Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rzeszow.rmf.pl!orion
.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Krzysztof Lyzwa" <K...@d...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
References: <3964cdec$1@news.vogel.pl> <8k4ekq$9q7$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
Subject: Re: zly wplyw oswietlenia jarzeniowego
Lines: 55
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Message-ID: <D2Ca5.41533$Qw1.972233@news.tpnet.pl>
Date: Tue, 11 Jul 2000 09:47:15 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.244.88.201
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 963308835 212.244.88.201 (Tue, 11 Jul 2000 11:47:15 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Jul 2000 11:47:15 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:30218
Ukryj nagłówki
torq napisał(a) w wiadomości:
... ktora nosi znamiona odpowiedzi na jakas wiadomosc, ale nie wiadomo na
jaka. Przypuszczam, ze chodzi o watek "Szkodliwosc tetnienia swiatla" z
konca maja br. (polecam lekture)
>Systemy świetlówek laczone są tak aby w trakcie wylaczania
>sie jednej włączona byla druga (naprzemiennie) - przesuniecie
>na kondensatorze. W ciągu sekundy 100 razy gasnie i zapala
>sie jedna rura. Tymczasem wrazliwosc oka ludzkiego to 25 zmian
>na sekunde. Raczej niemozliwe, zeby mozg byl w stanie to wychwycic.
Czy niemozliwe - to trudno powiedziec. Faktem jest, ze osoby pracujace w
swietle swietlowek - w szczegolnosci bez ukladow antystroboskopowych -
odczuwaja to jako dolegliwosc. Szybciej sie mecza, czesciej skarza sie na
bole glowy i oczu. Byc moze jest wiec jakas wartosc "podprogowa" migotania,
ktora - choc nie widziana bezposrednio - to jednak wplywa na prace calego
organizmu.
Poza tym - w przypadku braku ukladow antystroboskopowych - stosunkowo latwo
mozna zauwazyc efekty migotania swiatla. Wystarczy proste doswiadczenie:
zrob szybki ruch reka oswietlona takim swiatlem, jednoczesnie patrzac na
nia. O dziwo - mimo rzekomo niewidocznego migotania 100Hz - nie zobaczysz
ciaglego ruchu reki, ale kilka wyraznie od siebie oddzielonych obrazow
tejze. Podobnie bedzie ze wszelkimi przedmiotami ruchomymi. I trudno
oczekiwac, aby zjawisko to nie powodowalo meczenia wzroku.
>Co do zakresu swiatla to jest ono oczywiscie wezsze niz w przypadku
>swiatla slonecznego...... i nieco przesuniete np. w stosunku do swiatla
>zarowego.
Wezsze? Przesuniete? A co przez to rozumiesz?
Roznica jest zasadnicza: swiatlo zarowki zawiera komplet fal widzialnych -
tyle, ze o roznym natezeniu. Swiatlo jakiejkolwiek lampy wyladowczej zawiera
tylko kilka wybranych dlugosci fal. Cala reszta jest pominieta. Na pewno
wplywa to na widzenie i rozroznianie barw przedmiotow oswietlonych takim
swiatlem. Byc moze - przy niefortunnym doborze dlugosci fal - dodatkowo
meczy wzrok. Byc moze - tego mi na grupie nikt nie potwierdzil ani nie
zaprzeczyl - w wieku rozwojowym moze wplynac na rozwoj widzenia barwnego i
rozrozniania barw.
>Fizycznie jednak nie powinno to mieć znaczenia .......
>raczej psychiczne.... fobia jakas lub obsesja. Czy tzw. zarowki energo-
>oszczedne przynosza ten sam skutek .... czy dopiero po przeczytaniu
>tego postu zaczynasz zwracac na nie uwage ?
Fobia?
>torq
>
Krzysztof
|