Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zona vs telewizor

Grupy

Szukaj w grupach

 

zona vs telewizor

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-06 15:56:02

Temat: zona vs telewizor
Od: "(e)Kinga" <kingaiola(nospam)@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Za kilka miesiecy przeprowadzimy sie do nowego, wiekszego mieszkania. :)
Piszac my mam na mysli dziecko, meza inaczej zwanego TZtem no i siebie. Maz
do rodziny zalicza rowniez telewizor :(
Tu pojawia sie problem, bo ja nie chce tego zbednego pudelka w domu. Juz
wywalczylam, ze nie stanie on (o ile) w najwiekszym pokoju, czy tez salonie.
Nie chce zeby zycie koncentrowalo sie wokol TV, aby meble byly poustawiane
dookola. Wreszcie, chce aby ten pokoj byl miejscem spotkan
a. zeby pogadac
b. zeby poczytac
c. zjesc
d.pobawic sie z dzieckiem
e. pobyc ze soba

w dowolnej oczywiscie kolejnosci.

W sypialni tv tez nie chce bo po co i wychodzi na to ze miejscem gdzie mi by
nie przeszkadzalo to lazienka.:)

Co na to TZ. Coz, specjalnie przywiazany to on nie jest do telewizji choc
funkcjonuje w jego slowniku slowo "podiskawerowac" co oznacza ogladanie
programu discovery az go sen zmorzy, a ja zgasze to cholerne pudlo, ktore
nie daje mi spac.
Ogolnie jakos telewizja mu chyba niepotrzebna, ale jakos tak sie przywiazal
:)
Wiadomosci - dla tz internet, dla mnie gazety
Filmy - rzadko ogladamy, a jak TV nie bedzie to bedzie fantastyczny
pretekst, zeby sie do kina wybrac i chwile bez dziecka spedzic.

Wiem, ze niedawno byl watek na temat telewizji, ale rad konkretnych jak
trwale przekonac TZ, ze telewizja mu niepotrzebna nie znalazlam.
A moze ja przesadzam ?

PS. dziecko nie bierze udzialu w ewentualnych dyskusjach bo za male

pozdrawiam ( a w tle z radia spiewa dla mnie Sting :))

kinga



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-09-06 16:19:20

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

(e)Kinga <kingaiola(nospam)@wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:alaj6i$8om$...@n...tpi.pl...

> Wiem, ze niedawno byl watek na temat telewizji, ale rad konkretnych jak
> trwale przekonac TZ, ze telewizja mu niepotrzebna nie znalazlam.
> A moze ja przesadzam ?

Pani Małgorzata Musierowicz pisała kiedyś, że ma telewizor w kuchni. Która
jest najchłodniejszym i najbardziej niewygodnym miejscem w domu. Stoją tam
twarde krzesła. Metoda "nie zabraniać, ale dyskretnie zniechęcać" :)
Może to jest rozwiązanie?

Olka
--
**/|_/|*********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org*
* http://dziewczynka.org ***************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-09-06 17:27:03

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: "bea" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "(e)Kinga" <kingaiola(nospam)@wp.pl> napisał w wiadomości
news:alaj6i$8om$1@news2.tpi.pl...
> Za kilka miesiecy przeprowadzimy sie do nowego, wiekszego mieszkania. :)
> Piszac my mam na mysli dziecko, meza inaczej zwanego TZtem no i siebie.
Maz
> do rodziny zalicza rowniez telewizor :(
> Tu pojawia sie problem, bo ja nie chce tego zbednego pudelka w domu. Juz
> wywalczylam, ze nie stanie on (o ile) w najwiekszym pokoju, czy tez
salonie.
> Nie chce zeby zycie koncentrowalo sie wokol TV, aby meble byly poustawiane
> dookola. Wreszcie, chce aby ten pokoj byl miejscem spotkan

U nas telewizor stoi w salonie w kącie a na nim stoi wielka paproć. Z tego
telewizora najbardziej zadowolona jest własnie ona - rośnie przepięknie. a
my go włączamy jak , ...........no własnie nie wiem kiedy, bo prawie nigdy.
Ale stoi sobie i nikomu to nie przeszkadza.

pozdrawiam
beata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-09-06 17:32:41

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: <A...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


(e)Kinga napisał(a) w wiadomości: ...

>Wiem, ze niedawno byl watek na temat telewizji, ale rad konkretnych jak
>trwale przekonac TZ, ze telewizja mu niepotrzebna nie znalazlam.
>A moze ja przesadzam ?

Moim zdaniem tak. Podejdź do problemu od innej strony, mianowicie ćwiczenia
silnej woli w zasiegu telewizora. To raz.
Dwa, my mamy w 2 pok mieszkaniu 3 telewizory, po 1 w pokojach i 1 w kuchni.
Ten kuchenny najcześciej jest używany w weekendy przeze mnie oczywiście
zamiennie z radiem. Poza tym ja jedna jestem w rodzinie nocnym markiem i
fanem ciekawych filmów nadawanych nocna porą kiedy to przenoszę się do
kuchni (w mojej jest wygodnie) coby innym nie przeszkadzać. Ale do rzeczy.
Moim zdaniem obecność telewizora nie ma najmniejszego wpływu na
częstotliwość jego włączania, wpływ takowy ma interesujący program
telewizyjny lub ilość wolnego czasu. U nas taka ilość telewizorów jest
spowodowana wygodą i zapewnieniem zdrowia psych wszystkim członkom rodziny
:-)) a także niwelowaniem kłótni i rekoczynów podczas nakładania się na np.
dwóch kanałach ciekawych programów wartych obejrzenia. A co do dziecka.
Słyszałam kiedyś wypowiedź Anny Jopek jak to po podrosnięciu pierwszego
synka byli zmuszeni zakupić telewizor, ponieważ mały się stresował z powodu
braku orientacji w tematach omawianych przez rówieśników w przedszkolu.
A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-09-06 19:37:43

Temat: Odp: zona vs telewizor
Od: "Foyciech" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik (e)Kinga <kingaiola(nospam)@wp.pl> w wiadomości do grup dyskusy
jnych napisał:alaj6i$8om$...@n...tpi.pl...
> Wiem, ze niedawno byl watek na temat telewizji, ale rad konkretnych jak
> trwale przekonac TZ, ze telewizja mu niepotrzebna nie znalazlam.
> A moze ja przesadzam ?

Trochę za, trochę przeciw - mianowicie: telewizornia dawkowana z rozsądkiem
jest akceptowalna. Warunek - wybiórcze oglądanie. W nadmiarze jest szkodliwa
jak wszystko nad czymś traci się kontrolę.
Miesiąc temu zepsuł się nam telewizor. Został naprawiony od razu ale po pi
ęciu dniach bydlak znów się zepsuł i postanowiliśmy jeszcze go nie naprawi
ać. Dajemu sobie bez niego radę doskonale ale tylko dzięki dostępowi do in
ternetu (informacja, rozrywka, edukacja itp) i np. uczestnictwu w grupach
dyskusyjnych.

pzdrw

--
=============
foyciech małpa poczta kropka onet kropka pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-09-06 21:14:47

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@p...pl> napisał w wiadomości
news:alakis$cmh$1@news2.tpi.pl...
> (e)Kinga <kingaiola(nospam)@wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:alaj6i$8om$...@n...tpi.pl...
>
> > Wiem, ze niedawno byl watek na temat telewizji, ale rad konkretnych jak
> > trwale przekonac TZ, ze telewizja mu niepotrzebna nie znalazlam.
> > A moze ja przesadzam ?
>
> Pani Małgorzata Musierowicz pisała kiedyś, że ma telewizor w kuchni. Która
> jest najchłodniejszym i najbardziej niewygodnym miejscem w domu. Stoją tam
> twarde krzesła. Metoda "nie zabraniać, ale dyskretnie zniechęcać" :)
> Może to jest rozwiązanie?
>
mieć zepsuty , to jest rozwiązanie! wilk syty i owca cała !:)

pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-09-06 22:03:37

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "(e)Kinga" <kingaiola(nospam)@wp.pl> napisał w wiadomości
news:alaj6i$8om$1@news2.tpi.pl...
> Za kilka miesiecy przeprowadzimy sie do nowego, wiekszego mieszkania. :)
> Piszac my mam na mysli dziecko, meza inaczej zwanego TZtem no i siebie. Maz
> do rodziny zalicza rowniez telewizor :(

to chyba problem meza a nie lakoalizacji telewizora.
u mnie tv stoi w pokoju gdzie rodzina sie "zbiera", jest tez w kuchni i sypialni
i zupelnie nie jest to problemem w relacjach rodzinnych tzn zycie nie
koncentruje sie na nim, jest dodatkiem, i nawet jesli stoi tam gdzie stoi
to nie przeszkadza w wykonywaniu wymienionych podpunktow.
powiem szczerze ze coraz wieksze zagrozenie widze nie w tv ale
komputerze :-(((
iwon(k)a



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-09-07 04:49:45

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: Bischoop <B...@K...RUSSIA> szukaj wiadomości tego autora

W artykule Iwon(k)a wyklawiaturzył(a):

> powiem szczerze ze coraz wieksze zagrozenie widze nie w tv ale
> komputerze :-(((

tylko nie to
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)poczta.onet.pl | GG:4510058 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-09-07 11:23:38

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: "Lusi" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Trochę za, trochę przeciw - mianowicie: telewizornia dawkowana z
rozsądkiem
> jest akceptowalna. Warunek - wybiórcze oglądanie. W nadmiarze jest
szkodliwa
> jak wszystko nad czymś traci się kontrolę.
> Miesiąc temu zepsuł się nam telewizor. Został naprawiony od razu ale po pi
> ęciu dniach bydlak znów się zepsuł i postanowiliśmy jeszcze go nie naprawi
> ać. Dajemu sobie bez niego radę doskonale ale tylko dzięki dostępowi do in
> ternetu (informacja, rozrywka, edukacja itp) i np. uczestnictwu w grupach
> dyskusyjnych.
>
> pzdrw
>
> --
> =============
> foyciech małpa poczta kropka onet kropka pl

I własnie jestem ZA :) Taki sam pogląd podzielam -"z rozsądkiem".
Dla mnie osobiście ten szklany mebel mogłby nie istnieć (ogladam
wybiórczo -wiadomości, pogodę, co ciekawsze filmy, itp.) Jak jestem sama, to
uwielbiam ciszę i spokój, ale dlaczego nie dać Innym (tu chodzi głównie o
drugą polowę:)) mozliwości wyboru. To nie jest tak, że to pudlo chodzi non
stop, potrafimy być sami dla siebie:)
Pozdrawiam -Lucyna



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-09-08 09:48:09

Temat: Re: zona vs telewizor
Od: "Federika" <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "(e)Kinga"

> Tu pojawia sie problem, bo ja nie chce tego zbednego pudelka w domu.

Jasne, Ty nie chcesz, a na ile dla Ciebie jest wazne, co chce Twoj TZ? Kim
on dla Ciebie jest?

Juz
> wywalczylam, ze nie stanie on (o ile) w najwiekszym pokoju, czy tez
salonie.

Dac palec, to lapie za cala reke...
Podziwiam Twojego TZeta, a wlasciwie to chyba mu wspolczuje. Sama mam drobne
przyjemnosci, ktore nie sa przyjemnosciami dla mojego TZ i na odwrot. I za
bardzo nie wyobrazam sobie, jak moglibysmy wzajemnie sie ich pozbawiac. Jest
cos takiego, jak szacunkek dla wyborow drugiego czlowieka, nawet jesli ich
nie akceptujemy, ale dajemy mu wolnosc wyboru, traktujemy go, jak Czlowieka,
a nie jak rzecz, ktora musi byc dokladnie taka, jak chcemy. Kup sobie misia
pluszowego, postaw na polce, nie bedzie stawarzal problemow (chocoiaz ten
problem jest w Tobie, a nie w Twoim TZ) i nie rob z czlowieka niewolnika.
Brrr...

pzdr.
F.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bojkot inicjatywy utworzenia "pl.soc.edukacja.nauczyc iele"
Skorpiony
Witam:)
Rodzina rozproszona
Gazeta internetowa poszukuje współpracowników!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »