« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2006-02-22 15:35:11
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
news:dthqdl$j9$1@inews.gazeta.pl...
>> No, chyba że jesteś w relacji psiapsiólskiej ze swoimi pracownikami.
>
> Nawet jeśli napisałabym, że tak (nie ze wszystkimi oczywiście), to
> przecież i tak nikt mi nie uwierzy ;-)
ja wierze! widzialam Cie kiedy na zdjeciu i wiem, ze nie jestes
wielbladem ;))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2006-02-22 19:55:21
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dtheri$2dg$1@inews.gazeta.pl...
> puchaty <p...@g...pl> napisał(a):
>
> > Znaczy jeśli dobrze zarządza papierem toaletowym to znaczy, że się
nadaje
> > do księgowości? Gratuluję:-)
>
> Sort of. Bo Ty, puchaty, nie wiesz, jaki papier toaletowy wchodzi tu w
grę.
>
> Natomiast, tak - na stanowisku Office Managera jakoś tak dziwnie zatrudnia
> się zwykle osoby z wykształceniem ekonomiczno-księgowym,
O, a jeszcze niedawno twierdziłaś, że szumne nazwanie offismenedżerem nie
zmienia faktu, że to tylko sekretarka zarządzajaca papierem toaletowym. A
jak odezwałam się w tej kwestii, to lunęlaś nieszczególnie związanym z
tematem słowotokiem.
Przy okazji: to JA zarządzam papierem toaletowym. Między innymi. A nie
ejstem sekretarką ani ofismeneżerem. I dobrze mi płacą. Wot, zagwozdka.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2006-02-22 20:07:03
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?"Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> wrote in message
news:dtiflq$fu$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
> Przy okazji: to JA zarządzam papierem toaletowym. Między innymi. A nie
> ejstem sekretarką ani ofismeneżerem. I dobrze mi płacą. Wot, zagwozdka.
moze jestes szefowa ekipy sprzatajacej kibelki? ;)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2006-02-22 20:46:40
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtig98$e2q$1@news.onet.pl...
> "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> wrote in
message
> news:dtiflq$fu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> (...)
> > Przy okazji: to JA zarządzam papierem toaletowym. Między innymi. A nie
> > ejstem sekretarką ani ofismeneżerem. I dobrze mi płacą. Wot, zagwozdka.
>
> moze jestes szefowa ekipy sprzatajacej kibelki? ;)
Ich też ktoś musi kontrolować ;)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2006-02-23 01:15:10
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Jolanta Pers napisał(a):
> W małych firmach ludzie raczej mają tendencję do przydawania sobie splendoru
> niż umniejszania swoich zasług, ale skoro jesteście tacy skromni, to good for
> you, doceniam, doceniam. ;-D
Joluś przykro mi to mówić, ale jesteś kretynką.
PLONK za blondynizm. Stworzyłas nowa kategorię w moim KF.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2006-02-23 05:27:40
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?"Elske" <k...@o...pl> wrote in message
news:dtj293$s5f$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Joluś przykro mi to mówić, ale jesteś kretynką.
> PLONK za blondynizm. Stworzyłas nowa kategorię w moim KF.
O dzieki Ci najwyzszy! ze Elske nie umiescila Joli kolo mnie!!!
znow Cie Elske lubie!
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2006-02-23 12:06:50
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Margola <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> napisał(a):
> O, a jeszcze niedawno twierdziłaś, że szumne nazwanie offismenedżerem nie
> zmienia faktu, że to tylko sekretarka zarządzajaca papierem toaletowym. A
> jak odezwałam się w tej kwestii, to lunęlaś nieszczególnie związanym z
> tematem słowotokiem.
Może jednak poproś puchatego, żeby Ci wytłumaczył, o co chodzi z tymi
kwantyfikatorami, bo jednak czytanie ze zrozumieniem coś Ci nie wyszło?
> Przy okazji: to JA zarządzam papierem toaletowym. Między innymi. A nie
> ejstem sekretarką ani ofismeneżerem. I dobrze mi płacą. Wot, zagwozdka.
Och, znam sekretarki zarabiające po 3 średnie krajowe, więc to żadna
zagwozdka. Co nie zmienia faktu, że stanowiska asystencko-pomocnicze nie są
moim szczytem marzeń zawodowych i wolę sensownie zarabiać _oraz_ robić
zupełnie co innego.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2006-02-23 13:08:29
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dtk8gq$bdh$1@inews.gazeta.pl...
> Margola <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> napisał(a):
>
>> O, a jeszcze niedawno twierdziłaś, że szumne nazwanie offismenedżerem nie
>> zmienia faktu, że to tylko sekretarka zarządzajaca papierem toaletowym. A
>> jak odezwałam się w tej kwestii, to lunęlaś nieszczególnie związanym z
>> tematem słowotokiem.
>
> Może jednak poproś puchatego, żeby Ci wytłumaczył, o co chodzi z tymi
> kwantyfikatorami, bo jednak czytanie ze zrozumieniem coś Ci nie wyszło?
Spokojnie. Kwantyfikatory przerabiałam na pierwszych studiach
lingwistycznych, inteligencję mam wrodzoną i nie muszę robić karkołomnych
uników, zeby udawać, ze coś, co napisałam, jest czymś zupełnie innym.
"W znanych mi sekretariatach siedzą głównie sekretarki. Czasem dumnie
nazywanie ofismenedżerami, ale to nie zmienia faktu, że jest to głównie
meneżmęt zapasami papieru toaletowego."
Słowo "głównie" nie maskuje wystarczająco mocno pogardy, jaką nacechowałaś
swoją opinię o znanych Ci głównie sekretarkach.
>
>> Przy okazji: to JA zarządzam papierem toaletowym. Między innymi. A nie
>> ejstem sekretarką ani ofismeneżerem. I dobrze mi płacą. Wot, zagwozdka.
>
> Och, znam sekretarki zarabiające po 3 średnie krajowe, więc to żadna
> zagwozdka. Co nie zmienia faktu, że stanowiska asystencko-pomocnicze nie
> są
> moim szczytem marzeń zawodowych i wolę sensownie zarabiać _oraz_ robić
> zupełnie co innego.
Taka sprytna Jola, kulka taka duża, a płot taki malutki... a trafiła.
Podskocz wyżej własnego podwórka, może zobaczysz horyzont?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2006-02-23 14:00:23
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Margola <malgos@spamowi_precz.panda.bg.univ.gda.pl> napisał(a):
> Spokojnie. Kwantyfikatory przerabiałam na pierwszych studiach
> lingwistycznych, inteligencję mam wrodzoną i nie muszę robić karkołomnych
> uników, zeby udawać, ze coś, co napisałam, jest czymś zupełnie innym.
Na państwowych studiach? O rany, nie mów, że tyle kasy z moich podatków się
zmarnowało. (Jak na prywatnych, to złóż reklamację.)
> Słowo "głównie" nie maskuje wystarczająco mocno pogardy, jaką nacechowałaś
> swoją opinię o znanych Ci głównie sekretarkach.
Mogę jeszcze okazać pogardę fundamentalistom religijnym, rodzinom
wielodzietnym, fanatycznym cyklistom, frutarianom, wielbicielom
pornograficznej mangi albo właścicielom małych fiatów. Taką solidną,
niemaskowaną, bez "głównie". 100% pogardy w stanie czystym. Jak chcesz trochę
którejś, to powiedz.
(A tak w ogóle, to chodzi Ci o coś, poza nabijaniem sobie punktów
Sprawiedliwej Wśród Użytkowników Usenetu i pokazywaniem, że coś Ci ten odwyk
nie wyszedł po raz kolejny?)
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2006-02-23 14:07:59
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Jolanta Pers napisał(a):
> Na państwowych studiach? O rany, nie mów, że tyle kasy z moich podatków się
> zmarnowało.
Kurczę, Jolka, to Ty taka stara jesteś, że Margola mogła za Twoje
podatki studiować? To może i ja na Tobie sobie pożerowałam? Mam
niebywałą satysfakcję w takim razie, a Tobie radzę złożyć reklamację do
ówczesnego ministra finansów :-).
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |