« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-16 12:37:14
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g Castle
Monika Mężyńska wrote:
> > > Zacietrzewienie? U kogo niby?
> >
> > No właśnie my się z Moniką bardzo kulturalnie dyskutujemy o recepturach i
> > przepisach, na dodatek zupełnie nie jest to OT... :-))))
>
> Otoz to.
> W o gole to jestesmy fajne i tak dalej. :)
> I nie bedziemy sie niczym rzucac. :)
to ja sie grzecznie chylkiem wycofuje..jak by co - to mnie tu nie bylo
:)))))
agi
PS- pewnie, ze jestescie fajne i tak dalej :)))))) dlatego Was ( i grupe
) tak strasznie lubie :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-16 12:38:10
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g Castle
Użytkownik fghfgh <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
(ciach)
> Glowna przyczyna niepowodzenia
> to wyciek z tortownicy. Wystarczy to zmienic a nie bedzie spalenizny,
> dymu i smrodu. Czy to naprawde dyskwalifikuje ciasto które wyszlo wg
> oceny dziewczyn smaczne?
> pzdr
> agi
sprawe wycieku z tortownicy moze zalatwic uzycie papieru do pieczenia
pozdroofka
NeeeA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 12:40:25
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g Castle
Użytkownik "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> napisał w
wiadomości news:9t318g$4qv$1@news.tpi.pl...
>
> Monika Mężyńska napisał(a) w wiadomości: <3...@k...net.pl>...
>
> >Przepis jest przepisem, receptura. Polecam slowniki, jezeli ktos nie
> >wierzy lub nie pamieta. Przepis podaje sie po to, zeby wiadome byly
> >konkretne proporcje. Taka jest definicja przepisu. Jak chce sie cos
> >zmieniac, z jakiegokolwiek powodu, to powstaje cos nowego. Jezeli mam
> >ochote na eksperyment, to wyciagam z szafek i lodowki rozne skladniki i
> >cos z tego sklecam, ale kiedy siegam po przepis, to oczekuje rzetelnego
> >przekazu i recepty. Tyle...
>
> A czy w przepisie bylo "wlozyc do tortownicy"? bo moze tu jest pies
> pogrzebany?
Oczywiście, że nie było ;-)))
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 12:57:57
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g Castle> Teraz chyba kazdy oprocz Magdy bedzie sie bal cos podac, bo ciasto zawsze
> moze nie wyjsc.
Czytam ta grupe od wielu lat, niewiele znajomych z poczatkow grupy pozostalo na
niej. Jeszcze sie do tej pory nie zdazyla sie podobna sytuacja, zeby za niudany
wypiek oskarzac autora przepisu. Ja niedawno robilam smietanowca, zachwalanego
na grupie - wyszedl mi gniot, za malo slodki i ciezki. Do glowy mi nie przyszlo,
ze to moze byc wina przepisu. Po prostu mi sie nie udalo. Uwazam, ze kazdy z nas
powinien miec w sobie odrobine samokrytyki i nie zwalac na innych wlasnych
niepowodzen. Pozdrawiam serdecznie obecnych grupowiczow. Ulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 13:04:34
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g CastleUlka wrote:
>
> > Teraz chyba kazdy oprocz Magdy bedzie sie bal cos podac, bo ciasto zawsze
> > moze nie wyjsc.
>
> Czytam ta grupe od wielu lat, niewiele znajomych z poczatkow grupy pozostalo na
> niej. Jeszcze sie do tej pory nie zdazyla sie podobna sytuacja, zeby za niudany
> wypiek oskarzac autora przepisu. Ja niedawno robilam smietanowca, zachwalanego
> na grupie - wyszedl mi gniot, za malo slodki i ciezki. Do glowy mi nie przyszlo,
> ze to moze byc wina przepisu. Po prostu mi sie nie udalo. Uwazam, ze kazdy z nas
> powinien miec w sobie odrobine samokrytyki i nie zwalac na innych wlasnych
> niepowodzen.
Stawiasz teze, ze kazdy przepis bez wyjatku jest dobry? To ci dopiero
teoria. He, he...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 13:05:00
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g Castle> Stawiasz teze, ze kazdy przepis bez wyjatku jest dobry? To ci dopiero
> teoria. He, he...
He he, nie. Stawiam teze, ze trzeba miec troche wiecej pokory.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 13:14:02
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g CastleUlka wrote:
>
> > Stawiasz teze, ze kazdy przepis bez wyjatku jest dobry? To ci dopiero
> > teoria. He, he...
>
> He he, nie. Stawiam teze, ze trzeba miec troche wiecej pokory.
Wobec czego, przepraszam? Zlego przepisu...? ;) Cos sie tu nie zgadza,
sensu niewiele.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 13:20:58
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g CastleUżytkownik Monika Mężyńska <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@k...net.pl...
> Wobec czego, przepraszam? Zlego przepisu...? ;) Cos sie tu nie zgadza,
> sensu niewiele.
a czemu z takim uporem twierdzisz ze to wlasnie przepis jest zly?
NeeeA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 13:24:28
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g CastleUżytkownik Monika Mężyńska <m...@k...net.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisała:
> > Uwazam, ze kazdy z nas powinien miec w sobie odrobine samokrytyki
> > i nie zwalac na innych wlasnych niepowodzen.
>
> Stawiasz teze, ze kazdy przepis bez wyjatku jest dobry? To ci dopiero
> teoria. He, he...
Tu raczej chodzi o forme wyrazenia takiej krytyki przepisu...
Co innego jest napisac: nie wyszlo mi ciasto wg tego przepisu, a co innego
nazwac go przepisem na najgorsza szarlotke w swiecie.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 13:26:16
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia szarlotki w/g CastleNeeea wrote:
>
> Użytkownik Monika Mężyńska <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@k...net.pl...
>
> > Wobec czego, przepraszam? Zlego przepisu...? ;) Cos sie tu nie zgadza,
> > sensu niewiele.
>
> a czemu z takim uporem twierdzisz ze to wlasnie przepis jest zly?
Przesledz moze watek, lub cos...
Niniejszym zostalo stwierdzone, ze przepis wyjsciowy moze byc
_inspiracja_ dla kogos cierpliwego i tworczego, jak np. Joanna, i po
kilku modyfikacjach da sie z tego pomyslu cos wyciagnac. Tyle.
EOT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |