« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2015-09-04 15:55:16
Temat: StatekA wiecie tak mi się wyłonił obraz polski w metaforze. Płyniemy sobie okrętem, statek
ten to polska i tak mamy masztowca, który coraz więcej burtą w morze wchodzi i ma się
wrażenie że niedługo słona woda dostanie się na pokład. Ludzie są bardzo
zaniepokojeni, bo przecież to budzi wątpliwości czy nie toniemy, statek przecieka,
nabiera wody i tym głębiej się zanurza. Niektórzy wchodzą na maszty by poznać
przyczynę, co z tym okrętem się dzieje, ale są i tacy co znają przyczyny, gdyż
podsłuchali, że na statku jest spisek i spiskowcy. Niejaki Duda zbiera najbardziej
ciemnych, co czarną śliną z mordy plują marynarzy i obiecuje im czyste ubrania i
fotele w kajutach oficerów i razem z jego prawą ręką, facetem znanym pod nazwą
inkwyzycja, przekonują najbardziej ciemnych z ciemności ciemnoty marynarzy, że jedyna
droga do niewiast co mają nogi umyte, to wyzwolić okręt i przejąć władzę. Ciemni
marynarze bardziej niż afroamerykanie pod względem ciemnoty umysłu rozpaleni, trzęsą
się z entuzjazmu i pytają o sposób ?
Duda za radą inkwizytora oznajmia, jest tylko jeden sposób, jak nikt nie widzi, to
trzeba dno statku nawiercić i otwory zrobić by woda wpływała. Wtenczas oskarżymy tych
tam o złe kierowanie statkiem i przejmiemy władzę. I wszystko było by dobrze, gdyby
statek od tych dziur w poszyciu nie utonął, jak tylko przejeli władzę.;D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |