Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Seks przedmałżeński to zuo

Grupy

Szukaj w grupach

 

Seks przedmałżeński to zuo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 88


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2011-01-17 10:59:24

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zażółcony" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ih154o$3lj$...@n...onet.pl...


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ih13tk$v6o$1@news.onet.pl...

> Zupełnie gdzieś mijamy się w tym, co piszemy. Starannie (choć pewnie
> nieświadomie) omijasz to, o czym naprawdę piszę- zagadując niewiele
> znaczącymi rzeczami. Napiszę w takim razie precyzyjniej:
>
> wiek w Europie kobiety, w którym może zajść w ciążę waha się od 10 lat w
> krajach bardzo ciepłych do 15 w krajach zimnych. Mówi się, że (zapewne) w
> skutek zmian klimatu (ocieplenie, które występuje gdzieś od 100 lat) wiek
> ten przesunął się jeszcze trochę w dół. Z kolei wiek, w którym kobieta
> może bezpiecznie po raz pierwszy zajść w ciążę i urodzić- to 26 do 30 lat,
> przy czym też obecnie trochę mniej. Ba! Podaje się nawet, że w takim wieku
> (lub po nim) gwałtownie wzrasta u "pierworódki" prawdopodobieństwo, że
> urodzi chore lub nawet...martwe dziecko, albo i sama tego nie przeżyje.
> Kolejny czynnik: na ogół kobieta, która koło trzydziestki pierwszy raz
> rodzi- na drugie dziecko już się raczej nie zdecyduje, nespa? Czyli-
> efektem tego jest (bo być musi)- ujemny przyrost naturalny, z wszelkimi
> tego konsekwencjami- a jedna z konsekwencji to umieranie społeczeństwa.

No masz racje - nie jest dobrze, a możliwe, że będzie jeszcze gorzej.
Wracając do tytułu wątku: uważasz, że promowanie hasła 'seks przedmałżeński
to zło' poprawi tę sytuację ?

Ja mam z Tobą Chiron taki problem, że analiza Ci idzie dużo lepiej niż
synteza.
Dobrze rozkładasz rzeczywistość na kawałki, w szczególności dobrze
wyodrębniasz
negatywy. Ale syntezy albo brak, albo robi się z tego jakaś wybiórcza
utopia,
fantazja.

Prawie zawsze, kiedy Cię czytam, to czuję dyskomfort z powodu natychmiast
narzucającego się pytania "no dobra, dobra, marudzić ja też umiem, ale
CO PROPONUJESZ ? Potrafisz zaproponować coś KOMPLEKSOWEGO,
co spowoduje, że będzie trochęlepiej, a nie z deszczu pod rynnę ?"
====================================================
===============================
A dlaczego muszę mieć jakieś rozwiązanie- tym bardziej kompleksowe? Uważam,
że szkody w naszej psychice społecznej są już tak ogromne, że nie do
naprawienia. Zgodnie z logiką dziejów- społeczeństwo, które nie potrafi na
danym terytorium zadbać o swoją progeniturę, ba! Nawet nie chce jej! - a
także nie potrafi zadbać o słabych, starych, wyradza się. A wtedy zostaje
zastąpione na tym terytorium przez społeczeństwo, które to potrafi.

W rozmowie między innymi z Tobą ja z kolei mam dyskomfort rozmowy z
człowiekiem, który zupełnie nie ma dostępu do swej sfery uczuć, emocji-
zakłamuje je inteligencją. W miejsce czucia wstawia jakieś wykresy, słupki,
wzory i czort jeden wie, co jeszcze. To tylko rozmywa temat. Ty idziesz tak
daleko, że nawet nie starałeś się przyjąć tego, co Ci pisałem o sobie: ja
też zajmuję się zawodowo komputerami,i- o zgrozo( :-) )!- autoryzacjami kart
kredytowych. Jednak nigdzie nie twierdzę, że komputer ma uczucia, ani że
należy go tak traktować z uczuciem. A to mi "dorabiasz". Ja tylko twierdzę,
że niezbędna jest równowaga intelekt- czucie. Tam, gdzie jest intelekt
niezbędny- należy go włączać. Jednak nie należy nim się posługiwać w ocenie
relacji społecznych czy w ogóle- międzyludzkich. To znaczy- uściślam: można
i należy się nim posługiwać, ale WYŁĄCZNIE z odczuciami. Próba oceny np
związku 2 ludzi wyłącznie intelektem daje całkowite zafałszowanie- i to
ZAWSZE. Próba takiej oceny wyłącznie sferą odczuć może być (i u osoby, którą
Eysenck nazywa "sędzią") w większości bywa słuszna. Jeśli jeszcze przy tym
współpracuje inteligencja kognitywna- t o efekt takiej oceny będzie o wiele
wyższej jakości, niż przy ocenie wyłącznie "czuciowej".

Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś dobrodziejstwie
("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja" czy "poprawa jakości życia") to
takie paciorki za wyspę Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię to
ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów. A biorąc jeszcze pod uwagę, że
to grupa o tematyce psychologicznej- no sam rozumiesz:-)...


I jeszcze chciałbym dodać coś do możliwości zmiany czegoś: ja rozmawiam,
przedstawiam swój punkt widzenia. Jeśli choć jedna osoba kiedyś w swoim
życiu weźmie pod uwagę to, co piszę - i stanie się lepsza- to dla mnie to
ogromna zmiana. A wiem, o czym piszę- bo sam tego zaznałem...


--

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2011-01-17 11:11:55

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 17 Sty, 11:59, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:

> Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś dobrodziejstwie
> ("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja" czy "poprawa jakości życia") to
> takie paciorki za wyspę Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię to
> ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.

Poprawnie DLA KOGO?







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2011-01-17 11:47:51

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ih17eb$b0l$1@news.onet.pl...

> A dlaczego muszę mieć jakieś rozwiązanie- tym bardziej kompleksowe?
> Uważam, że szkody w naszej psychice społecznej są już tak ogromne, że nie
> do naprawienia.
... już mi się przez chwilę wydawało, że w takm razie Ciebie interesuje
tylko
marudzenie, wygadanie się, że jest źle ...




> Czucie sprawia, że potrafię to ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.
... ale nie, znowu coś o jakichś celach. Więc muszę wyjaśnić: mówisz
o jakichś celach osobistych, wyłącznie na swój użytek, czy jednak chcesz tu
upublicznić i promować jakieś konkrety, cele dla innych ludzi, społeczeństwa
?

> I jeszcze chciałbym dodać coś do możliwości zmiany czegoś: ja rozmawiam,
> przedstawiam swój punkt widzenia. Jeśli choć jedna osoba kiedyś w swoim
> życiu weźmie pod uwagę to, co piszę - i stanie się lepsza- to dla mnie to
> ogromna zmiana. A wiem, o czym piszę- bo sam tego zaznałem...

No nie wiem. Może liczysz na to, że konsekwentnie marudząc, że jest źle
ktoś dojdzie do podobnych Twoim wnioskom, co z tym zrobić i poprawi
coś na dobre ? Może jakoś tak widzisz swoją rolę tu.

Ja bym się jednak zastanowił, czy nie ma jakiejś bardziej efektywnej
metody POZYTYWNEGO i KONSTRUKTYWNEGO wpływania
na otoczenie.
Oczekiwałbym od Ciebie więcej po prostu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2011-01-17 12:08:05

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6c6e2e35-f99d-45e2-9856-44a7fff175dc@p3
8g2000vbn.googlegroups.com...

On 17 Sty, 11:59, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:

> Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś
> dobrodziejstwie
> ("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja" czy "poprawa jakości życia")
> to
> takie paciorki za wyspę Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię
> to
> ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.

Poprawnie DLA KOGO?
====================================================
==================
Dla całego społeczeństwa, Hanko






--

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2011-01-17 13:21:33

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 17 Sty, 13:08, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Hanka"  napisał
> On 17 Sty, 11:59, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> > Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś
> > dobrodziejstwie ("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja"
> > czy "poprawa jakości życia") to takie paciorki za wyspę
> > Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię to
> > ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.
>
> Poprawnie DLA KOGO?
> =================================
> Dla całego społeczeństwa, Hanko

Wedlug jakich rozkladow prawdopodobienstwa
okreslasz zgranie swojego czucia z czuciem
CALEGO spoleczenstwa?

Prosta wznoszaca?
Hiperbola?
Krzywa Gaussa?
Czy moze funkcja stala, na poziomie 100 %
zgodnosci?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2011-01-17 14:39:14

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ih18il$mkr$...@s...aioe.org...

W dniu 2011-01-17 11:33, Chiron pisze:
> Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ih14g3$cp2$...@s...aioe.org...
>
> W dniu 2011-01-17 10:59, Chiron pisze:
>
>>
>> Mojemu bratu (32) właśnie urodziło się pierwsze dziecko. Zapowiada się,
>> że będzie fajna rodzinka z fajnymi dzieciakami. Zobaczymy :)
>>
>> ====================================================
===============================
>>
>>
>> Ile lat ma bratowa? Czy będą mieli drugie dziecko? A trzecie?
>>
>> --
>>
>> Chiron
>>
>> Prawda, Prostota, Miłość.
>
> Dostales mieszkanie od panstwa?
> ====================================================
===================================
>
> Nie- kupiłem 5 lat temu za kupę szmalu- wciąż spłacam.

To dziwne. Jakis opozniony jestes?
Bo wszyscy znajomi moich rodzicow z twojego rocznka dostali.
I to dosc szybko.
Juz dawno wykupili od gminy za 2-5% wartosci na wlasnosc.
====================================================
======================================
Wiesz- pochodzę z dość biednej rodziny- i sam musiałem wypracowywać pewne
wzorce. Do wzorca "mam własne mieszkanie" dorosłem koło czterdziestki. Wielu
moich znajomych- w tym prawie wszyscy z klasy szkoły podstawowej- do tego
wzorca nie dorośli nigdy. Wychowałem się w slamsach- no ale nie
usprawiedliwiam się tym.




> Podreczniki i trampki w szkole?
> ====================================================
===================================
>
> NIGDY. Rodzice by się ze wstydu spalili.

To dziwne.
Bo te dzieci znajomi moich rodzicow z twojego rocznka, ktore dobrze sie
uczyly to dostali. Zabraklo tylko dla najgorszych uczniow.
====================================================
====================================
A g...no prawda. Pamiętam doskonale: wychowawczyni wyławiała z klasy dzieci
najbiedniejsze- i do nich trafiała pomoc. I nie tylko w mojej klasie tak
było. Poza wszystkim- najbiedniejsi to my nie byliśmy- poza tym- pisałem:
moi rodzice uważali takie coś za żebranie- i spalili by sięze wstydu, gdybym
np przyniósł ze szkoły buty zakupione przez Komitet Rodzicielski. Znając
ich- kazali by mi je odnieść.




> Obiady od zakladu pracy, wczasy pod grusza?
> ====================================================
===================================
>
> Obiady? Wczasy? Wiesz co- pracuję w swojej firmie od 1998roku. To
> prywatna firma- tyle, że w Poznaniu (mieszkam w Łodzi). Tak- szef
> funduje obiady- i jak przyjeżdżam do Poznania- też jem. Wczasy pod
> gruszą- takoż- pierwszy raz w tej firmie.

To dziwne.
Bo wszyscy znajomi moich rodzicow z twojego rocznka od lat dostawali.
W najgorszym razie doplaty.
====================================================
=====================================
OK- ja nie dostawałem (dawali fizycznym posiłki regeneracyjne). Jeśli chodzi
o wczasy- zrozum, moi rodzice byli bardzo niezaradni. Jeździłem co roku na
kolonie- bo u mojego taty to było niejako "z automatu"- załatwiała wszystko
kadrowa- bardzo miła kobitka. Jednak wczasy (także pod gruszą)wiązały się ze
składaniem podań, załatwianiem, etc- a to już przekraczało to, co mogli
zrobić moi rodzice. Inni- dostawali kasę. Tata nigdy o nic nie prosił.
Więcej- kiedy w 1979 zdałem egzamin do UJ w Krakowie- wylądowałem na bruku,
bo rodzice (z papierów tak wynikało) mieli pensje przekraczające "widełki" ,
poniżej których przyznawano akademik (minimalnie- ale przekraczało)- a
oprócz tego jeszcze mieli 1 osobę na utrzymaniu- której nigdzie nie
wykazywali- bo i po co? I tak nie chcieli pomocy. Nie było problemu, żeby
trochę "podrasować" taty zaświadczenie z firmy- ale to nie tata to
załatwiał- tylko ja.





> To co sie glupio zapytujesz?
> ====================================================
===================================
>
> Jak widzisz- wcale nie głupio:-)
>
> --
>
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Miłość.

I dlatego wszyscy znajomi moich rodzicow z twojego rocznka bez obawy sie
rozmnazali, bo jaki inny cel mieli w zyciu?
A moim zdaniem to poprostu lzesz albo byles jakims wyjatkowym zakapiorem
antykomunistycznym.
====================================================
=====================================
To też- ale to inna sprawa



--

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2011-01-17 14:51:37

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b7834e02-d633-4ac6-a6dc-af9aa4238cca@g2
6g2000vbz.googlegroups.com...

On 17 Sty, 13:08, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Hanka" napisał
> On 17 Sty, 11:59, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> > Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś
> > dobrodziejstwie ("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja"
> > czy "poprawa jakości życia") to takie paciorki za wyspę
> > Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię to
> > ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.
>
> Poprawnie DLA KOGO?
> =================================
> Dla całego społeczeństwa, Hanko

Wedlug jakich rozkladow prawdopodobienstwa
okreslasz zgranie swojego czucia z czuciem
CALEGO spoleczenstwa?

Prosta wznoszaca?
Hiperbola?
Krzywa Gaussa?
Czy moze funkcja stala, na poziomie 100 %
zgodnosci?
====================================================
=====================================

Pytanie zupełnie nietrafione- świadczące w moim przekonaniu o tym, że nie
czytałaś tego wątku. Przeczytaj- znajdziesz mojąodpowiedź
--

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2011-01-17 15:05:46

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 17 Sty, 15:51, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Hanka"  napisał w wiadomości grup
> On 17 Sty, 13:08, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> > Użytkownik "Hanka"  napisał
> > On 17 Sty, 11:59, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> > > Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś
> > > dobrodziejstwie ("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja"
> > > czy "poprawa jakości życia") to takie paciorki za wyspę
> > > Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię to
> > > ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.
>
> > Poprawnie DLA KOGO?
> > =================================
> > Dla całego społeczeństwa, Hanko
>
> Wedlug jakich rozkladow prawdopodobienstwa
> okreslasz zgranie swojego czucia z czuciem
> CALEGO spoleczenstwa?
>
> Prosta wznoszaca?
> Hiperbola?
> Krzywa Gaussa?
> Czy moze funkcja stala, na poziomie 100 %
> zgodnosci?
> ================================
>
> Pytanie zupełnie nietrafione-

Moim zdaniem, bowiem, pytania sluza przede
wszystkim do wspolnego zblizania sie ku Prawdzie.
Zastanawiam sie wiec, czy jakiekolwiek pytanie
mozna nazwac nietrafionym.

> świadczące w moim przekonaniu o tym, że nie
> czytałaś tego wątku. Przeczytaj- znajdziesz moją odpowiedź

Czytalam.
Nie znalazlam.
Znalazlam natomiast mnostwo watpliwosci,
na ktore zapewne i tak nie odpowiesz, uznajac
pytania innych za NIETRAFIONE.

Tak, z mojej strony bedzie to EOT.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2011-01-17 15:12:35

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Igor" <g...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

-`@'-

Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał

> Pytanie zupełnie nietrafione-

Moim zdaniem, bowiem, pytania sluza przede
wszystkim do wspolnego zblizania sie ku Prawdzie.
Zastanawiam sie wiec, czy jakiekolwiek pytanie
mozna nazwac nietrafionym.
-
Otóż to...
Nie ma takiego...
To pewne...


> świadczące w moim przekonaniu o tym, że nie
> czytałaś tego wątku. Przeczytaj- znajdziesz moją odpowiedź

Czytalam.
Nie znalazlam.
Znalazlam natomiast mnostwo watpliwosci,
na ktore zapewne i tak nie odpowiesz, uznajac
pytania innych za NIETRAFIONE.
-
Tiaa...
I tu jest pies pogrzebant żywcem
I wyje - AuuuuuuuUUUUU !
Tak mi sie zdaje...
:o/

Tak, z mojej strony bedzie to EOT.

Nie, nie rób tego, Siostra...
Albowiem pytania nigdy nie są nie trafione...
==================================

Mt 7:7
7. Proście, a będzie wam dane;
szukajcie, a znajdziecie;
kołaczcie, a otworzą wam.
=====================
(BT)

:o)

zdar
Igor



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2011-01-17 18:56:25

Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:616c8494-4ace-4da1-a8fc-ad85b65e1365@o23g2000pr
h.googlegroups.com...
On 17 Sty, 15:51, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości grup
> On 17 Sty, 13:08, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> > Użytkownik "Hanka" napisał
> > On 17 Sty, 11:59, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> > > Dla mnie oczywistym jest, że to, o czym piszesz jak o jakimś
> > > dobrodziejstwie ("realizacja zawodowa kobiet", "demokracja"
> > > czy "poprawa jakości życia") to takie paciorki za wyspę
> > > Manhattan. Rozumiesz? Czucie sprawia, że potrafię to
> > > ocenić- i poprawnie ustawić gradację celów.
>
> > Poprawnie DLA KOGO?
> > =================================
> > Dla całego społeczeństwa, Hanko
>
> Wedlug jakich rozkladow prawdopodobienstwa
> okreslasz zgranie swojego czucia z czuciem
> CALEGO spoleczenstwa?
>
> Prosta wznoszaca?
> Hiperbola?
> Krzywa Gaussa?
> Czy moze funkcja stala, na poziomie 100 %
> zgodnosci?
> ================================
>
> Pytanie zupełnie nietrafione-

Moim zdaniem, bowiem, pytania sluza przede
wszystkim do wspolnego zblizania sie ku Prawdzie.
Zastanawiam sie wiec, czy jakiekolwiek pytanie
mozna nazwac nietrafionym.

> świadczące w moim przekonaniu o tym, że nie
> czytałaś tego wątku. Przeczytaj- znajdziesz moją odpowiedź

Czytalam.
Nie znalazlam.
Znalazlam natomiast mnostwo watpliwosci,
na ktore zapewne i tak nie odpowiesz, uznajac
pytania innych za NIETRAFIONE.
====================================================
=======
Przecież_tego_nie_wiesz.


Tak, z mojej strony bedzie to EOT.
====================================================
=======
EOT- to koniec tematu. Jednak- niesmak mi pozostał...i zrobiło mi się
przykro. Odniosłem wrażenie, jakbyś chciała mi przywalić z kopa. i...fugas
chrustas.



--
Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kobiece tabu.
Nowy Rok
WSZYSTKIM
Do siego!
MALE CZARNIAWE...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »