| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-10 11:09:33
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??^^^^^^^^^^^^^^
> Wlasnie! Sandacz o tej porze roku szykuje sie do tarla i dla dobra tego
> gatunku nie powinno sie mu przeszkadzac...Nie mam pewnosci czy
> obowiazuje to rowniez rybakow, ale wedkarze "odpuszczaja" sandaczom do
> konca maja;
hmm... darowanemu koniowi... ale nastepnym razem, jak ktos bedzie chcial mnie
obdarowac supermarketowym sandaczem w kwietniu, natrzaskam tym sandaczem po
jego klusowniczym ryjku.. :)
adam
ps: a nie ma siakis hodowli sandacza???
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-10 12:35:45
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??a...@p...onet.pl napisal:
> ps: a nie ma siakis hodowli sandacza???
Sandacz to morska ryba, takich chyba nie hodują?
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-10 12:44:06
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3CB431A1.457DCC2C@people.pl...
> a...@p...onet.pl napisal:
>
> > ps: a nie ma siakis hodowli sandacza???
>
> Sandacz to morska ryba, takich chyba nie hodują?
W Zal. Szczecińskim pływają, to moze nie całkiem morskie są z nich stwory...
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-10 18:38:23
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??"Basia" <b...@p...onet.pl> a écrit dans le message news:
a91c0r$e3k$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:3CB431A1.457DCC2C@people.pl...
> > a...@p...onet.pl napisal:
> >
> > > ps: a nie ma siakis hodowli sandacza???
> >
> > Sandacz to morska ryba, takich chyba nie hodują?
>
> W Zal. Szczecińskim pływają, to moze nie całkiem morskie są z nich
stwory...
>
Baaasiuuu ! Przeciez Zalew to polskie "morskie wody wewnetrzne" (mimo, ze
slodkowodne...).
Wiec sandacz jest po prostu morska ryba slodkowodna, i juz :-))
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-10 18:38:25
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??> Baaasiuuu ! Przeciez Zalew to polskie "morskie wody wewnetrzne" (mimo,
ze
> slodkowodne...).
> Wiec sandacz jest po prostu morska ryba slodkowodna, i juz :-))
Jest dokladnie odwrotnie.
:-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Cwicz sie w empatii. Staraj sie zobaczyc rzeczy z punktu widzenia innych
ludzi."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-11 05:17:54
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??[OT]
> Baaasiuuu ! Przeciez Zalew to polskie "morskie wody wewnetrzne" (mimo, ze
> slodkowodne...).
Alez ja o tym wiem, wlasnymi recami pisze w sprawozdaniach ze pod mojego
chlebodawce nalezy tych wod 1976,74 ha, wiec jak moglabym nie wiedziec;-)
Jak wejdziemy do UE to sie to pewnie zmieni, bo u nich tego nie ma takiego
podzialu, ale sandacze sie tym raczej nie przejma i do morza nie uciekna;-))
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-11 09:34:39
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??Jerzy napisal:
> > Baaasiuuu ! Przeciez Zalew to polskie "morskie wody wewnetrzne" (mimo,
> ze
> > slodkowodne...).
> > Wiec sandacz jest po prostu morska ryba slodkowodna, i juz :-))
> Jest dokladnie odwrotnie.
> :-)
Taak, sandacz to ssak lądowy, tylko do czego mu potrzebna była sól?
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-11 19:35:59
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??> Taak, sandacz to ssak lądowy, tylko do czego mu potrzebna była sól?
Do przyprawienia się abyś nie musiała jej dodawać zbyt dużo na patelni.
:-)))
Poczytaj:
http://www.fishonlineca.com/sandacz.html
lub
Sandacz (Stizostedion lucioperca), ryba drapieżna z rodziny okoniowatych,
występująca w rzekach zlewisk Mórz: Bałtyckiego, Czarnego, Azowskiego i
Kaspijskiego. Także w morskich zatokach o niskim zasoleniu oraz w
jeziorach nizinnych i zalewach. Zachodnią granicę występowania sandacza
wyznacza rzeka Łaba.
Długość ponad 130 cm, ciężar ok. 20 kg. Ubarwienie grzbietu oliwkowoszare,
boki szare z 8-12 poprzecznymi pręgami. Dwie płetwy grzbietowe, pokryte
ciemnymi plamami podobnie jak płetwa ogonowa, pozostałe płetwy są żółtawe.
W uzębieniu charakterystyczne zęby, tzw. psie, nieco wystające z pyska.
Samce w okresie godowym mają ciemniejsze ubarwienie brzusznej części
ciała.
Tarło odbywa się od kwietnia do czerwca, samice składają od 10 000 do 1
mln ziarn ikry do gniazd strzeżonych przez samce. Młode żywią się
planktonem, już w pierwszym roku życia rozpoczynają drapieżny tryb życia.
Sandacz poluje na okonie, jazgarze, płocie, często na osobniki własnego
gatunku.
Ważny gospodarczo, bytuje bowiem w pelagicznej strefie wód żywiąc się
niezbyt cennymi rybami, mięso jego ma doskonały smak i niską zawartość
tłuszczu. Sandacz jest również rybą atrakcyjną dla wędkarzy. W Polsce
ustanowiono dla niego okres ochronny od 1 stycznia do 31 maja i wymiar
ochronny 45 cm. Największy sandacz złowiony na wędkę miał 109 cm długości
i wagę 15,6 kg (tabela rekordów, stan na 1992).
http://wiem.onet.pl/wiem/010721.html
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Ćwicz się w empatii. Staraj się zobaczyć rzeczy z punktu widzenia innych
ludzi."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-11 22:07:54
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??> Witam.
> zostalem wlasnie uszczesliwiony sandaczem...
no to na koniec dyskusji nie pozostaje mi nic innego,jak powiedziec ze byl
pyszniutki.... do tego sos koperkowy... pycha :))
wszystkim dziekuje za cenne wskoazowki, szczegolnie za ta o 'morskiej
srodladowej rybie' czy jakos tak... :) - wiem ze to bylo apropos tej soli, ale
w niczym to nie umniejszylo smakowi rybki ...
pozdrowienia
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-12 07:50:37
Temat: Re: SANDACZ... ale jaki??Jerzy napisal:
> http://www.fishonlineca.com/sandacz.html
No to jade do Kanady. Z wędką.
Krycha ze wspomnieniem sandacza usmażonego i zamarynowanego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |