Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Sorry... troche dlugie - refluks...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sorry... troche dlugie - refluks...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-15 08:43:33

Temat: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: "eFka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam problemik. W poniedzialek pojde do lekarza, ale... to jeszcze 2 dni.
Psychoza chyba mnie opanowala juz zbyt mocno i wcale mi to nie pomaga. :-(
Problem: refluks zoladka.
Wiedzialam od dawna, ze mam ten problem, ale jak dotad, zaden lekarz nie
uswiadomil mi blizej konsekwencji czy skutków.
Od wielu lat czasami mialam tepe pobolewania w dolku miedzy zebrami (tj.
chyba za mostkiem), czasami nizej. Wtedy wzielam np. Gastrinal pare razy i
po sprawie. Nigdy dlugo to nie trwalo.
Poniewaz jestem po zotlaczce B, "dbam" o moja watrobke (np. lykajac
Essientiale). Czesto miewam wzdecia, mnostwo gazow... kladlam to na karb
watrobki i pomagalam dodatkowo Silivitem.
Od kilku tygodni kolejna niedogodnosc. Zjadlam cos, i ... oprocz pobolewania
(teraz trzyma mnie to non stop od jakiegos miesiaca), bol plecow. Na
dokladke w jamie ustnej dyskonfort. Jakby otarcia, ktore pieka, zwlaszca,
gdy sie cos spozywa (smaruje Aphtinem, plikam ziolami). Dodam tez, ze od
"zawsze" mam silna nadwaksnosc.

Sumujac... kilka razy szlam do mojego Doktora, a ten po kolei: najpierw
podejrzenie zapalenia trzustki, wiec Kreon. Nie pomagalo (przypomnialam o
nadkwasocie i kiedys wykrytym refluksie), wiec dostalam Gasprid. Zaczely sie
bole plecow, stan podgoraczkowy (tylko pod..., wiec nic groznego - slowa
lekarza) i diagnoza po osluchaniu, obejrzeniu migdalow: para-grypa. Leki
typu Coldrex, vit. C, wapno.
Co do jamy, juz nie maglowalam tematu. Pomyslam, jakas grzybica czy co? I
kupilam Nystatyne. Lyknelam kilka - nic. Nawet gorzej.
A co teraz: wszystkie objawy do kupy nie daja mi funkcjonowac. Wczoraj
zrobilam prywatnie USG wnetrznosci. Mam juz swoje latka, a lekarz
stwierdzil, ze wszytkie organy jak u nastki. :-) Refluks potwierdzil.

Pytanie 1: czy spotkaliscie sie gdzies z ciezkimi przypadkami tej
dolegliwosci i jakie niebezpieczenstwa na mnie czyhaja?
Pytanie 2: Przeczytalam, ze Gasprid zostal wycofany w Stanach w 2000 roku ze
wzgledu na czeste przypadki powiklan sercowych i sporo zejsc smiertelnych.
Czy wiecie cos na ten temat?
Pytanie 3: Czy Balsam Szostakowskiego (ktorego w moim miescie nigdzie dostac
i tak nie moge) moglby pomoc?

Pozdrawiam serdecznie!
eFka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-06-15 11:02:36

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: p...@f...lublin.pl (Paweł Paroń) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 15 Jun 2002 10:43:33 +0200, eFka <f...@o...pl> wrote:

>Pytanie 1: czy spotkaliscie sie gdzies z ciezkimi przypadkami tej
>dolegliwosci i jakie niebezpieczenstwa na mnie czyhaja?

Refluks, brr... Mam to od wielu lat, ale po leczeniu jest znacznie lepiej,
prawie nic mi nie dokucza i prawie wszystko mogę jeść. Co do
niebezpieczeństw, to można je znaleźć w internecie pod hasłem "GERD", nic
przyjemnego. Mnie lekarze zazwyczaj lekceważyli, gdy się na to skarżyłem
(zwykle mówiłem, że to mi dolega przy okazji różnych wizyt), dopiero po
wielu latach trafiłem na takiego, który chciał mi pomóc. Okazało się, że od
dawna są już na to lepsze leki niż Alugastrin i popijanie mleka (które
podobno jest wręcz szkodliwe przy tej chorobie). Trzeba zrobić gastroskopię
z pobraniem próbek nabłonka przełyku. Jeśli chodzi o leczenie, to ja brałem
Losec przez jakieś 2 miesiące, aż zniknęły zmiany w przełyku (nadżerki,
"narośla w kolorze łososiowym", itp.), no i przede wszystkim dieta, _dobry_
lekarz będzie to wszystko wiedział.

Paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-06-15 11:21:45

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: "eFka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki za wsparcie. :-) Troche mi poprawiles nastroj. Poczytalam troche o
refluksie dopiero wczoraj i... troche sie przerazilam! Szczegolnie, ze
objawy sa juz dosc... zaawansowane. Gastroskopii strasznie sie boje, ale
coz... zdrowie wazniejsze. Tak bardzo jestem juz tym zmeczona... I oby to
dalo sie wy(za)leczyc.

Pozdrawiam!
eFka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-06-15 11:24:50

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: p...@f...lublin.pl (Paweł Paroń) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 15 Jun 2002 13:21:45 +0200, eFka <f...@o...pl> wrote:

>Gastroskopii strasznie sie boje, ale coz... zdrowie wazniejsze.

Gastroskopia nie boli, ani nie jest jakoś specjalnie nieprzyjemna. O wiele
gorsze jest wiercenie w zębie, nawet ze znieczuleniem.

Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-06-15 11:38:20

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: "eFka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeszcze jedno pytanko do Pawla: czy miewasz zgage? Bo czytam, ze u 90%
chorych to glowny objaw. Mialam moze 2 razy w zyciu cos takiego... pamietam,
ze to istna gorycz.
eFka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-06-15 12:04:37

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: "eFka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Postaram sie wiec nie bac. Ale ze mnie furiatka! Wyobrazilam sobie owe
badania i... zlapaly mnie odruchy wymiotne. ;-) Nie boje sie bolu jako
takiego, ale od jakiegos czasu panikuje, kiedy podchodze do badania pierwszy
raz - takiego nieznanego. Zastanawiam sie, czy ten refluks nie doszedl juz
do takiego stadium, gdzie padlo na mozg...

eFka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-06-15 12:11:16

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks...
Od: p...@f...lublin.pl (Paweł Paroń) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 15 Jun 2002 13:38:20 +0200, eFka <f...@o...pl> wrote:
>Jeszcze jedno pytanko do Pawla: czy miewasz zgage? Bo czytam, ze u 90%
>chorych to glowny objaw. Mialam moze 2 razy w zyciu cos takiego...
>pamietam, ze to istna gorycz.

Zdarza się, ale na zgagę od razu pomaga mi jogurt albo kefir (ale tylko taki
bez żadnych dodatków i cukru), a jak akurat nie mam, to jakiś Maalox, pół
tabletki. Gorzej z tymi bólami, promieniującymi do pleców, a u mnie nawet
gdzieś do rąk, na to żadne amatorskie sposoby nie pomagały, przeszło dopiero
po porządnym leczeniu.

Paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-06-15 15:54:40

Temat: Re: Sorry... troche dlugie - refluks... (reflux)
Od: "eFka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Milo spotkac kogos, kto rozumie, o czym pisze. Promieniowanie na rece i
nawet nogi tez mam od jakiegos czasu. Za bardzo to akurat mi nie przeszkadza
w porownaniu z innymi objawami (najgorsze plecy i pieczenie w jamie ustnej),
ale ogolnie zaczelam sie bac, czy z tego czegos gorszego nie bedzie.
Szczegolnie jak poczytalam o blonie Baretta... Teraz doczytalam, ze i struny
glosowe tez moga przy tym ucierpiec (wlasnie ide na zdrowotny z tego
powodu). Do tego kolatanie serca, o wiele za duzo gazow :-( - wreszcie
wszystko uklada sie w calosc. Przynajmniej wiadomo, czego sie chwytac. Im
wiecej teraz bede wiedziala o podobnych przypadkach, tym bardziej bede mogla
"przycisnac" mojego lekarza. Moze tym razem nie zbagatelizuje sprawy. Bo
szykowalo sie chyba odeslanie mnie do psychiatry (choc tez chyba by mi sie
przydala taka wizyta, jak wiekszosci z nas; tylko nie z tego akurat powodu).

Domyslam sie, ze w duzej mierze to zaluga mojego charakterku - nerwus do
potegi! Tylko nie radz, zebym sie wyciszyla. Robie, co moge. A teraz to juz
w ogole klebek nerwow. Sama z soba nie moge wytrzymac.

Bardzo mnie podbudowales, ze mam szanse pozbyc sie tego diabelstwa - dzieki!
eFka.

Prosze o odzew podobne "przypadki". Najlepiej te szczesliwie wyleczone. :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT (?) - Expertyza (kopia), czyli opis Jacka golfmastera (dla tych którzy go nie znają - inni czytać nie muszą).
Czy bieganie jest naprawde zdrowe?
antykoncepcja
Dajcie spokoj expertowi
Glosowanie : zmiana statusu grupy na medycyna-moderowana, Piotr Kasztelowicz moderatorem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »