" była w postaci kostki z której odkażonym i rozgrzanym
>> nożem
>> nakładalo sie ją na opatrunek. Taki opatrunek robił cuda na zakazenia
> ropne w
>> okolicach paznokcia.
>
> pewnie chodzi o "plaster" nostrzykowy - jego synonimowa nazwa to "maść
> zielona" i "emplastrum meliloti"
O to mu chodzi, trafiałem jeszcze niedawno na emplastrum melilotti - plaster
zielony.
W rodzinnym gronie zwalśmy to maścią na szczury ;-)
Pozdrawiam.
Seco
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-26 21:08:15
Temat: Re: zielona maść ?Użytkownik "Andrzej Kmicic" <d...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dtskjr$6gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
<cut>
> Mam kolegę któremu drzazga pod paznokciem wywołała zakazenie i
wszystkie
> nowoczesne metody zawodzą.
pewnie mnie prokomunistyczni bikersi ze swoimi osikanymi podniebieniami
znowu wezma na swoje pedalskie celowniki, ale co mi tam :P
niech ten twoj kolega zaleje wrzatkiem szare mydlo lub platki mydlane i
zanurza palec na tak dlugo jak tylko da rade wytrzymac. na farmakologii
tego nie mialem, ale mialem babcie :-)
btw zastanawiam sie co czuje dziewczyna takiego urynofila, gdy sie z nim
caluje?
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-26 23:14:04
Temat: Re: zielona maść ?Sun, 26 Feb 2006 22:08:15 +0100, *ape*
<news:dtt5eg$psg$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Andrzej Kmicic" <d...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dtskjr$6gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> <cut>
>> Mam kolegę któremu drzazga pod paznokciem wywołała zakazenie i
> wszystkie
>> nowoczesne metody zawodzą.
> pewnie mnie prokomunistyczni bikersi ze swoimi osikanymi podniebieniami
> znowu wezma na swoje pedalskie celowniki, ale co mi tam :P
> niech ten twoj kolega zaleje wrzatkiem szare mydlo lub platki mydlane i
> zanurza palec na tak dlugo jak tylko da rade wytrzymac. na farmakologii
> tego nie mialem, ale mialem babcie :-)
> btw zastanawiam sie co czuje dziewczyna takiego urynofila, gdy sie z nim
> caluje?
Ona jest głupia i pewnie o tym nie wie.
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-02-26 23:33:55
Temat: Re: zielona maść ?
Użytkownik "Andrzej Kmicic" <d...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dtskjr$6gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W prehistorycznych czasach w drogeriach i aptekach można było dostac tzw
>"zielona maść" była w postaci kostki z której odkażonym i rozgrzanym nożem
>nakładalo sie ją na opatrunek. Taki opatrunek robił cuda na zakazenia ropne
>w okolicach paznokcia. Skarcając meki do maksimum dwu dni i chronił przez
>to przed bólem zrywania paznokcia itd.. Niestety jak sie teraz pytam w
>aptekach to widzę tylko wielkie oczy. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co to
>było i gdzie ewentualnie tego teraz szukać.
pytasz i masz:)
http://www.domzdrowia.pl/add2cart.php?product=33654
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |