bkg napisał(a):

> No tak, ale mnie chodziło o sam sztyft - cenę sztyftu, bo dentystka mojej
> koleżanki ma jej wsadzić jakiś za 220 zł. Trochę mi to podejrzane się
> wydaje, żeby to żelastwo tyle kosztowało.

raczej cena w normie, to nie 'kawałek żelastwa tylko albo wkład odlewany
w pracowni albo np wklad z włókna szklanego. chyba ze koles od usuwania
zębów i nfz zaproponuje ci tansze rozwiazanie, ze spinacza i cementu
portlandzkiego. "nalezy sie jak psu buda" ;)
bomba.

--
Z domu, na newsy, pisze dla Was

Adam

Pozdrowienia!