« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-11 10:59:14
Temat: Re: Śledź wigilijnyUżytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> Na pierwszy ogień wyjadam największy przysmak - mlecze. A potem resztę :-}
Tak bez obróbki ?
A może mleczyki przetrzeć przez sitko, dodać śmietanki,cebuli, jabłka,
trochę cukru, ziele angielskie, listek laurowy, pieprzu, octu, wymieszać,
polać filetowane śledziki i konsumować z ciepłymi ziemniakami?
To oczywiście jedna z możliwości.
Przy dodaniu większej ilości przegotowanej wody do mleczyków oraz
pozostałych ww. składników (bez jabłek) może wyjść również zupa śledziowa
podawana również z ciepłymi ziemniakami.
Pozdrawiam
Kaktus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-11 11:02:45
Temat: Re: Śledź wigilijny> >
> >
> Ja surowych śledzi nie jadam,
Co to wg Ciebie są surowe śledzie? no bo chyba nie chodzi o solone.
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 11:13:16
Temat: Re: Śledź wigilijnyUżytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:br9e8t$g2n$1@inews.gazeta.pl...
> =====
> Na pierwszy ogień wyjadam największy przysmak - mlecze. A potem resztę :-}
Tak bez obróbki?
A może przetrzeć mleczyki przez sitko, dodać cebulę, jabłko,cytrynę,ziele
angielskie, listek laurowy, pieprz, ocet, śmietankę i polać pofiletowane
śledziki ? Najlepiej smakują z ciepłymi ziemniakami.
Ewentualnie dodać przegotowanej wody do przetartych mleczyków oraz składniki
jak wyżej (bez jabłek) i wyjdzie całkiem niezła wigilijna zupa śledziowa.
Pozdrawiam
Kaktus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 11:48:49
Temat: Re: Śledź wigilijny
----- Original Message -----
From: "waldek" <x...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, December 11, 2003 10:43 AM
Subject: Re: Śledź wigilijny
> =====
> U mnie śledzi nie_marynowanych nikt, poza mną nie jada, więc mogę robić
> według własnego gustu. Moczę, filetuję i kładę na półmisek obkładając
> mleczami. Na to cieńko skojone: por, reneta, czerwona papryka, marynowane
> pieczarki. Polewam sosem ze śmietany z dodatkiem majonezu, musztardy i
> cytryny. Robię rano, aby do wieczora przeszło.
> Na pierwszy ogień wyjadam największy przysmak - mlecze. A potem resztę :-}
>
> waldek
> =====
>
> I do wieczora przechodzi ?
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 12:20:34
Temat: Re: Śledź wigilijny> Tak bez obróbki ?
=====
Taki jestem :-} Mam to po ojcu. Zawsze wcinał surowe z samą cebulą, tylko
polane olejem. Ja udoskonaliłem trochę ten przepis, bo ogólnie nie lubię
oleju.
=====
> A może mleczyki przetrzeć przez sitko, dodać śmietanki,cebuli, jabłka,
> trochę cukru, ziele angielskie, listek laurowy, pieprzu, octu, wymieszać,
> polać filetowane śledziki i konsumować z ciepłymi ziemniakami?
> To oczywiście jedna z możliwości.
=====
W takiej zalewie czasem marynuję śledzie, ale nigdy nie zdążą dojść, bo
zostają wcześniej zjedzone. Więc po co się męczyć z robieniem zalewy. Jadam
też surowego łososia, ale to akurat wiele osób praktykuje.
waldek
=====
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 12:29:49
Temat: Re: Śledź wigilijny> > I do wieczora przechodzi ?
=====
Sos, sos przechodzi. Z resztą jeśli Ci chodzi o jakiegoś smakowego śledzia,
to tak samo można przygotować już spreparowane wcześniej śledzie z oleju lub
octu. Nie będą surowe, a dla tych osób co nie cierpią surowizny będą
znakomite.
waldek
=====
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 12:46:09
Temat: Re: Śledź wigilijnyUżytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:br9nek$nlt$1@inews.gazeta.pl...
>> W takiej zalewie czasem marynuję śledzie, ale nigdy nie zdążą dojść, bo
>> zostają wcześniej zjedzone. Więc po co się męczyć z robieniem zalewy.
Jadam
>> też surowego łososia, ale to akurat wiele osób praktykuje.
Popieram, tatarek z łososia jest super, a przy śledziach polecam cierpliwość
(przynajmniej nockę), chociaż rozumiem wspomnianą szybką konsumpcję -
przecież moczenie i filetowanie wymaga już dużej cierpliwości.
Pozdrawiam
Kaktus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 23:17:12
Temat: Re: Śledź wigilijny
Użytkownik "Marudzik" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:br7js4$ddl$1@inews.gazeta.pl...
> U mnie w domu rodzinnym solone śledzie moczyły się, a potem zawijało się w
> rulonik z cebulką pokrojoną w kostkę i zalewało olejem - taka tradycyjna
> potrawa, w ciągu roku raczej nie pojawiała się na stole.
u mnie sledzika sie je w wigilie, ale gruboo przed sama kolacja. Najczesciej
w formie z cebula, smietana i jablkami, Chociaz ostatnio zrobilam tak:
sledzik zwykly pokrojony na kawalki, do tego cebula, i jablko w kosteczke i
ziemnaczki mudurkach ugotowane i tez w kosteczke.Doprawione sola i
pieprzem, wymieszane ze smetana i mojonezem. A czasami podaje sie u mnie do
sledzia ziemnaczki obtoczone w mace z kminkiem i sola i zapiekane w
piekarniku.
pozdrawiam
agatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |