« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-02-19 21:42:36
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Dnia Sun, 19 Feb 2006 22:28:39 +0100, Nixe napisał(a):
> W wiadomości <news:slrndvho7b.3u0.zuzanka@zuzanka.kofeina.net>
> Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> pisze:
>
>> A jak myślisz? ;-)
>
> No wiec właśnie wg mnie nie ma to żadnego znaczenia.
> Jestem formalnie współwłaścicielką, ale szefem (prezesem) w firmie tak czy
> siak jest mój mąż (z racji doświadczenia i stażu pracy w tej branży). Ja z
> kolei jestem takim samym, zwykłym pracownikiem, jak pozostali.
Acha. A może Cię zwolnić?
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2006-02-19 21:42:37
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?W wiadomości <news:1riz9x5irvk1m$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.g
ov>
puchaty <p...@g...pl> pisze:
> Dnia Sun, 19 Feb 2006 21:29:30 +0100, Nixe napisał(a):
>> No więc jak konkretnie, bo ja sobie w ogóle takiego zainteresowania
>> szefa życiem seksualnym pracownika nie wyobrażam.
> Jako dyrektor przedszkola nie chciałbym mieć w pracy pedofila -
> potrafisz to sobie wyobrazić?
Potrafię.
A wracając do mojego pytania - czy Ty interesujesz się życiem seksualnym
swoich pracowników?
Jeśli tak, to w jaki sposób?
> Ale może go zwolnić z powodu innego. Bo np. robi za duże to, co miał
> robić miejsze. Albo odwrotnie.
Zgadzam się i przecież cały czas o tym piszę.
Zwolnić może kogoś z powodu niezadowalających efektów pracy, a nie za to, że
przyczyną takiego stanu rzeczy jest ślub ze współpracowniczką. A tym
bardziej nie za to, że ktoś wziął ślub i może to stanowić ryzyko np. spadku
wydajności itp.
>> Co go obchodzi czy pracownik radzi sobie ze stresem chodząc do
>> psychologa czy odpoczywając w spa?
> Równie dobrze może chlać na umór by się odstresować.
Może.
Jeśli chleje poza pracą, jeśli chlanie nie ma wpływu na efekty pracy, a
idealnie pomaga na stres, to szefowi nic do tego.
> Relacje między pracownikami są dla dobrego menagera ważne. On
> odpowiada za jakość pracy zespołu, powinien więc wiedzieć, czy ludzie
> się ze sobą dogadują, lubią się, jakie mają temperamenty i jaki to
> ma/może mieć wpływ na cele organizacji.
Współpracownicy. W pracy. Jak najbardziej się zgadzam.
Wszystko, co poza tym, należy do sfery prywatnej człowieka i nie wyobrażam
sobie wtykania w tę sferę nosa przez kogokolwiek. Nawet przez szefa.
> Poza tym nie każdy rodzaj pracy jest wymierny na tyle by jednoznacznie jej
> efekty determinowały
> jej jakość.
Trudno założyć, bym pisząc "efekty pracy" miała na myśli "jakiekolwiek
efekty", a nie konkretnie "zadowalające efekty".
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-02-19 21:44:02
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Dnia Sun, 19 Feb 2006 22:28:39 +0100, Nixe napisał(a):
> W wiadomości <news:slrndvho7b.3u0.zuzanka@zuzanka.kofeina.net>
> Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> pisze:
>
>> A jak myślisz? ;-)
>
> No wiec właśnie wg mnie nie ma to żadnego znaczenia.
> Jestem formalnie współwłaścicielką, ale szefem (prezesem) w firmie tak czy
> siak jest mój mąż (z racji doświadczenia i stażu pracy w tej branży). Ja z
> kolei jestem takim samym, zwykłym pracownikiem, jak pozostali.
Acha. A gdyby Cię zwolnił (nie wnikając czy by to w ogóle zrobił) to
miałoby to taki sam skutek jak w wypadku innych "zwykłych" pracowników?
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-02-19 21:45:14
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Pewnego dnia, a było to Sun, 19 Feb 2006 22:28:39 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <n...@f...peel> i powiedziała:
> No wiec właśnie wg mnie nie ma to żadnego znaczenia.
No więc właśnie mylisz skutki z przyczynami.
> Jestem formalnie współwłaścicielką, ale szefem (prezesem) w firmie tak czy
> siak jest mój mąż (z racji doświadczenia i stażu pracy w tej branży). Ja z
> kolei jestem takim samym, zwykłym pracownikiem, jak pozostali.
> Teoretycznie powinnam być faworyzowana, a wcale tak nie jest :)
:-D
Zuzanka (ale szef mnie ceni)
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
Powinno się wystawić Cię w Sevres jako wzorzec cynizmu ;-) (C) Tib
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-02-19 21:46:15
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Pewnego dnia, a było to Sun, 19 Feb 2006 22:28:39 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <n...@f...peel> i powiedziała:
> No wiec właśnie wg mnie nie ma to żadnego znaczenia.
No więc właśnie mylisz skutki z przyczynami.
> Jestem formalnie współwłaścicielką, ale szefem (prezesem) w firmie tak czy
> siak jest mój mąż (z racji doświadczenia i stażu pracy w tej branży). Ja z
> kolei jestem takim samym, zwykłym pracownikiem, jak pozostali.
> Teoretycznie powinnam być faworyzowana, a wcale tak nie jest :)
Właśnie mi opadły ręce. Pogratulować.
Zuzanka (ale szef mnie ceni)
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
Powinno się wystawić Cię w Sevres jako wzorzec cynizmu ;-) (C) Tib
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-02-19 21:49:19
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?W wiadomości <news:3vjf4kvnzbgv$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v>
puchaty <p...@g...pl> pisze:
> Acha. A gdyby Cię zwolnił (nie wnikając czy by to w ogóle zrobił) to
> miałoby to taki sam skutek jak w wypadku innych "zwykłych"
> pracowników?
A konkretnie co masz na myśli?
Gdyby mnie zwolnił, to byłabym bez pracy. Tak, jak inni zwolnieni. O taki
skutek Ci chodziło?
BTW - nie mówimy tu o zwolnieniach, lecz o naganach.
To chyba "drobna" różnica.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-02-19 21:52:02
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?W wiadomości <news:slrndvhpp7.5ds.zuzanka@zuzanka.kofeina.net>
Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> pisze:
> No więc właśnie mylisz skutki z przyczynami.
Wyjaśnisz?
> Właśnie mi opadły ręce. Pogratulować.
Tobie opadu rąk?
Czy mnie? Jeśli to drugie, to czego konkretnie?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-02-19 21:56:26
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Pewnego dnia, a było to Sun, 19 Feb 2006 22:49:19 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <n...@f...peel> i powiedziała:
> Gdyby mnie zwolnił, to byłabym bez pracy. Tak, jak inni zwolnieni. O taki
> skutek Ci chodziło?
Szczerze mówiąc, dla mnie to żadna różnica. Jakbym była żoną
właściciela firmy, to nie przejmowałabym się ani pracą, ani jej
jakością, bo czy pracuję, czy nie - mąż pieniądze przyniesie.
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
Powinno się wystawić Cię w Sevres jako wzorzec cynizmu ;-) (C) Tib
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-02-19 21:56:57
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Nixe <n...@f...peel> napisał(a):
> Jestem formalnie współwłaścicielką, ale szefem (prezesem) w firmie tak czy
> siak jest mój mąż (z racji doświadczenia i stażu pracy w tej branży). Ja z
> kolei jestem takim samym, zwykłym pracownikiem, jak pozostali.
Jesteście jedynymi właścicielami firmy? To możesz zarabiać nawet 800
zł -- resztę doniesie mąż. Mając męża-prezesa _nigdy_ nie będziesz
zwykłym pracownikiem jak Kowalska z sekretariatu.
> Teoretycznie powinnam być faworyzowana, a wcale tak nie jest :)
W mojej pracy żony podlegające mężom też tak uważają. Zazwyczaj
wspopracownicy mają zdanie wprost zupełnie odmienne.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-02-19 22:00:59
Temat: Re: zmienic nazwisko po slubie czy nie?Nixe <n...@f...peel> napisał(a):
> BTW - nie mówimy tu o zwolnieniach, lecz o naganach.
Może to nie do końca to samo, ale jako dziecko jeździłam na kolonie,
na których wychowawczynią była moja mać. Naprawdę inaczej znosiłam
uwagi, nagany, czy kary od matki, niż od obcej baby.
Przyznam, że jak wydawałam książkę mojego osobistego narzeczonego, to
jednak trochę inaczej podchodziłam do jego uwag na temat składu, niż
do obecego człowieka. A on dla odmiany grymasił jak primadonna "to ja
dopiszę pól stroniczki, żeby się kolumna zamnkęła ładnie", co mnie dla
odmiany doprowadzało do szału, bo żaden deteper nie dałby sobie
dopisywać po korekcie.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |