Rewolucja w uczeniu - na zamówienie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-06-24 19:32:06

Temat: Rewolucja w uczeniu - na zamówienie.
Od: "Witold" <B...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rewolucja w uczeniu". Gordon Dryden i Jeanette Vos. Wydawnictwo Moderski i
S-ka, cena 48 złotych.
Czemu ta książka a nie na przykład Normana Peale "Moc pozytywnego myślenia",
"Możesz jeśli myślisz, że możesz" lub Louise Hay "Możesz uzdrowić swoje
życie" ? Gdzie przebiega delikatna i trudno czasem uchwytna granica pomiędzy
literaturą fachową, opartą na realnych faktach, doświadczeniach i
odkryciach, a literaturą magiczną? Tak, właśnie magiczną, bo obiecującą
czytelnikom, że mogą być kim chcą i jacy chcą, że mogą mieć, co zechcą
("Twoje prawo do bogactwa" - autentyczny tytuł książki znanego autora), że
mogą żyć, jak sobie zamarzą i z kim tylko zapragną, itd. itp. Tak naprawdę
te książki obiecują WSZYSTKIM WSZYSTKO. To jest magiczne myślenie i
marzeniowe planowanie.
"Rewolucja..." nie do końca jest też od niego wolna. Na okładce napisano, że
"Będziesz zaskoczony, jak dalece można ulepszyć, funkcjonowanie mózgu...".
Moim zdaniem z tym ulepszaniem mózgu w domowych warunkach to za bardzo bym
się nie śpieszył. Natomiast niewątpliwie można (co też nie znaczy, że mogą
zrobić to wszyscy) wykorzystać dzięki nowym sposobom, metodom, technikom,
jego możliwości i potencjał.
I o tym w ogólnych zarysach jest "Rewolucja...". Jest przeglądem odkryć i
koncepcji związanych z edukacją, stawianymi jej zadaniami, celami, a także
ograniczeniami w XXI wieku. Dotyczy edukacji a nie magicznych sposobów na
szczęście!
Można w niej znaleźć informację o tym, jak w godzinę przeczytać kilkaset
stron, jak nauczyć się obcego języka w kilkanaście tygodni, jak opanować
tajniki nowego zawodu, jak zbudować skuteczny system motywacyjny przy
określonych zamierzeniach. Przedstawiono w niej przede wszystkim techniki
przyswajania i porządkowania informacji, zasady nauki wszystkimi zmysłami.
Jeśli dla przykładu napisane jest w niej, że uczymy się:
10% z tego co czytamy, 20% z tego co usłyszymy, 30% z tego co widzimy, 50% z
tego co widzimy i słyszymy, 70% z tego co mówimy i 90% z tego co mówimy i
robimy, to jest to fakt poparty wynikami badań. Podane są też wnioski z
niego wynikające, czyli metody praktycznego wykorzystania go.
Książka adresowana jest do dzieci, dorosłych, uczniów, studentów,
pracodawców, pracowników, kobiet i mężczyzn. Dlatego jest taka gruba. Nie
oznacza to jednak, że dla każdego jest wszystko. Ona w ogóle nie jest dla
każdego. Większość treści jest dość łatwo przyswajalna, ale o dendrytach,
neuronach, komórkach glejowych itp. też tu jest.
Czy warta jest 48 złotych? Chyba tylko wtedy, gdy nie da jej się znikąd
pożyczyć. :-)
A jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości co do realnej wartości książek
magicznych, to zapraszam do lektury: Gunter Scheich "Pozytywne myślenie-
czy może szkodzić" oraz Martin Seligman "Co możesz zmienić a czego nie
możesz".

Pozdrowienia - Witold

"Myśli pozostają mniej więcej w tym samym stosunku do mózgu, co żółć do
wątroby lub mocz do nerek." Karl Vogt (1817 - 1895)