Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zwiazki na odleglosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

zwiazki na odleglosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-01-29 14:07:35

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: Witek <w...@m...md> szukaj wiadomości tego autora

"Aska G." <j...@n...com-media.pl> wrote in
news:b18mu7$ao$1@news.tpi.pl:

> W kazdym razie nasza "odleglosciowa" czesc znajomosci tez wspominamy z
> sentymentem - i co zabawne podobne wyliczenia robilismy sobie czasu
> spedzanego razem...

No prosze. Jakie to podobne pomysly ludzie maja :-) ale to
chyba juz na osobny watek ten temat.

Pozdrowienia,
Witek

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-01-29 14:40:28

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tak jak inni sądzę, że to bardzo trudne. Ma to jeszcze jakis sens, jak
> para się poznała lokalnie, byli jakiś czas razem, ale z jakichś przyczyn
> muszą się na chwile rozdzielić kilometrami.
> Ale jeśli para od początku działa na odległość, to szanse powodzenia
> są mizerne.


Wlasnie 2 bardzo rozne przypadki. Czego innego oczekujesz od partnera
gdy mieszkasz daleko i znasz go dopiero 5 dni a inaczej sprawa
wyglada jak znasz go 5 lat.

A tak bylo w moim przypadku, 5 lat znajomosci i wyjazd, odleglosc 1000km,
widywalismy sie raz na 2, 3 miesiace.
Wszystko trwalo 1,5 roku.

No coz ciezko bywalo, powstawaly rozne problemy, ktorych nie da sie wyjasnic
na odleglosc (zwlaszcza kobiecie). Logiczne argumenty podawane za pomoca
sluchawki nie skutkuja :-(

Dla mnie ogromny bagaz doswiadczen. Wiecej ich zdobylem i sie o mojej
partnerce dowiedzialem przez te 1,5 roku niz wczesniej przez te 5 lat.
Niestety
ona tak optymistycznie do tego nie podchodzi.

pozdr
MarcinP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-01-29 16:06:24

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: " Dunia" <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

::: Solana ::: <s...@h...com> napisał(a):

>
> "Witek" <w...@m...md> skrev i meddelandet
>
> > A moje pytanie/temat to zwiazki na odleglosc. Czy ktos z was
> > byl w relacji np. clopak-dziewczyna z 2ga osoba plci przeciwnej
> > a dzielilo was wiele dziesiatek/setek/tysiecy kilometrow?
>
> 6 lat, w tym prawie rok po slubie.
> Odleglosc: Warszawa - srodkowa Szwecja (ca 1000 km, w linii prostej)

A juz myslalam, ze jestem jakims dziwnym wyjatkiem :)

Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-01-29 16:12:53

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "::: Solana :::" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Witek" <w...@m...md> skrev i meddelandet

> A moje pytanie/temat to zwiazki na odleglosc. Czy ktos z was
> byl w relacji np. clopak-dziewczyna z 2ga osoba plci przeciwnej
> a dzielilo was wiele dziesiatek/setek/tysiecy kilometrow?

6 lat, w tym prawie rok po slubie.
Odleglosc: Warszawa - srodkowa Szwecja (ca 1000 km, w linii prostej)

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-01-29 16:43:33

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "Anna" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Witek" <w...@m...md> napisał w wiadomości
news:Xns9311DF0A93E69witekmailmd@217.30.129.166...
> Hej,
>
> To w sumie moj debiut tutaj, wiec sie najpierw przedstawie:
> Witek, lat 23, student, http://wite.k.pl/ja (troche nieaktualne).
>
> A moje pytanie/temat to zwiazki na odleglosc. Czy ktos z was
> byl w relacji np. clopak-dziewczyna z 2ga osoba plci przeciwnej
> a dzielilo was wiele dziesiatek/setek/tysiecy kilometrow?
>
> Ja jestem w takiej relacji. Moja kochana Julia mieszka okolo
> 1400km od miejsca gdzie ja mieszkam.
>
> Ciekaw jestem waszych opinii.
>
> Pozdrowienia,
> Witek


>>>> cóz mialam przezylam 4 letni zwiazke z mezczyna mieszkaajcy ode mnie o
320 km, widwalismy w weekendy, ja jezdzilam pociagiem, on samochodem ,
nieprzespane noce dla niego, niedojedzone sniadania dla mnie, proby
zdecydowania kto do kogo sie przenosi, on 32 lata ja 26, coz mial byc slub,
rodzina, plany marzenia, dzis nic juz nie ma...wiec na odleglosc i
spotykanie sie od czasu do czasu bez zycia tzw. na co dzien, to raczej
ciezko takiemu zwiazkowi dobrze sie rozwijac, ludzie nie poznaja siebie w
roznych sytuacjach, a spotkania traktuja jak swoiste swieta kiedy wszystko
musi wypasc dobrze nie mozna narzeac poskarzyc sie czy cos podobnego, a
zycie to nie tylko weekendy gdy jestesmy zadowoleni i usmiechnieci bo mamy
wolne;-(
pozdrawiam i zycze powodzenia choc nie wierze juz w zwiazki tego typu na
dluzsza mete
anna maria


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-01-29 16:44:58

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "Anna" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mała Mi" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b17u9f$j71$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Witek" napisał ...
>
> > A moje pytanie/temat to zwiazki na odleglosc. Czy ktos z was
> > byl w relacji np. clopak-dziewczyna z 2ga osoba plci przeciwnej
> > a dzielilo was wiele dziesiatek/setek/tysiecy kilometrow?
> >
> > Ja jestem w takiej relacji. Moja kochana Julia mieszka okolo
> > 1400km od miejsca gdzie ja mieszkam.
>
> Byłam w sytuacji "ja w Krakowie, ukochany w Gdańsku".
> Odległość mniej więcej o połowę mniejsza, ale jednak.
> Rujnowaliśmy się na bilety PKP, żeby móc spędzać razem
> weekendy (on do Krakowa albo ja do Gdańska
> albo spotkanie w pół drogi, czyli w Warszawie).
> Było fajnie, trwało krótko ...
> Po pół roku wzięlismy ślub i zamieszkaliśmy w Gdańsku. :-)))
>
> Pozdrawiam !
> Mała Mi
>
> >> gratuluje, widac zalezalo Wam na sobie i oboje byliscie gotowi cos z
tym zrobic;-)
anna maria


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-01-29 16:48:29

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "Anna" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b184t1$hgs$1@inews1.gazeta.pl...
> Witek <w...@m...md> napisał(a):
> > Nie daj sie pesymistom - to prawda, ze wiekszosc zwiazkow na odleglosc
umiera,
> ale sa rowniez wyjatki. Najwazniejsze, zeby sobie ufac, bo z tego co
> zauwazylam, wiekszosc tych zwiazkow niszczy fakt, ze ludzie sa zazdrosni o
to,
> z kim i jak spedza czas nasz partner podczas naszej nieobecnosci.
> Wiadomo - trzeba o wiele wiecej cierpliwosci, zrozumienia. Trzeba sie
starac
> wykorzystac jak najpelniej razem spedzony czas. Trzeba sie przygotowac na
to,
> ze moze np. bedziesz chory, a Twojej ukochanej nie bedzie w poblizu.
> Sa takie momenty, kiedy sie kogos bardzo potrzebuje, a on jest setki
> kilometrow dalej i mozna co najwyzej zadzwonic.
> Nie jest latwo, ale *da sie przezyc* !
>
> Pozdrawiam


>>>>> nie chodzi tylko o zazdrosc, czasami jest tak ze jedna ze stron juz
po prostu nie wytrzymuje napiecia, braku bliskosci gdy tego potrzebuue,
zastanawiaania sie czy sie uda czy wytrwaja oboje , to ciezka proba dla
kazdego zwiazku na odleglosc ale , coz jesli ktos sie odwazy to powoedzenia!
anna maria
>
> Dunia
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-01-29 22:38:50

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Witek <w...@m...md> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
>
> A mnie sie milo zrobilo ze siotre w Panu i tutaj mozna spotkac.
> Jak tam zycie u was plynie? Wiesz, ja to mam tak ze gdzie sie
> nie obroce tam jakas siostra albo brat jest :-)

No i nic dziwnego, bo wszyscy ludzie są Twoimi braćmi i siostrami.

boniedydy



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-01-29 23:48:46

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: "magda1306" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO> ha scritto
nel messaggio news:slrnb3f9if.91o.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> On Tue, 28 Jan 2003 20:54:10 +0000 (UTC) I had a dream that Witek
<w...@m...md> wrote:
> >A moje pytanie/temat to zwiazki na odleglosc. Czy ktos z was
> >byl w relacji np. clopak-dziewczyna z 2ga osoba plci przeciwnej
> >a dzielilo was wiele dziesiatek/setek/tysiecy kilometrow?
>
> Tak jak inni sądzę, że to bardzo trudne. Ma to jeszcze jakis sens, jak
> para się poznała lokalnie, byli jakiś czas razem, ale z jakichś przyczyn
> muszą się na chwile rozdzielić kilometrami.
> Ale jeśli para od początku działa na odległość, to szanse powodzenia
> są mizerne.


Mizerne?
My sie 'spotkalismy' 1-y raz na internecie. Od poczatku bylismy na
odleglosc. Nie jakies 200 km. tylko podobnie jak Solana 1300 (Warszawa -
Wlochy) Uczucie rodzilo sie i dojrzewalo powoli.
Codzienne, kilkugodzinne rozmowy wiele ucza o drugiej osobie.
Taki zwiazek to lekcja cierpliwosci, charakteru i pokory.
Dla nas rozstania za kazdym razem byly coraz trudniejsze i bolesniejsze. Do
tej pory jak ogladam gdziekolwiek scenki rozstania na lotnisku to rycze jak
glupia.
Nie wspomne o kosztach - samoloty i rachunki telefoniczne.
Jak tu jednak ktos madrze zauwazyl - zwiazki na odleglosc maja szanse na
przetrwanie tylko jesli wie sie, ze cos z tego bedzie, ze do czegos
sensownego to czekanie i rozlaka prowadza. Bycie z soba na odleglosc tylko
'tak sobie' chyba nie ma wiekszych szans na przetrwanie.
Na pewno warto sprobowac. Nie mozna z gory rezygnowac i sie poddawac bo kto
wie... ?

Wszystkim, ktorzy sa w takich zwiazkach zycze 'przetrwania' i szczesliwego
finalu :)

Pozdrawiam,
Magdalena

p.s. a o naszej histori mozecie sobie poczytac na www.magdap.com



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-01-30 06:06:35

Temat: Re: zwiazki na odleglosc
Od: Witek <w...@m...md> szukaj wiadomości tego autora

"magda1306" <m...@p...gazeta.pl> wrote in
news:b19p8u$gbg$1@inews.gazeta.pl:

> Na pewno warto sprobowac. Nie mozna z gory rezygnowac i sie poddawac
> bo kto wie... ?
Zgadzam sie z przedmowczynia zupelnie ;-)

> p.s. a o naszej histori mozecie sobie poczytac na www.magdap.com
Czytam wlasnie. Bardzo ciekawa historia :-)) i zycze powodzenia.

Ale mam pytanie, ktore chyba jednak umieszcze w nowym watku.

Pozdrowienia,
Witek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chwale sie
Ponownie mój synek w necie :-)))))
Ponownie mój synek w necie :-)))))
zwiazki miedzynarodowe
Slub bez wesela - jak to zrobic ??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »