« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2004-11-28 19:39:00
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?"Xena" <t...@l...com.pl> writes:
> Znam przypadek, że facet przyjął nazwisko żony, potem się rozwiedli i facet
> ożenił się powtórnie i nowej żonie dał nazwisko pierwszej. To dopiero jest
> jazda ;-)
Oj, to, to. Znam dokładnie taki przypadek - rodzice panny mlodej byli
inicjatorami przyjecia przez męża nazwiska żony, a potem rozwód, facet
pozostał przy ślubnym nazwisku i teraz jest rozpacz bo ma nową żonę i
nowe dzieci...
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2004-11-28 20:14:44
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?Dnia Sun, 28 Nov 2004 20:39:00 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
> facet
> pozostał przy ślubnym nazwisku i teraz jest rozpacz
Jakaś (pardon my french) pierdoła. Co za problem zmienić nazwisko po
rozwodzie? Moja własna matka zmieniała, na dwuczłonowe właśnie, bo tylko
ojcowego (a i mojego przy okazji) nie chciała.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2004-11-28 21:39:05
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał
> To że Ty coś tam sobie kojarzysz, to jeszcze nie zasada.
A gdzie ja napisałam, że to zasada?
> O. Czyli jak się zastanowisz, to widzisz jednak pewną różnicę, między "jakiś
> tam facet", a "ten konkretny"?
Każdy 'ten konkretny' był 'jakimś facetem'.
Nie każdy 'jakiś facet' będzie 'tym konkretnym'.
> I Twoja rodzina z którą jesteś spokrewniona, _cała_ ma takie samo nazwisko jak
> Ty? Twoi dziadkowie, kuzyni, pradziadkowie i dalej, zwłaszcza ci z linii
> matki? 8-)
Rodzina, o której myślałam (ta, z którą jestem związana i się utożsamiam) to moi
rodzice i siostra. I wszyscy nosza to samo nazwisko.
>>ziew<
Nad książkami też ziewałaś.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2004-11-28 21:41:03
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
> nie ma chyba gorszej rzeczy niz rozumowanie, iz
> nazwisko tworzy czlowieka. to dana osoba nadaje
> wartosc swemu imieniu i nazwisku, obojetnie od kogo
> sie ono wywodzi.
Masz rację.
Ja nigdzie nie twierdzę, ze jest inaczej.
Pozdrawiam
MOLNARka ... co nadal nie zmienia faktu, ze jestem bardziej przywiązana do
własnego nazwiska a nie ... innego ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2004-11-28 21:46:38
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.vege.pl> napisał
> rzadko i żaden. NIGDY nie wiem.
A nie możesz zapamiętac opisowo?
'rzadko' czyli litery ustawione są nie gęsto czyli jest ich dużo więc w
strategicznym dla nas miejscu są 2 litery 'r' i 'z' a nie jedna 'ż'.
'żaden' czyli tylko ta jedna litera 'ż' tu jest potrzebna
Pozdrawiam
MOLNARka
P.S.
'na pewno' by się upewnić trzeba mieć dużo powodów czyli conajmniej 2 czyli
piszemy oddzielnie
'naprawdę' ... prawdę lepiej powiedzieć za 1 razem
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2004-11-28 21:59:16
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?Dnia Sun, 28 Nov 2004 22:46:38 +0100, MOLNARka napisał(a):
> A nie możesz zapamiętac opisowo?
Próbowałam. Działa na pól dnia :/
Do tego doszło, że mam poprawną pisownię zachowaną jako smsa w telefonie,
żeby sprawdzać poza domem/pracą. A i tak widać nie działa :(
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2004-11-28 22:37:39
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?siwa <siwa@BEZ_TEGO.vege.pl> writes:
>> facet
>> pozostał przy ślubnym nazwisku i teraz jest rozpacz
>
> Jakaś (pardon my french) pierdoła. Co za problem zmienić nazwisko po
> rozwodzie?
Ja bardzo przepraszam, ale to nie on rozpacza, tylko byli teściowie.
On jest z tego nazwiska bardzo zadowolony.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2004-11-29 00:06:49
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?"MOLNARka" <M...@M...pl> wrote in message
news:codh0m$1mf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
>
>> nie ma chyba gorszej rzeczy niz rozumowanie, iz
>> nazwisko tworzy czlowieka. to dana osoba nadaje
>> wartosc swemu imieniu i nazwisku, obojetnie od kogo
>> sie ono wywodzi.
>
> Masz rację.
> Ja nigdzie nie twierdzę, ze jest inaczej.
ale z jakiegos powodu jestes przywiazana do nazwiska, ktore
przez przypadek stalo sie twoim.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2004-11-29 11:54:30
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?Dnia Sun, 28 Nov 2004 22:46:38 +0100, MOLNARka <M...@M...pl>
napisał:
> 'na pewno' by się upewnić trzeba mieć dużo powodów czyli conajmniej 2
> czyli
> piszemy oddzielnie
> 'naprawdę' ... prawdę lepiej powiedzieć za 1 razem
Ja w ten sposób pamiętam tylko jedno "to wstyd i hańba pisać hańba przez
"ch""
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |